Demotywatory.pl

@Obiektywny1 że też ci się to nie nudzi, na prawdę chłopie zainwestuj w terapię

@acotam43 To społeczeństwo potrzebuje terapii moja droga, ja tylko podaję fakty.

@Obiektywny1 twoje uprzedzenia to jeszcze nie fakty

@acotam43 Nie mam uprzedzeń. Kobietą jesteś więc nie rozumiesz powagi problemu, dziwi mnie tylko twój lekceważący stosunek do problemu, z którym później muszą się zmagać dzieci z takich związków. Sądzę, że inne kobiety mają w sobie więcej empatii niż ty. Bo często bywa tak, że dziecko całymi latami nie widzi taty tylko dlatego, że mamusia chce się wybielić po zdradzie i udowodnić, że skoro ona nie potrzebuje faceta, to dziecko też nie potrzebuje taty. Chore ambicje toksycznych kobiet. I niestety jest to coraz powszechniejsze zjawisko, bo społeczeństwo przymyka oczy na błędne stereotypy. A potem jest płacz, gdy dziecko dorasta, zaczyna rozumieć jak było wykorzystane przez matkę i ma problemy emocjonalne przez resztę życia. Czasem gdy widzi się taką rodzinę, to ręce opadają, bo tata jest już wtedy wrakiem człowieka.

@Obiektywny1 co ma ten wywód do poprzedniej twojej wypowiedzi, że matka się puszcza a ojciec zostaję bankomatem? I jak ci się udało w to wplatać moją empatię lub jej brak i to do kobiet w tym wypadku chociaż z tekstu wynika ,że powinnam ją raczej mieć do tych pominiętych tatusiow?
Ja cię proszę ty dzieci w to nie mieszaj, wrzucasz szowinistyczne płytkie teksty a jak ktoś ci zwróci uwagę to dorabiasz do tego teorię. Jesteś kim jesteś.

@acotam43 Sądzisz, że wyzywając mnie od szowinistów w jakikolwiek sposób tłumaczysz swoją ignorancję? Próbujesz bronić swoich racji poprzez atak na mnie? Sama widzisz, że to nie ja mam uprzedzenia które chcesz mi narzucić, a ty właśnie.
Dziecko zawsze jest ofiarą w takich sytuacjach, niezależnie od tego czy będziesz próbowała to zignorować, czy nie. Potrzebuje obojga rodziców, nawet gdyby jego matka, się z tym nie zgadzała i w swoim zacietrzewieniu wmawiała dziecku, że ojciec jest szowinistą.
Co to ma wspólnego z poprzednia wypowiedzią? Tyle, że w takiej samej sytuacji ojcowie mają trudniej i nie mogą liczyć taką przychylność i łagodne traktowanie, jak toksyczne matki.
Więc jeśli zaczynasz z kimś dyskusję to najpierw rozeznaj się w temacie, a nie zaczynasz od zarzucania współdyskutantowi, zaburzeń psychicznych, uprzedzeń i szowinizmu, bo takie stwierdzenia znajdują się w każdym twoim poście.

@Obiektywny1
Zaprzeczasz, że Twoje wpisy są szowinistyczne i każdy z nich zakłada jedną słuszna narrację pt. zła kobieta kontra pokrzywdzony mężczyzna?
Fakt, że mieszasz w to dzieci potwierdza jedynie moją tezę a jedyne uprzedzenia jakie mam to te do tego rodzaju postów- jednostronnych, oskarżających, ograniczonych i najzwyczajniej w świecie błędnych.
Nawet twój stosunek do terapii pokazuje jak daleko posunięta jest twoja ignorancja. I o czym tu dyskutować.

@acotam43 Nie, to ty szukasz dziury w całym. Ja piszę o nierównym traktowaniu, a ty o walce płci. No i nadal próbujesz ze mną walczyć zamiast zrozumieć problem.

@Obiektywny1 ale nierówne traktowanie to twój punkt widzenia, mój jest zgoła odwrotny i nie o walkę mi chodzi a o różnicę poglądów.

@acotam43 Statystyki są nieubłagane. Tylko kilka procent ojców może po rozwodzie cieszyć się opieką nad dzieckiem, chociaż wcześniej byli częścią ich życia, nawet gdy to matka doprowadziła do rozpadu małżeństwa. Taka sama sytuacja w przypadku ojców byłaby niemożliwa.
To świadczy tylko o tym, że albo mamy spaczony system sądowy, albo społeczeństwo jest całkowicie zdegenerowane i prawie każdy ojciec chce skrzywdzić swoje dziecko.
Wybacz mi, ale ja jestem bliższy pierwszej wersji.

@Obiektywny1
Ani nie spaczony system sądowy ani zdegenerowane społeczeństwo a po prostu patriarchat. Matka jest od domu, garów i dzieci a ojciec jest od zarabiania na nich - tak funkcjonuje katolicka polska rodzina i do tej katolickiej polskiej rodziny przystosowane jest prawo rodzinne. Jest to jeden z kilku przykładów, w których patriarchat zadziałał jak miecz obosieczny.

@acotam43 Jaki patriarchat? Co ty bredzisz? Zobacz ile jest kobiet w sądach rodzinnych, ilu biegłych psychologów sądowych jest kobietami, ilu mężczyzn zajmuje się sprawami rodzinnymi np.na policji, w szkołach? Ile masz ośrodków pomagających samotnym matkom a ile samotnym ojcom? Gdzie ty widzisz patriarchat?
Ale masz rację w jednym, te same kobiety nie chcą zniszczyć tego stereotypu matki-polki, który daje im tyle korzyści, jakby przekazanie dziecka pod opiekę taty było najdotkliwszą karą dla matki. Otóż nie jest żadną ujmą, bo nie każda kobieta jest taka sama, nie wszystkie kochają pranie, gotowanie i prasowanie, dlatego nie należy ich wrzucać do jednego worka. Tak samo ojcowie, nie każdy siedzi w garażu majstrując przy samochodzie, nie każdy widzi przyjemność w ciągłych remontach, każdy jest inny, ma różne zainteresowania i są też tacy którzy lubią domowe ognisko, lubią spędzać czas z dziećmi czytając im książki, uczyć jazdy na rowerze, lub po prostu nosić na barana. Są z zawodu kucharzami, tancerzami, nauczycielami, a nie tylko murarzami i kierowcami.
Nie żyjemy czasach kamienia łupanego, więc nie dajmy się ogłupiać feministycznym bzdurom na temat wielkiego planu dręczenia płci pięknej przez wstrętnych neandertalczyków.

@Obiektywny1
Co ma do tego ilość kobiet w sądach rodzinnych czy gdziekolwiek????
Tak, patriarchat to bzdura, feminizm to też bzdura, jedynie uciśnieni faceci to nie bzdura.
Zmień nick, obiektywny tu do niczego nie pasuje, tak jak sądziłam nie ma tu o czym dyskutować.

@acotam43 Gdzie ty widzisz patriarchat w sądach rodzinnych? Zdejmij sobie klepki z oczu, bo wszystko widzisz w kategoriach walki pomiędzy kobietami i mężczyznami i szukasz konfliktu zamiast rzeczowo przedstawiać argumenty.