Nawet jeśli ucieknie 100-200 tysięcy, to i tak zostanie w Rosji dość rezerwistów by starczyło na kilka armii. Szacunki rezerwistów Rosji to liczba między 10 a 20 milionów. Oni wszyscy nie spie****lą za granicę.
@Bimbol I co z tego? Przecież tych ludzi wypadałoby najpierw przeszkolić aby mieli jakąkolwiek wartość bojową na froncie, bez tego są po prostu ludźmi do odstrzału.
@Bimbol Ich zawodowa armia nie ma wyposażenia a ty jeszcze chcesz ubierać w to rezerwistów?
Czekam aż zaczną jednemu dawać magazynek a drugiemu broń(może trzeci załapie się nawet na amunicje).
@Bimbol Było to poruszane przez wielu ekspertów z tą rezerwą. Wiedza z czasem ucieka, im dalej od przebytej służby tym mniej się pamięta, ktoś kto przez wiele lat nie miał karabinu w ręku bo go to po wyjściu z woja nie interesowało na pewno będzie musiał odbyć ponowne przeszkolenie więc z tą 10 czy też 20 milionową armią to grubo przesadziłeś. Z resztą rzeczywistość sama pokazuje, że Rosjanie wysyłają na front jakichś ludzi z ulicy co to nie za bardzo wiedzą co z bronią robić.
@JohnLilly
Nie pisałem o 20 milionowej armii, tylko o liczbie rezerwistów jaką ma do dyspozycji Rosja. Powinno być oczywiste że wszystkich na raz nie zmobilizują bo państwo tego nie wytrzyma. Nawet w czasie II WŚ kiedy zsrr miało dużo większe zasoby ludzkie ich armia liczyła "zaledwie" kilka milionów żołnierzy.
Poza tym mobilizacja nie oznacza że z ulicy jedziesz prosto "na front". Ci zmobilizowani trafią na Ukrainę najwcześniej za kilkanaście tygodni.
@Bimbol "Ci zmobilizowani trafią na Ukrainę najwcześniej za kilkanaście tygodni." No i wróciliśmy do mojego pierwszego komentarza. Co z tego, że mają tych rezerwistów skoro nie będą ich mogli od razu wykorzystać? Przecież oni tam na froncie już teraz potrzebują wsparcia, a nie za kilka miesięcy.
@JohnLilly
Każda mobilizacja tak działa, w każdym państwie i zawsze wymaga czasu.
A sytuacja na froncie jest dość nieokreślona. Kilka udanych ataków Ukraińców to nie jest jeszcze wielka kontrofensywa. Wiem jakie są medialne doniesienia, że ruski zwiewają, a ukraińcy zaraz zajmą moskwę. Ale fakty są takie że ruski ciągle siedzą na zajętym przez siebie terenie a ukraińcy nie mają dość sił by ich stamtąd wykopać. Za parę miesięcy sytuacja może się zmieni, a może nie. Przypominam że wojna trwa już OSIEM LAT.
@Bimbol "Kilka udanych ataków Ukraińców to nie jest jeszcze wielka kontrofensywa" Tym zdaniem pokazujesz, że żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości. Nikt nie pisze o najeździe na Moskwę już nie prześmiewaj tego co płynie z medialnych doniesień, ale też nie umniejszaj ostatnich sukcesów Ukraińców. Tak się składa, ze szala zwycięstwa zaczyna się przechylać na stronę Ukrainy.
@JohnLilly
Nie umniejszam, tylko oceniam na chłodno. Jest olbrzymi rozdźwięk między hurraoptymistycznymi doniesieniami medialnymi, a tym jak wygląda mapa z rozmieszczeniem wojsk i terenem który wciąż okupują Rosjanie. Dużo wody upłynie zanim Ukraińcy wykopią Rusków, jeśli w ogóle im się uda.
A najśmieszniejsze jest to, że tam ma powstać punkt mobilizacyjny
https://wpolityce.pl/swiat/615902-rosjanie-tworza-punkt-mobilizacyjny-na-granicy-z-gruzja
@Mlody1987bydg To się wydawało oczywiste.
- Dla pana wezwanie do armii... a pan może jechać sobie do Gruzji.
- Aaa, to ja już wracam do domu!
Śmieszne jest to, jak nagle rosjanie się obudzili, że ta wojna jednak nie jest taka fajna, że w sumie to nie popierają ataku na ukraine. Troche późno
@Bse A kto mówi, że nie popierają? Oni po prostu ratują swoją dupę.
@KyloRen widziłem urywki w tv jak to nagle "trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, jestesmy najezdzcami, nie chce, zeby mój syn przykładał do tego reki"
Nawet jeśli ucieknie 100-200 tysięcy, to i tak zostanie w Rosji dość rezerwistów by starczyło na kilka armii. Szacunki rezerwistów Rosji to liczba między 10 a 20 milionów. Oni wszyscy nie spie****lą za granicę.
@Bimbol I co z tego? Przecież tych ludzi wypadałoby najpierw przeszkolić aby mieli jakąkolwiek wartość bojową na froncie, bez tego są po prostu ludźmi do odstrzału.
@Bimbol Ich zawodowa armia nie ma wyposażenia a ty jeszcze chcesz ubierać w to rezerwistów?
Czekam aż zaczną jednemu dawać magazynek a drugiemu broń(może trzeci załapie się nawet na amunicje).
@JohnLilly
Rezerwiści to ludzie którzy mają za sobą służbę wojskową, jakieś przeszkolenie wojskowe za sobą mają.
@pawcio1212
Gdybym informacje o wojnie na Ukrainie czerpał z memów, to pewnie też bym tak myślał.
@Bimbol Było to poruszane przez wielu ekspertów z tą rezerwą. Wiedza z czasem ucieka, im dalej od przebytej służby tym mniej się pamięta, ktoś kto przez wiele lat nie miał karabinu w ręku bo go to po wyjściu z woja nie interesowało na pewno będzie musiał odbyć ponowne przeszkolenie więc z tą 10 czy też 20 milionową armią to grubo przesadziłeś. Z resztą rzeczywistość sama pokazuje, że Rosjanie wysyłają na front jakichś ludzi z ulicy co to nie za bardzo wiedzą co z bronią robić.
@JohnLilly
Nie pisałem o 20 milionowej armii, tylko o liczbie rezerwistów jaką ma do dyspozycji Rosja. Powinno być oczywiste że wszystkich na raz nie zmobilizują bo państwo tego nie wytrzyma. Nawet w czasie II WŚ kiedy zsrr miało dużo większe zasoby ludzkie ich armia liczyła "zaledwie" kilka milionów żołnierzy.
Poza tym mobilizacja nie oznacza że z ulicy jedziesz prosto "na front". Ci zmobilizowani trafią na Ukrainę najwcześniej za kilkanaście tygodni.
@Bimbol "Ci zmobilizowani trafią na Ukrainę najwcześniej za kilkanaście tygodni." No i wróciliśmy do mojego pierwszego komentarza. Co z tego, że mają tych rezerwistów skoro nie będą ich mogli od razu wykorzystać? Przecież oni tam na froncie już teraz potrzebują wsparcia, a nie za kilka miesięcy.
@JohnLilly
Każda mobilizacja tak działa, w każdym państwie i zawsze wymaga czasu.
A sytuacja na froncie jest dość nieokreślona. Kilka udanych ataków Ukraińców to nie jest jeszcze wielka kontrofensywa. Wiem jakie są medialne doniesienia, że ruski zwiewają, a ukraińcy zaraz zajmą moskwę. Ale fakty są takie że ruski ciągle siedzą na zajętym przez siebie terenie a ukraińcy nie mają dość sił by ich stamtąd wykopać. Za parę miesięcy sytuacja może się zmieni, a może nie. Przypominam że wojna trwa już OSIEM LAT.
@Bimbol "Kilka udanych ataków Ukraińców to nie jest jeszcze wielka kontrofensywa" Tym zdaniem pokazujesz, że żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości. Nikt nie pisze o najeździe na Moskwę już nie prześmiewaj tego co płynie z medialnych doniesień, ale też nie umniejszaj ostatnich sukcesów Ukraińców. Tak się składa, ze szala zwycięstwa zaczyna się przechylać na stronę Ukrainy.
@JohnLilly
Nie umniejszam, tylko oceniam na chłodno. Jest olbrzymi rozdźwięk między hurraoptymistycznymi doniesieniami medialnymi, a tym jak wygląda mapa z rozmieszczeniem wojsk i terenem który wciąż okupują Rosjanie. Dużo wody upłynie zanim Ukraińcy wykopią Rusków, jeśli w ogóle im się uda.