U mnie grad sponierwierał uprawy. Pod drzewami gęsto od obtłuczonych owoców. Z pięknych ogórków zostały smętne frędzle. Bób połamany - w całości do wyrwania. Dwa drzewa złamane - jedno na kurnik, drugie na pole sąsiada... W sumie dramatu nie ma, to "tylko" uprawa hobbystyczna, ale niektórym dało w kość finansowo.
@irulax Jaki to ma zwiazek z filmikiem o psie? W lipcu, co roku sa deszcze, zawieruchy, potezne burze. Co roku. Wypadaloby zabezpieczyc jakos uprawy, zeby nie bylo szkod, skoro rzecz dzieje sie cyklicznie.
U mnie grad sponierwierał uprawy. Pod drzewami gęsto od obtłuczonych owoców. Z pięknych ogórków zostały smętne frędzle. Bób połamany - w całości do wyrwania. Dwa drzewa złamane - jedno na kurnik, drugie na pole sąsiada... W sumie dramatu nie ma, to "tylko" uprawa hobbystyczna, ale niektórym dało w kość finansowo.
@irulax Jaki to ma zwiazek z filmikiem o psie? W lipcu, co roku sa deszcze, zawieruchy, potezne burze. Co roku. Wypadaloby zabezpieczyc jakos uprawy, zeby nie bylo szkod, skoro rzecz dzieje sie cyklicznie.