To nie jest tylko zwykła matematyka bo idąc tym tokiem myślenia ktoś uzna, że gdyby ładować w stacji o mocy 150 MW to czas ładowania wyniesie niecałe 4s. :)
@koszmarek66 hehe jak nalanie kubka kawy.. ziuuuuuuuppp cyk i jest :)
Do autora demota.. jezeli o elektrykach bedziesz patrzyl przez pryzmat istniejacego systemu dla aut spalinowych to bez sensu je w ogole wprowadzac na masowa skale.. tutaj trzeba zmienic cala infrastrukture i owa technologie rozwijac.. a nie probowac na wstepie kontrolowac..
Takie stacje się stawia przy sklepach, miejscach parkingowych itp. Tradycyjne stacje znikną. Oczywiście nie prędko w Polsce, bo przedewszystkim politycy muszą zarobić.
@cyklak
22 kW posiada prawie każdy kto mieszka na wsi.
A to już generuje straty.
Doprowadzenie takiego przyłącza do stacji, to raczej nie jest duży problem. Będzie chciał doprowadzić każdy, komu za to zapłacą. A zapłacą, jak się będzie opłacało. A się nie będzie opłacało, dopóki nie będzie popytu. A nie będzie popytu jeżeli nie ma elektryków.
Jedynym rozwiązaniem dla elektryków, jakie jest aktualnie możliwe, to ładowanie ich w przez całą noc powoli w garażu. O ile transformator wytrzyma.
@pawel24pl jeszcze dochodzi sprawność silnika spalinowego i turbiny parowej, 35 do 25% na korzść spalinowych - czyli elektryki trują więcej, jako mniej sprawny system. Gdzie w tym wszystkim ekologiczne elektryki.
@pawel24pl "22 kW posiada prawie każdy kto mieszka na wsi" I jeżeli cała wioska w tym samym czasie podłączy samochody to kabelki rozgrzeją się do czerwoności, o ile zabezpieczenia pozwolą. Bo jeżeli zabezpieczenia zadziałają to nikt nie naładuje swojego pojazdu.
W sytuacji gdzie nasz kraj musi importować energię elektryczną, a sieci energetyczne delikatnie mówiąc nie są w najlepszej kondycji, forsowanie elektromobilności to czysta utopia.
To nie jest tylko zwykła matematyka bo idąc tym tokiem myślenia ktoś uzna, że gdyby ładować w stacji o mocy 150 MW to czas ładowania wyniesie niecałe 4s. :)
@koszmarek66 hehe jak nalanie kubka kawy.. ziuuuuuuuppp cyk i jest :)
Do autora demota.. jezeli o elektrykach bedziesz patrzyl przez pryzmat istniejacego systemu dla aut spalinowych to bez sensu je w ogole wprowadzac na masowa skale.. tutaj trzeba zmienic cala infrastrukture i owa technologie rozwijac.. a nie probowac na wstepie kontrolowac..
@Obyczajowy Wyobraziłem sobie grubość tego kabla. xd
@koszmarek66 grubość kabla lub izolacji.
Takie stacje się stawia przy sklepach, miejscach parkingowych itp. Tradycyjne stacje znikną. Oczywiście nie prędko w Polsce, bo przedewszystkim politycy muszą zarobić.
No i 8 stanowisk ładowania na jednej tylko stacji to ponad 1MW mocy. Ale to przecież nie problem dla naszych sieci energetycznych.
Zakładając, że powyższe dane są poprawne:
3,7 kW * 21 h = 77.7 kWh
7.2 kW * 11h = 79.2 kWh
22 kW * 5 h = 110 kWh
50 kW * 2 h = 100 kWh
150 kW * 1 h = 150 kWh
Jaki z tego wniosek? Na szybkim ładowaniu połowa energii idzie w straty.
@pawel24pl Kto posiada takie przyłącze - 8 x 150 kW? Kto będzie chciał doprowadzić taką moc w szczerym polu?
@cyklak
22 kW posiada prawie każdy kto mieszka na wsi.
A to już generuje straty.
Doprowadzenie takiego przyłącza do stacji, to raczej nie jest duży problem. Będzie chciał doprowadzić każdy, komu za to zapłacą. A zapłacą, jak się będzie opłacało. A się nie będzie opłacało, dopóki nie będzie popytu. A nie będzie popytu jeżeli nie ma elektryków.
Jedynym rozwiązaniem dla elektryków, jakie jest aktualnie możliwe, to ładowanie ich w przez całą noc powoli w garażu. O ile transformator wytrzyma.
@pawel24pl jeszcze dochodzi sprawność silnika spalinowego i turbiny parowej, 35 do 25% na korzść spalinowych - czyli elektryki trują więcej, jako mniej sprawny system. Gdzie w tym wszystkim ekologiczne elektryki.
@pawel24pl Nie do końca. Po prostu ogniwa się grzeją i trzeba je studzić. Taki sposób ładowania.
@pawel24pl "22 kW posiada prawie każdy kto mieszka na wsi" I jeżeli cała wioska w tym samym czasie podłączy samochody to kabelki rozgrzeją się do czerwoności, o ile zabezpieczenia pozwolą. Bo jeżeli zabezpieczenia zadziałają to nikt nie naładuje swojego pojazdu.
W sytuacji gdzie nasz kraj musi importować energię elektryczną, a sieci energetyczne delikatnie mówiąc nie są w najlepszej kondycji, forsowanie elektromobilności to czysta utopia.