Jestem za pełną legalizacją. To fakt, że można się od tego uzależnić i jak się używa za często, to jednak siada na mózg (coś o tym wiem, bo znałem takich, co palili codziennie przez jakieś 20 lat; teraz pewnie też palą, ale nie mam z nimi kontaktu), ale jak ktoś pali z umiarem, to jest ok.
Poza tym mimo że narkotyki są nielegalne, to dostęp do nich jest bardzo łatwy, więc jak ktoś chce, to będzie zażywał. Nawet sami lekarze mówią, że lepiej zalegalizować narkotyki, nawet te najmocniejsze, bo wtedy będą wiedzieli, co kto brał i jak go leczyć, jak będzie w ciężkim stanie. A tak dostanie towar z nielegalnego źródła, nie ma pewności co do składu. A dopalacze to już w ogóle. Lekarze często rozkładali ręce, bo nie mieli pojęcia, co ktoś wziął i jak go leczyć.
Kolejny argument to pozbawienie przestępców głównego źródła dochodu i wyeliminowanie patologii z tym związanej, głównie morderstw.
To nie marihuana a członkostwo w PiS .
Nic nie wiesz o marihuanie, dzieciaku
Jestem za pełną legalizacją. To fakt, że można się od tego uzależnić i jak się używa za często, to jednak siada na mózg (coś o tym wiem, bo znałem takich, co palili codziennie przez jakieś 20 lat; teraz pewnie też palą, ale nie mam z nimi kontaktu), ale jak ktoś pali z umiarem, to jest ok.
Poza tym mimo że narkotyki są nielegalne, to dostęp do nich jest bardzo łatwy, więc jak ktoś chce, to będzie zażywał. Nawet sami lekarze mówią, że lepiej zalegalizować narkotyki, nawet te najmocniejsze, bo wtedy będą wiedzieli, co kto brał i jak go leczyć, jak będzie w ciężkim stanie. A tak dostanie towar z nielegalnego źródła, nie ma pewności co do składu. A dopalacze to już w ogóle. Lekarze często rozkładali ręce, bo nie mieli pojęcia, co ktoś wziął i jak go leczyć.
Kolejny argument to pozbawienie przestępców głównego źródła dochodu i wyeliminowanie patologii z tym związanej, głównie morderstw.
@El_Polaco
Jeszcze jeden argument za legalizacją, to niższe ceny i brak szkodliwych domieszek.