Użytkownicy aplikacji randkowych mówią, co sprawia, że automatycznie przesuwają w lewo Czasem wystarczy sam opis lub specyficzne zdjęcie, żeby zniechęcić potencjalnych partnerów (17 obrazków)
Profil, który jest tylko listą wymagań. "Nie bądź tym, nie rób tego, wydaj na mnie pieniądze, zrób to, zrób tamto itd."
Nazywanie siebie "alfą"
Każdy, kto ma na profilu broń, martwe zwierzęta lub Trumpa
"W specjalnym związku z Bogiem"
Wielkie NIE
"Jeśli nie jesteś w stanie mnie znieść kiedy....". Od razu się poddaję, nie mam czasu na pierdoły
Poza tym, wymaganie od innych oryginalności, podczas gdy jej profil jest dokładnie taki sam jak 99% profili innych kobiet jest bardzo śmieszne
Myślenie, że palenie trawki jest cechą charakteru
"Dowiedz się ;)"
Nie wiem czy wszędzie jest to powszechne, ale w moim regionie tak.
Szanowny Panie, gdybym chciała się czegoś dowiedzieć, to wynajęłabym prywatnego detektywa. A pan nie jest wart tych pieniędzy
od
kazamo
"Każdy, kto ma na profilu broń, martwe zwierzęta lub Trumpa" - to akurat nie pasuje do ryb. Bo ryba, żywa czy martwa, na zdjęciu wygląda skrajnie podobnie, a sporo wędkarzy, zwłaszcza pasjonatów wędkarstwa ryby wypuszcza do wody. Więc ciekawi mnie jakie by było podejście tejże osoby do takiego stylu łowienia oraz rzecz jasna zdjęć z tym związanych.
@rafik54321 To lewacki bełkot, nie doszukuj się logiki...
@rafik54321 albo ta osoba jest wegetarianką(obstawiam, że kobieta to napisała), czyli z myśleniem nie jest najlepiej, albo uważa, że mięso bierze się z marketu, więc znowu z myśleniem nie jest najlepiej. Żaden odrzucony przez nią wędkarz za wiele nie straci
@kondon wiesz, tym bardziej że de facto, takie wędkarskie podejście w stylu "no kill" jest wręcz ekologiczne. Bo taka turystyka wędkarska przyczynia się do ochrony zagrożonych gatunków największych ryb.
@agronomista kit, za niedługo to serio mięso może się brać "z marketu" (laboratoryjna hodowla mięsa).
Bo o ile resztę postulatów to można "próbować" zrozumieć, o tyle nie kumam czepiania się łowienia ryb bez ich zabijania...
@rafik54321 to tak jak w przypadku grupy dresiarzy którzy obiją mordę na osiedlu za to że ktoś przechodził i np. nie miał poczęstować papierosem, twarz porozbijali ale ważne że nie zabili a puścili wolno, również nie rozumiem jak można czuć nie chęć do takich osób okazali przecież tyle dobrego serca i miłosierdzia.
@rafik54321 za to wypuszczasz rybę przedziurawioną przez haczyk z powrotem do wody?
@rafik54321
Ale w sumie złowienie ryby po to,żeby ją zjeść,wydaje się jakoś sensowniejsze,niż po to,żeby się pochwalić i wypuścić z powrotem. Poza tym,czy ten haczyk nie spowoduje u niej ran , jakiegoś zakażenia,itp.?
Może takie wypuszczanie wcale nie jest aż tak humanitarne?...
Nie wiem jak to działa u ryby, ale dla mnie to rodzaj sadyzmu wyłowić rybę wbijając jej haczyk, narazić na stres i brak "oddechu" dla zabawy, by potem ją wypuścić. Jakby ją wyłowić i szybko zabić, to jeszcze miało by jakiś sens...
@Strawberry_44 wiesz, z drugiej strony ryby są w ten sposób dokarmiane, bo przynętę często zachowują.
Turystyka wędkarska przyczynia się do zagospodarowania i ochrony ryb. Bez tego aspektu, arapaima by już wyginęła.
Owszem, haczyk powoduje nieduże rany, jednak co do zakażenia to jeszcze trochę brakuje. Poza tym są środki do odkażania pyszczków ryb.
No i tak po prawdzie. Wolałabyś być złapana haczykiem i wypuszczona, czy zostać zastrzelona i zjedzona? Zakładając że np tacy kosmici by tak robili na ludziach.
@Cascabel co dla ryby jest niczym dla ciebie zadrapanie. Pamiętaj że spora część ryb jest drapieżna. Np szczupak, a taki okoń ma kolce na grzbiecie ;) . Więc tego typu rany u ryb nie są ewenementem.
@Livanir ale tego nie można akurat robić, bo zabraniają tego przepisy. Wiesz czemu? Bo jeśli odrąbiesz rybie łeb, to nie da się jej potem prawidłowo zmierzyć, a ryby mają wymiary ochronne.
Raczej grypy dresiarzy, którzy cię zadrapali, cyknęli z tobą fotką i po prostu poszli.
Pojmijcie skalę ran ryb. Kiedyś ryby można było trzymać w stalowych siatkach - zakazano tego bo TO, faktycznie dotkliwie raniło ryby i powodowało ich zgony.
Rozumiem niechęć wobec myśliwych, którzy nie dość że zabijają, to robią olbrzymi bajzel w ekosystemie, bo huk wystrzału płoszy zwierzynę na olbrzymim terenie. Z wędkarstwem natomiast to nie działa. No i naturalnie ryby mają większe szanse, bo mogą się ukryć.
Nie jest rzadkością, że złapie się rybę, która już dostała kiedyś haczykiem. Żyją, pływają i się rozmnażają. Są również haki bezzadziorowe.
No i jeszcze jedna kwestia - rozumiem że równie troszczycie się o insekty które macie w domach. Komarów nie zabijacie, karaluchów nie tępicie, a jak macie przeziębienie to miłosiernie wyłączacie swoje układy odpornościowe XD.
Nie. Przyroda jest piękna, ale jednocześnie jest brutalna. Takie hieny pożerają ofiarę jeszcze przed tym nim ona skona. To samo dotyczy szczupaka, który połyka jeszcze żywą ofiarę w całości, do tego jego ostre zęby kaleczą ofiarę, ale nie powodują jej zgonu. Ryba kona w żołądku drapieżnika. Przy tym, wędkarstwo jest bardzo, bardzo humanitarne.
Koty też uwielbiają się bawić myszami. Czyli dokonujemy delegalizacji kotów? Przy czym koty bardzo dotkliwie ranią takie myszy.
O co chodzi z tym powtarzaniem tytułu?
O co chodzi z tym powtarzaniem tytułu?
No i wreszcie o co chodzi z tym powtarzaniem tytułu?
Dodam jeszcze takie,
'jestem jaka jestem'.
Albo 'zawsze taka sama, ale inna niż wszystkie' czy jakoś tak podobnie. Kto by to czytał.
Chyba jestem dziwnym człowiekiem, ale nigdy nie myślałam nawet o założeniu konta na portalach randkowych. Nie ze względu na powodzenie, broń Boże, tego nie ma. Ale moim zdaniem jest to takie sprzedawanie się. Zamieszczasz opis, zdjęcie, to tak trochę jak wrzucanie do sieci produktu z opisem. I teraz ile będzie "kupujących", kto do Ciebie napisze. Pewnie jest to dziwne podejście w tych czasach, no ale tinder serio mi się kojarzy ze sklepem z ludźmi xd
@Gardner Troche tak jest, ale zawsze tak było. jak nie rodzice, swatki, to anonsy w gazetach. Takie ogłoszenia to po prostu oferta relacji, a jak to w ofertach bywa, należy podać opis.
@Gardner Takie apki to co najwyżej hipermarkety, gdzie gdzieś w kącie upchnięty jest dział pseudo - delikatesowy. A przynajmniej kolega tak mówił.
Ogólnie żeby zachęcić ludzi na tinderze to trzeba:
- być kobietą i mieć wygląd przynajmniej 3/10
- byc facetem i miec wyglad przynajmniej 11/10
Na tinderze jest tylko jedna zasada: jesteś facetem - przesuwasz zawsze w prawo, chyba że 2/10 albo mniej a jak jesteś kobietą przesuwasz zawsze w lewo, chyba ze 8/10 albo więcej
Ja wstawiam zdjecia mielonego z indyka i ze swini zeby jakis wegan mial pewnosc ze w procesie robienia zdjecia umarly chociaz 2 zwierzeta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2022 o 5:44
Ja daje w lewo za kazdym razem jak widze dziubek u dziewczyny albo 40 samojebek w kiblu i zadnego zdjecia chociazby z wakacji