Bozia poskąpiła talentów i zdolności to trzeba popieprzać w gorącu, brudzie i pyle i modlić się by huta nie kupiła maszyny której praca wyśle na bruk całą twoją brygadę.
@BrickOfTheWall też się pomódl do swojej bozi żeby za jakiś czas sztuczna inteligencja nie zastąpiła połowy tych utalentowanych i zdolnych pracowników. Taki facet z huty dzisiaj zastąpi go maszyna jutro znajdzie inną pracę może dużo gorszą ale sobie poradzi a ktoś zza biurka pół roku będzie siedział i cv wysyłał aż znajdzie ofertę która jest godna jego umiejętnością.
@BrickOfTheWall Bez huty i drwala, nie byłoby krzesła, na którym rozsiada się naukowiec. Bez naukowca, nie byłoby składu surówki dla hutnika i piły motorowej dla drwala...
Takie rozmowy są pozbawione sensu.
@lukas8484
Dlatego konieczne jest to o czym w Polsce mało kto chce słyszeć: CIĄGŁE KSZTAŁCENIE.
W mało której dziedzinie (poza prostymi aktywnościami manualnymi lub państwową posadą) można liczyć, że przez dekadę można jechać na tym co się już wie i umie.
A specjalistów od prostych prac fizycznych po prostu zastąpią maszyny - są tańsze, dokładniejsze, nie męczą się i nie chleją przed pracą.
@BrickOfTheWall to samo może dotyczyć specialistów od prostych prac umysłowych po prostu zaatąpi ich komputer będzie tańsza, szybsza, nie potrzebuje 3 dni weekendu i nie wciągnie kreski przed pracą:). A tak na poważnie to Pao_1 podsumował to idealnie.
@lukas8484
Wielu już zastąpiło. Wystarczy poczytać jakieś powieści napisane ok 100 - 150 lat temu. Jakie były wtedy najpopularniejsze zawody "umysłowe"? Kancelista, rachmistrz i pisarz. Zawody całkowicie wyeliminowane przez drukarki i komputery.
@BrickOfTheWall no właśnie więc każdą pracę można zastąpić lub będzie można zastąpić w przyszłości ,,maszyną,, także nie ma co robić z pracownika fizycznego kogoś gorszego, może taka osoba ma talent do czegoś tylko nigdy go nie odkryła lub zdolności których nie mógł rozwinąć, życie różnie się układa. A wielu tych którzy nie muszą zapieprzać w brudzie czy gorącu tylko siędzą w białej koszuli w klimatyzowanym pomieszczeniu często nie mają ani talentu ani umiejętności.
@lukas8484
Różnica jest taka, że mając coś pod kopułą masz możliwość wyboru takiego zawodu jaki ci najbardziej pasuje. Jak ktoś leci na hajs wybiera zawody wymagające poświęcenia ale dochodowe, ktoś lubi kowalstwo to zostaje kowalem. W dodatku przy zmianie koniunktury może się "przebranżowić" a możliwość inwencji twórczej czyni go niezastąpialnym przez automat.
Mając między uszami próżnię - musisz brać taką robotę jaką dają, z reguły prostą, nudną i męczącą pracę mięśni za niewielkie pieniądze (a jeżeli jakimś cudem są nieco większe to możesz być na 100% pewny, że pracodawca już kombinuje z automatyzacją)
Ok, taka robota jest ciężka, w trudnych warunkach i pewnie bardzo szkodliwa.
Lepiej zrobi ją robot przemysłowy.
Ale "prawdziwa robota", to taka, w której powstaje coś nowego i niepowtarzalnego.
Nie fizyczna praca ulepsza świat...
Bozia poskąpiła talentów i zdolności to trzeba popieprzać w gorącu, brudzie i pyle i modlić się by huta nie kupiła maszyny której praca wyśle na bruk całą twoją brygadę.
@BrickOfTheWall też się pomódl do swojej bozi żeby za jakiś czas sztuczna inteligencja nie zastąpiła połowy tych utalentowanych i zdolnych pracowników. Taki facet z huty dzisiaj zastąpi go maszyna jutro znajdzie inną pracę może dużo gorszą ale sobie poradzi a ktoś zza biurka pół roku będzie siedział i cv wysyłał aż znajdzie ofertę która jest godna jego umiejętnością.
@BrickOfTheWall Bez huty i drwala, nie byłoby krzesła, na którym rozsiada się naukowiec. Bez naukowca, nie byłoby składu surówki dla hutnika i piły motorowej dla drwala...
Takie rozmowy są pozbawione sensu.
@lukas8484
Dlatego konieczne jest to o czym w Polsce mało kto chce słyszeć: CIĄGŁE KSZTAŁCENIE.
W mało której dziedzinie (poza prostymi aktywnościami manualnymi lub państwową posadą) można liczyć, że przez dekadę można jechać na tym co się już wie i umie.
A specjalistów od prostych prac fizycznych po prostu zastąpią maszyny - są tańsze, dokładniejsze, nie męczą się i nie chleją przed pracą.
@BrickOfTheWall to samo może dotyczyć specialistów od prostych prac umysłowych po prostu zaatąpi ich komputer będzie tańsza, szybsza, nie potrzebuje 3 dni weekendu i nie wciągnie kreski przed pracą:). A tak na poważnie to Pao_1 podsumował to idealnie.
@lukas8484
Wielu już zastąpiło. Wystarczy poczytać jakieś powieści napisane ok 100 - 150 lat temu. Jakie były wtedy najpopularniejsze zawody "umysłowe"? Kancelista, rachmistrz i pisarz. Zawody całkowicie wyeliminowane przez drukarki i komputery.
@BrickOfTheWall no właśnie więc każdą pracę można zastąpić lub będzie można zastąpić w przyszłości ,,maszyną,, także nie ma co robić z pracownika fizycznego kogoś gorszego, może taka osoba ma talent do czegoś tylko nigdy go nie odkryła lub zdolności których nie mógł rozwinąć, życie różnie się układa. A wielu tych którzy nie muszą zapieprzać w brudzie czy gorącu tylko siędzą w białej koszuli w klimatyzowanym pomieszczeniu często nie mają ani talentu ani umiejętności.
@lukas8484
Różnica jest taka, że mając coś pod kopułą masz możliwość wyboru takiego zawodu jaki ci najbardziej pasuje. Jak ktoś leci na hajs wybiera zawody wymagające poświęcenia ale dochodowe, ktoś lubi kowalstwo to zostaje kowalem. W dodatku przy zmianie koniunktury może się "przebranżowić" a możliwość inwencji twórczej czyni go niezastąpialnym przez automat.
Mając między uszami próżnię - musisz brać taką robotę jaką dają, z reguły prostą, nudną i męczącą pracę mięśni za niewielkie pieniądze (a jeżeli jakimś cudem są nieco większe to możesz być na 100% pewny, że pracodawca już kombinuje z automatyzacją)
Ok, taka robota jest ciężka, w trudnych warunkach i pewnie bardzo szkodliwa.
Lepiej zrobi ją robot przemysłowy.
Ale "prawdziwa robota", to taka, w której powstaje coś nowego i niepowtarzalnego.
Nie fizyczna praca ulepsza świat...
czekam na to by kobiety i tam zajmowaly polowe stanowisk. rownouprawnienie? prosze bardzo!
prędzej zesra się niż tam pójdzie
I znowu to pierdu-pierdu o "prawdziwej robocie"?
https://img28.dmty.pl//uploads/202206/1655928369_s30iqq_600.jpg
No i teraz 3 dni kłótni o to, czyja praca cięższa. Serio? Jak ktoś nie widzi, że i jedna i druga jest ciężka, to nie ma dla niego ratunku.
Tak, tylko Twoja praca jest ciężka, pozostałe to jakieś popierdółki dla słabiaków którym się płaci za siedzenie przy "kąkuterze"