Zdjęcia, które pozostają zagadką Nie posiadają ani wyjaśnienia ani usprawiedliwienia (18 obrazków)
"Pierwsza pastylka na gardło w opakowaniu vs druga. Jak oni to pakowali?"
Nie mogli się zdecydować
"W taki sposób mój współlokator je banany."
"Widziałem buty zawieszone na przewodach, ale kontroler od PlayStation to coś nowego."
Schody dla wózków inwalidzkich?
Interesujące umiejscowienie gniazdka
"Dziwne pomarszczone jajko"
od
leylla25
gniazdko na środku podłogi to świetna sprawa w dużych pomieszczeniach jeśli na środku chcesz postawić biurko.
@ubooot, albo w galeriach handlowych choinka na środku korytarza.
@ubooot
W nowoczesnych budynkach biurowych gniazdka są w podłodze, a ściany można przesuwać.
@ubooot no właśnie gniazdka są dość często stosowane w miejscach gdzie prowadzi się prezentacje lub podłącza komputer lub prezentuje urządzenia, tak by kable nie przechodziły od ściany do podłogi, nikt się o nie nie potknął i przez przypadek nie rozłączył urządzenie jak jest na sali dużo osób, nie muszą być nawet na środku...
schody dla niepełnosprawnych to najprawdopodobniej przeznaczenie pod schodołaza, ta cześć zawiera inne wykończenie tak by się nie ślizgał.
a miejsce w restauracji z podłogą służy najprawdopodobniej do ustawiania urządzenia albo do okazjonalnego przyrządzania posiłków przy ludziach albo do umieszczania urządzeń podgrzewających potrawy przy większych uroczystościach z barem szwedzkim, jest po to by nie nagrzało wykładziny i nie wybuchł przez to pożar.
Większość rzeczy nie jest takich dziwnych i głupich jak wie do czego one służą...
Te ''schody dla wózków inwalidzkich'', to są raczej listwy, pod jakiś konkretny model schodołazu.
''Pomarszczone jajka'' zdarzają się w przyrodzie.
https://vintage-kitchen.com/pl/food/eggs-with-wrinkled-shells-safe-to-eat/
@bartoszewiczkrzysztof bo to młode jajko z wieloletnim doświadczeniem zawodowym ;)
Cukierek może się zdarzyć.
Te klamki pewnie dostosowane są do tego co jest po otwarciu drzwi.
A niech je banany jak chce.
Po jakimś "sukcesie" i kontroler mógł polecieć w sumie będzie dobrze leciała jak się rozkręci trzymając za przewód i się obwinie.
Oznaczenie wózka jest dość uniwersalne. Ale tam są listwy antypoślizgowe. Równie dobrze ktoś może iść o kulach.
Gniazdko na środku jak kto ktoś przemyślał po co, to czemu nie. Jedyny problem niebezpieczeństwo zalania.
Jajko normalna sprawa kiedyś jak więcej jajek było bezpośrednio od rolnika znacznie części.
Wybudowali poręcz a potem ktos postanowił położyć karton gips. Inny przyjdzie i go zerwie a poręcz zostanie.
Czekolada na hulajnodze to popis czyjejś "inteligencji"
Nadruk na bułce to żart zapewne, w niektórych sklepach miewają takie drukarki tylko nikt po bułkach nie pisze.
Buty cóż różne rzeczy ze spodni juz robione widziałem. W PRL ludzie byli bardziej pomysłowi. Ale klapek to nie ;)
Huśtawki to lipa
Kafelki na podłodze pozozstałośc po czymś np kominku i ścianie czy wyspie w kuchni.
To nie zjeżdżalnia z tego sie schodzi na rękach to nie plac zabaw klasyczny a "małpi gaj"
To z samolotem wygląda na fake
Sztuka to sztuka nie komentuje bo nie ma czego lepiej papier jak co innego ;)
Co do tych małych drzwi to coś jak sejf może jest otwór wrzutowy po drugiej stronie.
@MaxterMax Jeśli chodzi o nadruk na bułce to nie żart a zwykły pech. Pracuję w nowoczesnej piekarni i też mieliśmy taką reklamację. Jak to się stało? Otóż z niezgrzanej paczki na transporter wyleciało kilka hot dogów. Przejeżdżając przez drukarkę czujnik wykrył ją jaką paczkę i psiknął tuszem po bułce. :)
Za malutkimi drzwiami są liczniki i zawory albo jest tam podręczny składzik na wiadro i mopa.
Ludziska szukają już tych "sensacji" niczym wygłodniałe sępy.
Albo szafa na broń. Szczególnie, jak to jest gdzieś na południu.
Jak skorzystać z tej zjeżdżalni? Położyć się w poprzek niej na obydwu rurkach i sturlać się :D
Co za glab to stowrzyl?
Gniazdka w podlodze to nie gniazdka elektryczne, ale podlaczenie rur odkurzacza centralengo i jest dosc normalne w duzych pomieszczeniach.
Zjezdzalnia z samych rur jest bardzo popularna w skandynawii. Zakladasz jedna noge na rure, tak ze masz rure pod kolanem. Z druga noga robisz to samo i zjezdzasz. Nic w tym dziwnego.
Trochę wyobraźni i wszystko da się wyjaśnić (mniej lub bardziej trafnie;)