Otyłość to choroba i nikt nie wmówi mi głupot o samoakceptacji. Samoakceptacja ciała może być po wypadkach, urazach, zmianach skórnych typu bielactwo a nie ciało naszpikowane tłuszczem. Pierwsze lepszy tekst z książki "Przekroczony poziom tłuszczu wisceralnego skutkuje pogorszeniem pracy organizmu i narządów wewnętrznych." Sam byłem otyły i uważam, że byłem chory!! Miałem gorszą kondycję, szybciej się męczyłem itd, ale najgorszy był problem z koncentracją i zamuleniem w pracy/nauce.
Otyłość to CHOROBA!!!!!
Otyłość to choroba i nikt nie wmówi mi głupot o samoakceptacji. Samoakceptacja ciała może być po wypadkach, urazach, zmianach skórnych typu bielactwo a nie ciało naszpikowane tłuszczem. Pierwsze lepszy tekst z książki "Przekroczony poziom tłuszczu wisceralnego skutkuje pogorszeniem pracy organizmu i narządów wewnętrznych." Sam byłem otyły i uważam, że byłem chory!! Miałem gorszą kondycję, szybciej się męczyłem itd, ale najgorszy był problem z koncentracją i zamuleniem w pracy/nauce.
Otyłość to CHOROBA!!!!!
@Norbert_O Całe szczęście, że feministki tego nie czytały, bo posypały by się minusy.
Co za dużo to niezdrowo