@KatzenKratzen uzasadnij. Ktoś układa mu życie, może Ty, czy on tobie? Kto popłynął?
@okiem_inteligenta jest takie powiedzenie "I hipisi będą łysi" bunt mija z wiekiem i ludzie stają się tym przeciwko czemu się buntowali, pytanie dlaczego?
@Tibr może dlatego, że zauważają, że bunt nie polega na ubieraniu się inaczej.
z buntu nie wyżywisz rodziny.
Mam znajomych dla których religia nie była ważna za młodu, a więc nie mieli problemów typowych dla nawiedzonych fanatyków.
Teraz im się odmieniło, bo w telewizji straszą gejami. A to żeby rodzina nie psioczyla że dzieci nieochrzczone, albo kościół to przecież tradycja i daje przede wszystkim tożsamość. Albo po co im samochód i drogie ciuchy jak nie mają ich gdzie zaprezentować, a tak podjada 100m do kościoła i wszyscy zobaczą jak im się wiedzie. Księdza przyjmą, bo ten się łasi na ich kasę i ich kokietuje, co z kolei im buduje ego "poważnych parafian".
Z tym połączeniem Terleckiego z samodzielnym myśleniem to popłynąłeś....
@KatzenKratzen uzasadnij. Ktoś układa mu życie, może Ty, czy on tobie? Kto popłynął?
@okiem_inteligenta jest takie powiedzenie "I hipisi będą łysi" bunt mija z wiekiem i ludzie stają się tym przeciwko czemu się buntowali, pytanie dlaczego?
@Tibr może dlatego, że zauważają, że bunt nie polega na ubieraniu się inaczej.
z buntu nie wyżywisz rodziny.
Mam znajomych dla których religia nie była ważna za młodu, a więc nie mieli problemów typowych dla nawiedzonych fanatyków.
Teraz im się odmieniło, bo w telewizji straszą gejami. A to żeby rodzina nie psioczyla że dzieci nieochrzczone, albo kościół to przecież tradycja i daje przede wszystkim tożsamość. Albo po co im samochód i drogie ciuchy jak nie mają ich gdzie zaprezentować, a tak podjada 100m do kościoła i wszyscy zobaczą jak im się wiedzie. Księdza przyjmą, bo ten się łasi na ich kasę i ich kokietuje, co z kolei im buduje ego "poważnych parafian".
@okiem_inteligenta tak jak napisałem o Hipisach, życie :)
Terlecki ćpał za młodu i resztki mózgu Mu wyżarło.
Tylko te przytoczone bunty czasami są wymuszone presją rówieśników, a nie samodzielnym myśleniem.