Sam jestem harcerzem, od prawie 50lat, ale czy ktoś zadał sobie trud opracowania statystyki "Harcerstwo w dużych miastach i na tzw. prowincji - przyczyny zjawiska"?
Porównując harcerstwo międzywojenne ze współczesnym - ponad dwa razy mniej członków, w sytuacji gdy społeczeństwo liczy kilka milionów ludzi więcej. Trudno mówić o pełnej odbudowie.
A przed 1939 r. było i harcerstwo żydowskie, funkcjonowały drużyny lewicowe, był odrębny ruch zuchowy...
Sam jestem harcerzem, od prawie 50lat, ale czy ktoś zadał sobie trud opracowania statystyki "Harcerstwo w dużych miastach i na tzw. prowincji - przyczyny zjawiska"?
Porównując harcerstwo międzywojenne ze współczesnym - ponad dwa razy mniej członków, w sytuacji gdy społeczeństwo liczy kilka milionów ludzi więcej. Trudno mówić o pełnej odbudowie.
A przed 1939 r. było i harcerstwo żydowskie, funkcjonowały drużyny lewicowe, był odrębny ruch zuchowy...
Chwała Bohaterom!