Jest gorzej niż za poprzedniej komuny. Wtedy cenzura istniała oficjalnie, miała podstawy prawne i wszyscy o niej wiedzieli. W związku z tym była możliwa komunikacja artysta-publiczność "między wierszami".
Dzisiaj cenzury formalnie nie ma, więc wielu ludziom się wydaje że jest wolność słowa i jeśli o czymś się głośno nie mówi to tego nie ma. Poza tym decyzje cenzorskie zapadają nieformalnie, więc nie ma się na co poskarżyć i od czego odwołać.
I tak niepostrzeżenie, małymi kroczkami, wracamy do czasów totalitarnych.
Gdybyś był Solorzem i robił interesy z państwem to też byś chodził na palcach. Z państwem i na taką skalę w państwie. Przecież te ch*je jedna ustawa mogą pozamaitać każdego.
wg Ciebie tvp i polsat to polskie media ?
Jest gorzej niż za poprzedniej komuny. Wtedy cenzura istniała oficjalnie, miała podstawy prawne i wszyscy o niej wiedzieli. W związku z tym była możliwa komunikacja artysta-publiczność "między wierszami".
Dzisiaj cenzury formalnie nie ma, więc wielu ludziom się wydaje że jest wolność słowa i jeśli o czymś się głośno nie mówi to tego nie ma. Poza tym decyzje cenzorskie zapadają nieformalnie, więc nie ma się na co poskarżyć i od czego odwołać.
I tak niepostrzeżenie, małymi kroczkami, wracamy do czasów totalitarnych.
Dlaczego piszesz przymiotniki wielką literą?
Gdybyś był Solorzem i robił interesy z państwem to też byś chodził na palcach. Z państwem i na taką skalę w państwie. Przecież te ch*je jedna ustawa mogą pozamaitać każdego.