W zasadzie nie czekałbym na pytanie "co zjesz", jeśli by nie było przygotowanego tzw posiłku. Wstałbym od stołu, i uprzejmie oznajmił, że właśnie mam chęć na jajeczniczkę z 3 jaj na boczku wędzonym własnej produkcji. I wychodzę do kuchni...
Po co się spinać.... życie takie krótkie ... a tyle do zjedzenia :)
Czyli jak się pokłócić, bez ani jednego przekleństwa, wyzwiska czy podniesienia głosu XD...
@rafik54321
Sam gotuję, nauczyłem gotować żonę. Kłócimy się o co innego:)
W zasadzie nie czekałbym na pytanie "co zjesz", jeśli by nie było przygotowanego tzw posiłku. Wstałbym od stołu, i uprzejmie oznajmił, że właśnie mam chęć na jajeczniczkę z 3 jaj na boczku wędzonym własnej produkcji. I wychodzę do kuchni...
Po co się spinać.... życie takie krótkie ... a tyle do zjedzenia :)
Ona wróciła, on już był i nie mógł ogarnąć obiadu? Pogratulować wyboru życiowej pierdoły za męża.