Jak troche wykorzystal stanowisko, to pojdzie do kosciola, klecha mu odpuka w futryne, zada ze 3 zdrowaski i kaze wplacic 1000 na kosciol..Od tego momentu zaden katolik w Polsce i na swiecie nie moze mu nic zarzucic, bo dostal rozgrzeszenie.Elity w rzadzie i elektorat to zrozumie, toc to przecierz sami prawi katolicy w Polsce.No i nastepna kadencja - cyk!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2022 o 12:51
Czasami zastanawiam się czy ludzie myślą logicznie? On nie jedzie na wakacje czy na "rybkę nad morze" tylko jest w pracy. Oszczędność czasu (oczekiwanie na połączenie, dojazd z i do stacji) zapewne przewyższa koszty jakie zostaną poniesione przez jazdę samochodem.
Widzę potężny ból dudy, ale w sumie to o co? Jedzie na konwent, spotka się z wyborcami, ok każdy tak robi. Ogląda sobie coś w drodze na laptopie... no ok, dalej nie widzę tu nic złego? Bo go ktoś zawozi samochodem służbowym? A co w tym złego? Jak kuchcińskie zabierały rodzinę na delegacje żeby wakacje im zrobić, opłacał hotele z rządowych (EDIT: tak wiem, rząd nie ma swoich pieniędzy, tylko podatników) pieniędzy to nikt się nie przywalił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2022 o 8:37
@Loganesko Wszyscy się przywalili. Poza tym chodzi o arogancję, z jaką odpowiedział na komentarz - słuszny zresztą, bo na tej trasie samochodem wcale nie jest szybciej niż pociągiem. A jednak cena paliwa a cena biletu na pociąg "nieco" się różnią. No i ekologia jeszcze...
Płacą wrocławianie ze swojej kieszeni, więc chyba słusznie się zastanawiają, czy takie wycieczki prezydenta nie mogłyby być tańsze...
Skoro prezydent Szwajcarii zasuwa pociągiem, to prezydent Wrocławia też może.
@Loganesko "spotka się z wyborcami" - tymi wrocławianami którzy są akurat na wakacjach? Może praktyczniej by było gdyby jednak poczekał aż wrócą i spotkał się z nimi we Wrocławiu.
Jedyne czego można się czepić to czepiania że filmik sobie ogląda.
@sw3 Znaczy ja nie wiem kto i kiedy jest na wakacjach, ale podejrzewam, że ów konwent nie był zorganizowany tydzień wcześniej, czy dwa dni wcześniej, a raczej przynajmniej parę miesięcy przed? To teraz pytanie kto organizował konwent, jeśli Prezydent Miasta Wrocław (jako urząd) to wtedy termin rzeczywiście mocno chybiony. Jeśli jednak organizatorem jest kto inny, a prezydent Wrocławia został tam zaproszony, to jakby się tam nie pokazał to byłoby gorzej. Niemniej zgadzam się, że organizator mógł wybrać sobie bardziej dogodny termin. Chociaż z tym też nigdy nic nie wiadomo, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto rzuci "no, wakacje ma! A ja do pracy chodzę i jakoś muszę być!", za przykład niech będzie premier skandynawskiego kraju, która poszła na impreze.
@jonaszewski Szczerze? Sam ten komentarz wygląda dość niepoważnie, zgodzę się - mógł to lepiej i inaczej rozegrać, jednak zarzut pociąg, a samochód jest tym, który podpiąć możemy pod wszystkich polityków i większość z nich wybiera samochód. Dobra, Tusk teraz zasuwa pociągiem, bo (jak twierdzi) tak mu wygodnie plus zawsze dobry PR (i nie, nie mam za złe Tuskowi, nie jestem za pisem, nigdy nie będę).
Niemniej jeśli to prawda i połączenie jest wygodne, w dobrej cenie i w miarę szybkie - super!
Tylko teraz nadmienię, że z tą "wygodą" i czasem w naszym pkp bywa na prawdę różnie, ja 2 razy pociągiem relacji z Ostrawy do Krakowa jak jechałem to było ICC, na trasie mnie interesującej (1h 20 min - część trasy) był opóźniony zawsze o 30 minut + ów ICC to stary rzęch, który jeździł jeszcze w latach 70. Krzesła wymienili, ale raptem 3, 4 wagony i ścisk jak jasny pieron. Nie wyobrażam sobie jeździć czymś takim całej trasy, a zostałem do tego zmuszony i w życiu więcej w taki pociąg nie wsiądę. Dopóki PKP nie wymieni wszystkich starych gratów na rozsądne pociągi, o wygodzie i czasie przejazdu mowy na pewno nie będzie. Zwłaszcza, że zamiast dodać połączenia na obciążonych trasach to ucinają i ucinają wagony z pociągów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2022 o 10:18
@Tescior Może trzeba było bilet kupić? Taniej wychodzi niż kara za jazdę na gapę ;) Wspomniane połączenie Wrocław-Olsztyn w jedną stronę to stówka (nie żałuję prezydentowi, niech jedzie pierwszą klasą). Samochód to ok. 270 zł, a pewnie i tak zaniżyłem.
@Loganesko Ja się generalnie z Tobą zgadzam, że samochodem może być wygodniej, tylko chodzi o to, że jak już ktoś jeździ za cudze, to niech chociaż nie będzie chamski wobec tego, kto za to płaci. Można było na dziesiątki sposobów wybrnąć z twarzą z tej sytuacji, Sutryk wybrał najgorszą opcję, bo wielkopańską.
A gdyby politycy częściej jeździli pociągami czy nawet latali samolotami rejsowymi, to na pewno wyszłoby im na dobre. Więcej kontaktów z ludźmi, z rzeczywistością. Kto wie, może o kolej by nawet zadbali.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2022 o 13:32
@Loganesko Spróbuję napisać prościej bo najwyraźniej kompletnie nie zrozumiałeś:
Wyborcami prezydenta Wrocławia są mieszkańcy Wrocławia. Czy prezydent Wrocławia na spotkanie z mieszkańcami Wrocławia musi jechać do Olsztyna i Trójmiasta?
Być może było jakieś uzasadnienie służbowego wyjazdu prezydenta Wrocławia do Olsztyna ale nie mogło nim być spotkanie z wyborcami bo z tymi mógł się spotkać we Wrocławiu (ewentualnie czekając aż wrócą z wakacji). Chyba, że chodzi o innych wyborców, nie wrocławskich - w takim razie nie powinno to być finansowane z pieniędzy wrocławskich ale partyjnych.
@sw3 No niestety nie do końca tak to działa, co rzecz jasna jest wadliwe, ale uwierz mi, że nie takie "kwiatki" świat widział. Bardziej chodziło mi o spotkanie z wyborcami dla czyjegoś wsparcia, na co mógł zostać zaproszony. Np. kandydat na wybory parlamentarne w przyszłych wyborach z Olsztyna poprosił prezydenta Wrocławia o wsparcie i obecność. Nie znam szczegółów, więc rzucam przykład.
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem jest to sprawa nieco za bardzo rozbuchana w porównaniu do całego syfu jaki się odpie*dala w Polsce.
Polityków można się czepiać za naprawdę bardzo dużo rzeczy, ale za to że jedzie samochodem a nie pociągiem to przesada. Sam bym wolał jechać samochodem więc nie przesadzajmy.
@Bse poza kwestiami ekologicznymi to w zasadzie tylko ich strata, pieniężna i często czasowa tak bezpośredni pociąg jest często szybszy do tego dojezdza w okolice centrum bez korków.
Nie gównoevent, tylko gównoburza w twoim wykonaniu. Słupki lecą w dół, robi się nerwowo. Szofer kurskiegi jeździł kilka razy w tygodniu do Gdańska po gówniaka, na widzenie z tatusiem - bigamistą. Kuchciński latał samolotem na festyn osp do Rzeszowa. Obatel zjeździł pół Europy kabrioletem. Macierenko ma limuzynę z szoferem i obstawą z nieznanego powodu i ciągle doi Polaków na komisję smoleńską. To ci nie przeszkadza?
Ok za serial ale jak ten wyjazd był w czasie pracy i w ramach obowiązków zawodowych to czemu ma nie używać posiadanego prze urząd miasta samochodu i pracownika, przy pociągu mógłby stracić czas przez opóźnienia i mogło by to zaszkodzić działanie urzędu, nie żeby biurokracja się jakoś specjalnie spieszyła ale zawsze coś
I tak wychodzi taniej niż wyłudzone kilometrówki polityków PiS (rekordzista Czarnecki, w tym raz złapany w parlamencie europejskim) czy przeloty Szydło codziennie samolotem Warszawa-Kraków i tabor samochodów przez Oświęcim na Brzeszcze, gdzie ma dom pośrodku niczego.
Przez ten "gównokonwent" już zdeklarowałeś się politycznie.
A co do sposobu podróżowania, to może samolotem, jak Kuchciński?
@zelalem Obecnie jeśli chodzi o loty, to opozycja nie ma sobie równych:
https://natemat.pl/432772,pokazano-ile-sejm-zaplacil-za-loty-poslow-w-czolowce-politycy-ko-i-psl
widocznie nie miał zezłomowanego kabrioletu?
Jak troche wykorzystal stanowisko, to pojdzie do kosciola, klecha mu odpuka w futryne, zada ze 3 zdrowaski i kaze wplacic 1000 na kosciol..Od tego momentu zaden katolik w Polsce i na swiecie nie moze mu nic zarzucic, bo dostal rozgrzeszenie.Elity w rzadzie i elektorat to zrozumie, toc to przecierz sami prawi katolicy w Polsce.No i nastepna kadencja - cyk!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2022 o 12:51
Sutryk jest całkiem odklejony od rzeczywistości i Wrocławian. Miasto to jeden wielki plac budowy, parki i skwery systematycznie betonowane.
@DostawcaWarzyw Ten ch.j.wy budynek (Sky Tower) to też jego współudział?
@DostawcaWarzyw to chyba dobrze, że miasto sie rozbudowuje? Jakby nic się nie działo to by było, że siedzi i nic nie robi
Czasami zastanawiam się czy ludzie myślą logicznie? On nie jedzie na wakacje czy na "rybkę nad morze" tylko jest w pracy. Oszczędność czasu (oczekiwanie na połączenie, dojazd z i do stacji) zapewne przewyższa koszty jakie zostaną poniesione przez jazdę samochodem.
@mudia noooo, chyba jednak nie
@mudia ale agrumenty użyte przez Pana prezydenta sugerują że nie kierował się gospodarnością tylko poczuciem wyższości nad biednym plebsem
@camper52 nie wydaje ci sie, że to troche doszukiwanie sie na siłe podtekstów? Gdyby ktoś inny ci tak odpowiedział też byś się tak czuł?
Widzę potężny ból dudy, ale w sumie to o co? Jedzie na konwent, spotka się z wyborcami, ok każdy tak robi. Ogląda sobie coś w drodze na laptopie... no ok, dalej nie widzę tu nic złego? Bo go ktoś zawozi samochodem służbowym? A co w tym złego? Jak kuchcińskie zabierały rodzinę na delegacje żeby wakacje im zrobić, opłacał hotele z rządowych (EDIT: tak wiem, rząd nie ma swoich pieniędzy, tylko podatników) pieniędzy to nikt się nie przywalił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2022 o 8:37
@Loganesko Wszyscy się przywalili. Poza tym chodzi o arogancję, z jaką odpowiedział na komentarz - słuszny zresztą, bo na tej trasie samochodem wcale nie jest szybciej niż pociągiem. A jednak cena paliwa a cena biletu na pociąg "nieco" się różnią. No i ekologia jeszcze...
Płacą wrocławianie ze swojej kieszeni, więc chyba słusznie się zastanawiają, czy takie wycieczki prezydenta nie mogłyby być tańsze...
Skoro prezydent Szwajcarii zasuwa pociągiem, to prezydent Wrocławia też może.
@Loganesko "spotka się z wyborcami" - tymi wrocławianami którzy są akurat na wakacjach? Może praktyczniej by było gdyby jednak poczekał aż wrócą i spotkał się z nimi we Wrocławiu.
Jedyne czego można się czepić to czepiania że filmik sobie ogląda.
@sw3 Znaczy ja nie wiem kto i kiedy jest na wakacjach, ale podejrzewam, że ów konwent nie był zorganizowany tydzień wcześniej, czy dwa dni wcześniej, a raczej przynajmniej parę miesięcy przed? To teraz pytanie kto organizował konwent, jeśli Prezydent Miasta Wrocław (jako urząd) to wtedy termin rzeczywiście mocno chybiony. Jeśli jednak organizatorem jest kto inny, a prezydent Wrocławia został tam zaproszony, to jakby się tam nie pokazał to byłoby gorzej. Niemniej zgadzam się, że organizator mógł wybrać sobie bardziej dogodny termin. Chociaż z tym też nigdy nic nie wiadomo, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto rzuci "no, wakacje ma! A ja do pracy chodzę i jakoś muszę być!", za przykład niech będzie premier skandynawskiego kraju, która poszła na impreze.
@jonaszewski Szczerze? Sam ten komentarz wygląda dość niepoważnie, zgodzę się - mógł to lepiej i inaczej rozegrać, jednak zarzut pociąg, a samochód jest tym, który podpiąć możemy pod wszystkich polityków i większość z nich wybiera samochód. Dobra, Tusk teraz zasuwa pociągiem, bo (jak twierdzi) tak mu wygodnie plus zawsze dobry PR (i nie, nie mam za złe Tuskowi, nie jestem za pisem, nigdy nie będę).
Niemniej jeśli to prawda i połączenie jest wygodne, w dobrej cenie i w miarę szybkie - super!
Tylko teraz nadmienię, że z tą "wygodą" i czasem w naszym pkp bywa na prawdę różnie, ja 2 razy pociągiem relacji z Ostrawy do Krakowa jak jechałem to było ICC, na trasie mnie interesującej (1h 20 min - część trasy) był opóźniony zawsze o 30 minut + ów ICC to stary rzęch, który jeździł jeszcze w latach 70. Krzesła wymienili, ale raptem 3, 4 wagony i ścisk jak jasny pieron. Nie wyobrażam sobie jeździć czymś takim całej trasy, a zostałem do tego zmuszony i w życiu więcej w taki pociąg nie wsiądę. Dopóki PKP nie wymieni wszystkich starych gratów na rozsądne pociągi, o wygodzie i czasie przejazdu mowy na pewno nie będzie. Zwłaszcza, że zamiast dodać połączenia na obciążonych trasach to ucinają i ucinają wagony z pociągów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2022 o 10:18
@jonaszewski trochę się różnią? Właśnie za 630km pociągiem zapłaciłem 650 zł, samochodem wyszło by 400...
PKP ssie!
@Tescior Może trzeba było bilet kupić? Taniej wychodzi niż kara za jazdę na gapę ;) Wspomniane połączenie Wrocław-Olsztyn w jedną stronę to stówka (nie żałuję prezydentowi, niech jedzie pierwszą klasą). Samochód to ok. 270 zł, a pewnie i tak zaniżyłem.
@Loganesko Ja się generalnie z Tobą zgadzam, że samochodem może być wygodniej, tylko chodzi o to, że jak już ktoś jeździ za cudze, to niech chociaż nie będzie chamski wobec tego, kto za to płaci. Można było na dziesiątki sposobów wybrnąć z twarzą z tej sytuacji, Sutryk wybrał najgorszą opcję, bo wielkopańską.
A gdyby politycy częściej jeździli pociągami czy nawet latali samolotami rejsowymi, to na pewno wyszłoby im na dobre. Więcej kontaktów z ludźmi, z rzeczywistością. Kto wie, może o kolej by nawet zadbali.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2022 o 13:32
@Loganesko Spróbuję napisać prościej bo najwyraźniej kompletnie nie zrozumiałeś:
Wyborcami prezydenta Wrocławia są mieszkańcy Wrocławia. Czy prezydent Wrocławia na spotkanie z mieszkańcami Wrocławia musi jechać do Olsztyna i Trójmiasta?
Być może było jakieś uzasadnienie służbowego wyjazdu prezydenta Wrocławia do Olsztyna ale nie mogło nim być spotkanie z wyborcami bo z tymi mógł się spotkać we Wrocławiu (ewentualnie czekając aż wrócą z wakacji). Chyba, że chodzi o innych wyborców, nie wrocławskich - w takim razie nie powinno to być finansowane z pieniędzy wrocławskich ale partyjnych.
@sw3 No niestety nie do końca tak to działa, co rzecz jasna jest wadliwe, ale uwierz mi, że nie takie "kwiatki" świat widział. Bardziej chodziło mi o spotkanie z wyborcami dla czyjegoś wsparcia, na co mógł zostać zaproszony. Np. kandydat na wybory parlamentarne w przyszłych wyborach z Olsztyna poprosił prezydenta Wrocławia o wsparcie i obecność. Nie znam szczegółów, więc rzucam przykład.
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem jest to sprawa nieco za bardzo rozbuchana w porównaniu do całego syfu jaki się odpie*dala w Polsce.
Polityków można się czepiać za naprawdę bardzo dużo rzeczy, ale za to że jedzie samochodem a nie pociągiem to przesada. Sam bym wolał jechać samochodem więc nie przesadzajmy.
i uj. większość polaków (posiadających samochody) jeździ samochodami między miastami, co w tym złego?
@Bse nic. Co innego jakby śmiali się z ludzi na przystanku
@Bse poza kwestiami ekologicznymi to w zasadzie tylko ich strata, pieniężna i często czasowa tak bezpośredni pociąg jest często szybszy do tego dojezdza w okolice centrum bez korków.
@camper52 w sensie nie wiem czy to odpowiedź odnosząca się do obrazka, ale nie widze zeby ktoś się z kogoś śmiał w tym komentarzu
Nie gównoevent, tylko gównoburza w twoim wykonaniu. Słupki lecą w dół, robi się nerwowo. Szofer kurskiegi jeździł kilka razy w tygodniu do Gdańska po gówniaka, na widzenie z tatusiem - bigamistą. Kuchciński latał samolotem na festyn osp do Rzeszowa. Obatel zjeździł pół Europy kabrioletem. Macierenko ma limuzynę z szoferem i obstawą z nieznanego powodu i ciągle doi Polaków na komisję smoleńską. To ci nie przeszkadza?
no sorry , ale bezdomny jeszcze nie dotarł z samochodem w darze , a traktor został już oddany jako prezent na weselu.
Przecież klasa panów nie będzie jeździć jak klasa robotnicza. Jeszcze by się pobrudził...
Ok za serial ale jak ten wyjazd był w czasie pracy i w ramach obowiązków zawodowych to czemu ma nie używać posiadanego prze urząd miasta samochodu i pracownika, przy pociągu mógłby stracić czas przez opóźnienia i mogło by to zaszkodzić działanie urzędu, nie żeby biurokracja się jakoś specjalnie spieszyła ale zawsze coś
I tak wychodzi taniej niż wyłudzone kilometrówki polityków PiS (rekordzista Czarnecki, w tym raz złapany w parlamencie europejskim) czy przeloty Szydło codziennie samolotem Warszawa-Kraków i tabor samochodów przez Oświęcim na Brzeszcze, gdzie ma dom pośrodku niczego.