Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
243 266
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+11 / 13

Niektórzy zwyczajnie lubią stać godzinę w kolejce po piwo za 20 cebulionów/szt. albo dwie godziny na swoją kolej do bryczki na Morskie Oko. :) Gdyby nie było tylko łosi gotowych zapłać krocie za jakieś tanie padło, ceny też byłyby niższe. Dlatego ja w takie miejsca zwyczajnie nie jeżdżę. Nie potrafię wypoczywać w dzikim tłumie, w bazarowym otoczeniu straganów z okolicznościowymi pamiątkami wyprodukowanymi przez zreczne chińskie rączki. Nawet u nas jest sporo miejsc wartych odwiedzenia byle nie podążać ślepo za stadem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+8 / 10

Za 40zł to i litra można obalić XD...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@rafik54321 najtańszej wódki albo ciut droższej w promocji za 0,5 kup 2 i zapłać za jedną 19,99 :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+18 / 22

Kumpel jest od Soboty w Zadarze. Piwko w restauracjach: Chorwackie 10-12zł, eksport 11-14zł. Posiłki owoce morza w średniej restauracji 55zł w taniej nawet 40zł. Cola 0,33l 8-11zł.
Moja teściowa jest nad morzem w Ustce. Za posiłek w śmierdzącej smażalni zapłaciła 66zł a wzięła najtańszą rybę. Woda 14zł za 0,33. Niech się Polacy nad morzem w łeb pukną, bo zdecydowanie lepiej jechać do Chorwacji. Ja uwielbiam miejscówki z piaszczystymi plażami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
+2 / 4

@asam00 W Ustce dorsz w smażalni 150 zł za kilo (w Rowach z dychę taniej). Ale najlepsze było to, że jak podeszłam po odbiór, wszystko już czekało poważone i z paragonem na dość okrągłe kwoty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 8

@asam00
A Grecja jest jeszcze tańsza niż Chorwacja. Tylko z piwem tam ciężko. Bardziej wino czy jakieś mocniejsze trunki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
-2 / 4

@El_Polaco
Czy ja wiem. Spędziłem kiedyś wakacje na Santorini (trochę praca, trochę zwiedzanie) i piwo dało się normalnie kupić. Może też nie jakieś najlepsze gatunki, ale coś przyzwoitego. Śmiech tylko po wylatywali właściciele, namawiali, prawie za ręce łapali. Do tego nie mogłem się przyzwyczaić.

Nad polskim morzem nie byłem od dziecka. No i jakoś nie ciągnie. Wolę aktywniejsze rozrywki - góry, lasy. Kiedyś i nad Bałtyk wybiorę się, ale bardziej, by zwiedzić Trójmiasto. Leżenie większość dnia na plaży to dla mnie nie odpoczynek. Musieliby mi dopłacać do tego:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@michalSFS
Bardziej mi chodzi o jakieś dobre, lokalne piwa. Może coś się zmienia, ale jak byłem kilka lat temu, to tylko w Atenach trafiliśmy na knajpę z własnymi kadziami, gdzie robili własne piwo i było bardzo dobre. Importowane bez problemu można było kupić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@El_Polaco
Tak dobrze nie poznałem knajpek. Żeby pić lokalne piwa. Nie znam się aż tak na tym. Mieli importowane. Dla mnie to było ok.
A najwięcej w sumie i tak piłem świeżo wyciskanych soków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
0 / 0

@asam00 Ciekawe czy Chorwacki rząd tak rucha w dupala swoich obywateli jak Polski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar saz06
0 / 0

@asam00 Chorwacja w tym roku to chyba tylko samolotem. Własnym samochodem to przy tych cenach paliwa sie zbankrutuje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@saz06 Wróciłem niedawno z Chorwacji i jadąc z boxem dachowym, samochodem załadowanym na fulla, pokonując 2183,8km zapłaciłem łącznie 1380zł(LPG, winiety-SLO-HUN, autostrady-CRO). 2tygodniowy nocleg (mieszkanie z klimą i tarasem) dla rodziny 2+2 niedaleko piaszczystej plaży -3900zł. Takie same warunki mieszkalne bez klimy(byłem tam rok temu) w Rowach 5700zł. Taniej wyszedł nocleg i transport do Chorwacji, niż wykupić sam nocleg w PL!! Pogoda i widoki dla mnie 100x lepsze niż nad Bałtykiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2022 o 8:47

G konto usunięte
+3 / 11

Po co ten dramat. Każdy chce zrobić. W końcu sezon trwa góra trzy miesiące, a rok ma ich dwanaście.
A zamiast siedzieć w domu, można na plaży nad morzem, a to samo piwo kupić w Biedronce pewnie za jakieś 3 PLN.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
+6 / 12

No nie gadaj, że piwo można pić w domu. :O
Jeżeli jedziesz nad morze, żeby napić się piwa i to ma być jedyna atrakcja na wyjeździe to gratuluję.
Zmuszali Cię do picia? A jak już musisz się napić, to zmuszali Cię, żeby akurat kupić to piwo w tym miejscu? Nie mogłeś kupić sobie piwa w sklepie obok, które było pewnie 5 razy tańsze?
No chyba, że chodzi o to, że takiego piwa ze sklepu nie mogłeś sobie wypić na plaży, oglądając fale. No ale wtedy cena na paragonie nie jest tylko za piwo, ale też za miejsce, w którym możesz sobie spokojnie wypić, popatrzeć na fale, spotkać z ludźmi i pogadać, równocześnie nie będąc męczonym przez straż miejską.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O outlaws13
-1 / 5

w końcu ktoś pomyślał że w tej cenie jest akcyza za picie na plaży

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kali2
+1 / 5

no to już drogo jest jak piwo 20zł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+1 / 5

Zawsze możesz zostać w domu i pić wódę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dejmien86
0 / 8

Żenada takie zdjęcia robić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 3

A po co się gdziekolwiek ruszać jak za dwa papierki można kupić dużą flaszkę przemyconą z Białorusi i natrzaskać się w domu zagryzając Parówką Popularną.

Wszystko zależy od tego co kogo kręci.

PS. A zaporowe ceny w knajpach są m.in. właśnie po to by nie przyłaził element który chce się jedynie nachlać po taniości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 11:41

M michalSFS
+1 / 1

@BrickOfTheWall
Mam znam takich, którzy czasem gdzieś pojadą, ale faktycznie 90% czasu siedzą w domku i piją. Czasem dla odmiany wyjdą gdzieś i piją. Głównie przy okazji zakupów. Czasem zastanawiałem się, po co w takim razie jechać jak faktycznie i tak nic nie zobaczą.

Jak pytałem to mówili, że chcą się wyrwać z domu, z osiedla. Ale wyrwanie :) Jedziesz na urlop po to, by robić to samo co w domu. Tylko dużo drożej. A pewnie i niewiele pamiętają z wyjazdu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 2

@michalSFS
Kiedyś dawno temu byłem w Egipcie. Wydawałem uciułane ełra na dojeżdzanie do różnych ruin i zwiedzanie, albo na "hardkor" - czyli 50 km podróż przez pustynię (piechota + wielbłąd) z nocowaniem w terenie. Współurlopowicze patrzyli na mnie jak na debila - bo po co ruszać się z hotelu? Jest przecież basen, klima i alkoholu w opór w ramach ollinkluziff...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
+2 / 2

@BrickOfTheWall
Ty jakoś dziwny jesteś!
Cegły będziesz oglądać?
W obu som jak chcesz, nowe w dodatku!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 2

Typowe myślenie Janusza i Seby. Jak drogo, to niech idzie do Żabki, Biedronki. To jest efekt całej inflacji, rządów oraz wszelkich haraczów na biznesie. Nie stać, szukaj gdzie jest taniej. Cebula i słom wystaje z butów. Nikt nie każe spędzać wakacji nad Bałtykiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
+1 / 1

@seybr w żabce akurat są podobne ceny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
+1 / 3

Ceny w kurortach są odpowiednikami cen w normalnych sklepach, a te też są mega wygórowane i jakoś większych protestów nie słychać i nie widać... Ostatnio u mnie gościli goście z Niemiec i z zakupów wrócili z pustymi torbami, bo stwierdzili, ze u nich są te same ceny, ale produkty lepszej jakości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
-1 / 5

Znów te paragony grozy... No ile można i kiedy się to w końcu znudzi.

Jak kogoś stać to pije. Jak ktoś chce zjeść tanio rybę nad morzem to nie wybiera Łeby czy innego władka, ale mniejsze i mniej popularne miejscowości. Albo też nie mieszka w miejscowości nad morzem ale 15km dalej. Gdzie na pewno ceny będą niższe. A te 10 minut samochodem sobie na plaże dojedzie. Naprawdę nie ma dużej różnicy czy z plaży będziesz szedł 15minut pieszo do knajpy czy te 10 minut jechał samochodem.

Mi ostatnio się bardzo fajnie odwiedzało miejscowości na zalewem wiślanym. Cisza i spokój i tak samo można się poopalać pochodzić po piasku i zjeść świeżą rybkę czy znaleźć nawet nocleg z widokiem na plażę w dobrej cenie.

Wszystko zawiera się w pytaniu co dokładnie jest celem naszego wypoczynku. Jeżeli celem jest robienie zdjęć paragonom grozy to bijemy nad samiutkie morze. A jeżeli po prostu wypoczynek w patrzeniu na wodę i piasek ze świeżą rybką na obiad to możliwości jest więcej. Choćby te powyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
-1 / 5

@ciomak12
Świeża rybka nad morzem czy zalewem... Buahaha!
Jeszcze może rekina widziałeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morych
+3 / 5

Ileż można? Ktoś wam każe chodzić do knajp, żeby jeść i pić? Nie ma takiego obowiązku, serio!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1234tester1234
+2 / 4

Najbardziej zabawne - czy to wina lokacji, że są takie ceny? A może rządu i inflacji?
Niestety nie. To wina debili, którzy pomimo horrendalnych cen kupują i potem jęczą jakie to drogie.
Także jak byś debilu nie kupił, jak by inny utyskujący debil też nie kupił - sprzedawca obniżył by ceny. Wiem, że to wykracza poza twoje zrozumienie ale tak działa rynek. Także następnym razem zamiast kupować a potem publicznie płakać jaki to "paragon grozy" - nie kupuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

Przedwczoraj wróciłem z Białogóry - to taka średnia wczasowa miejscowość nadmorska. Pensjonat w najlepszym chyba punkcie (w zasadzie cały kompleks, z restauracją, pizzerią, lodziarnią, itp.) za 75 zł/os/noc (w dość małym pokoiku na poddaszu, ale w czym to przeszkadza?). Makaron mniej niż 30 zł, pizza (porządna) przeciętnie 35 zł, konkretny obiad, typu stek z łososia 45 zł. To są zupełnie przeciętne ceny - koło domu też mam takie.

Tak, że ja tam nie wiem co jest z Wami nie tak - wchodzicie byle gdzie, zamawiacie jak leci bez patrzenia w cenniki czy co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oscik88
+1 / 1

Ludzie idą, widzą ceny, mimo to kupują, a potem wrzucają rachunek do neta i jęczą jak drogo. To jak wejść do palącego się budynku i kwiczeć, że gorąco... Przecież nikt nie zmusza do kupowania albo wybierania takich miejsc.
Więcej sensu by miało zrobienie zdjęcia menu wraz z nazwą knajpy i zrezygnowanie z zakupu na znak buntu. Gdyby więcej osób tak zrobiło, to może ruch by nieco spadł i wymusił zmianę cen.
Kupić i narzekać po fakcie to zupełny bezsens, bo pokazuje, że mimo wygórowanej ceny ludzie i tak to kupią. Tylko debil by w takiej sytuacji obniżył cenę. Bo po co? Żeby mniej zarobić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OczyUszyNos
+1 / 1

Mieszkam w jednym z najdroższych miast nad morzem i powiem tak: jest to ściema

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TrinityKiller
+1 / 1

Czyli jest w Polsce dobrobyt. Skoro są tłumy w takich miejscach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2022 o 21:09

K kucik1899
0 / 0

glosujcie na pis i nie narzekajcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

Sam widzisz... prawie 1/4 ceny tego piwa to podatek... nad morzem w sezonie zawsze jest drogo... to raz, dwa koszty transportu też wzrosły... no bo paliwko ponad 8zł, Wszystko zdrożało i masz odpowiedź...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Patryk1310
0 / 0

tzn cena była ukryta? nie dało się sprawdzić ceny przed zakupem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem