W 2001 też robiłem takie zakupy.
Pełny koszyk, kiełbasa luzem rzucona do wózka, 2 litry pepsi...
I chipsy z kartami dragon Ball...
Teraz się wracam po kartkę
Polecam google keep :-)
Tzn. cała lista w telefonie i na bieżąco odhaczam sobie w sklepie, co kupiłam.
Na kartkach od dawna już nie zapisuję, bo się właśnie gubią itp.
Na zdjęciu widzimy sto pięćdziesiąt za Platformy i cztery stówy za PIS.
Takie prawdziwe :))))
W 2001 też robiłem takie zakupy.
Pełny koszyk, kiełbasa luzem rzucona do wózka, 2 litry pepsi...
I chipsy z kartami dragon Ball...
Teraz się wracam po kartkę
I jeszcze uwielbiasz chwalić się jakim jesteś nieogarniętym gamoniem.
Polecam google keep :-)
Tzn. cała lista w telefonie i na bieżąco odhaczam sobie w sklepie, co kupiłam.
Na kartkach od dawna już nie zapisuję, bo się właśnie gubią itp.
ja tak mam z wszystkimi notatkami,w telefonie najwygodniej i zawsze pod ręką
ja dzwonię do młodego żeby zrobił zdjęcie listy