Psiaki nie powinny być prezentem. Biorąc psa w adopcję trzeba się liczyć z tym, że będzie się przy nim do końca jego życia. Ten chłopaczek jest młody i nie wiadomo, czy za 3-4 lata mu się nie znudzi, albo znajdzie pannę z alergią na sierść czy coś...
Weźcie pod uwagę taką możliwość, że to nie jest nagły kaprys, ale że on tego psa chce od dawna, sprawa jest obgadana, uzgodniona, wyczekiwana, wszystko jest przygotowane i zabezpieczone. Tylko zamiast razem pójść do sklepu w zwykły dzień to dostał tego psiaka akurat w dniu urodzin.
Moja siostrzenica też bardzo chciała pieseczka, jak miała te dziewięć lat, bo one takie fajne, małe, pluszowe i kochane. Dostała maltańczyka, który jej się znudził po niecałych dwóch miesiącach. Zgadnijcie, kto się musiał zajmować potem pieskiem przez prawie 16 lat jego życia. No nie, nie ja, moja matka. Ale siostra nie wyciągnęła z tego lekcji, bo potem jeszcze były chomiki i papuga, też się szybko znudziły i ktoś inny się musiał nimi zajmować.
@mariu89 . No i dając dziecku zwierzaka trzeba z góry zakładać taką ewentualność i być gotowym do przejęcia odpowiedzialności. To normalne że do pewnego wieku rodzice odpowiadają za swoje dzieci i biorą na klatę ich błędy.
@mariu89 Wina rodziców, skoro po jednym zwierzaku wniosków nie wyciągnęli. Ja miałam zwierzaki od małego i nigdy mi się nie nudziły. Koty, psy, myszki, papugi... Zawsze brałam za nie odpowiedzialność i się nimi zajmowałam.
Jeśli wszystko było wcześniej obgadane, to nie widzę problemu (sami mamy psa i akurat się zbiegło, że na moje urodziny do rodziny zawitała mopsica Sonia i jest już z nami 7 rok). Z kolei jeśli zwierzę jest kupowane pod wpływem impulsu- to wszystkich odpowiedzialnych bym za drzwi własnego domu wygonił
jeżeli dziecko chce zwierzaka to absolutnie się nie przyprowadza żadnego do domu ani na prezent ani z żadnej innej okazji bo wiadomo jak to się skończy. To rodzice muszą chcieć mieć zwierzę w domu a wtedy pod pretekstem urodzin, mogą go sprezentować dziecku.
zwierzęta nie powinny być prezentem.
A później ląduje gdzieś przywiązany do drzewa, bo gnojkowi prezent się znudził.
Został zrobiony największy błąd.
Chłopaczek jakoś tak dziewczyńsko pojechał...
@elefun Za to Ciebie chyba rodzicie nie kochali.
Psiaki nie powinny być prezentem. Biorąc psa w adopcję trzeba się liczyć z tym, że będzie się przy nim do końca jego życia. Ten chłopaczek jest młody i nie wiadomo, czy za 3-4 lata mu się nie znudzi, albo znajdzie pannę z alergią na sierść czy coś...
NAJGORSZY!!!!
Weźcie pod uwagę taką możliwość, że to nie jest nagły kaprys, ale że on tego psa chce od dawna, sprawa jest obgadana, uzgodniona, wyczekiwana, wszystko jest przygotowane i zabezpieczone. Tylko zamiast razem pójść do sklepu w zwykły dzień to dostał tego psiaka akurat w dniu urodzin.
Moja siostrzenica też bardzo chciała pieseczka, jak miała te dziewięć lat, bo one takie fajne, małe, pluszowe i kochane. Dostała maltańczyka, który jej się znudził po niecałych dwóch miesiącach. Zgadnijcie, kto się musiał zajmować potem pieskiem przez prawie 16 lat jego życia. No nie, nie ja, moja matka. Ale siostra nie wyciągnęła z tego lekcji, bo potem jeszcze były chomiki i papuga, też się szybko znudziły i ktoś inny się musiał nimi zajmować.
@mariu89 . No i dając dziecku zwierzaka trzeba z góry zakładać taką ewentualność i być gotowym do przejęcia odpowiedzialności. To normalne że do pewnego wieku rodzice odpowiadają za swoje dzieci i biorą na klatę ich błędy.
@mariu89 dlatego najlepiej zaczynać od małych zwierząt, które krótko żyją, typu chomik właśnie. I zobaczyć jak się dziecko opiekuje.
@mariu89 Wina rodziców, skoro po jednym zwierzaku wniosków nie wyciągnęli. Ja miałam zwierzaki od małego i nigdy mi się nie nudziły. Koty, psy, myszki, papugi... Zawsze brałam za nie odpowiedzialność i się nimi zajmowałam.
Jeśli wszystko było wcześniej obgadane, to nie widzę problemu (sami mamy psa i akurat się zbiegło, że na moje urodziny do rodziny zawitała mopsica Sonia i jest już z nami 7 rok). Z kolei jeśli zwierzę jest kupowane pod wpływem impulsu- to wszystkich odpowiedzialnych bym za drzwi własnego domu wygonił
jeżeli dziecko chce zwierzaka to absolutnie się nie przyprowadza żadnego do domu ani na prezent ani z żadnej innej okazji bo wiadomo jak to się skończy. To rodzice muszą chcieć mieć zwierzę w domu a wtedy pod pretekstem urodzin, mogą go sprezentować dziecku.