@koszmarek66
Przepis wprowadzony przeciw Polsce przez podróżników w czasie. Bylibyśmy od lat mistrzami Europy i świata, dzięki wybitnej taktyce zwanej "laga na Robercika".
Nie wiesz czemu istnieją spalone, spoko. Ale nie musisz wcale się tym chwalić.
@Laufer Dobre! Szacun za całokształt.
Wiem czemu istnieją spalone ale nie rozumiem uporu przy niektórych tradycjach. Tak samo jak tkwienie niektórych krajów w calach, funtach i Fahrenheitach.
Skoro w piłce ręcznej, hokeju czy koszykówce dało się rozwiązać problemy infantylności gry to myślę, że i w nożnej powinno się udać.
@Laufer BTW: Dla atrakcyjności meczów piłkarski IMO wiele dobrego zrobiłyby zasady, dzięki którym mecze kończyłyby się wynikiem w rodzaju 9 : 7. Obecnie 1,5 godziny biegania przez 20 zawodników kończy się zbyt często wynikiem bezpunktowym lub co gorsza jeden kiks albo ptasia kupa na trawie decyduje o zwycięstwie.
@acotam43
Po pierwsze, by powstrzymać wszelkie sukcesy Wielkiej Lechii. Po drugie, byś się głupio pytał.
@koszmarek66
Przykłady z innych dyscyplin są mało pomocne. Boiska są średnio dwukrotnie mniejsze, jeszcze większe różnice w kwestii wielkości bramek i liczbie zdobywanych punktów.
Brak spalonego zmusiłby do cofnięcia linii obrony, powstałaby przestrzeń między obroną a defensywnymi pomocnikami, utrudniłoby to ofensywną grę, premiowałoby murowanie bramki i grę z kontry. Trudno powiedzieć jak by dokładnie było, bo profesjonalne drużyny tak nigdy nie grały, a amatorzy to amatorzy. Lecz potępianie spalonych bez zastanowienia to nie metoda.
Biorąc pod uwagę rozwój technologii, bardziej prawdopodobne jest by AI w przyszłości sprawdzało to na bieżąco i dawało informację głównemu sędziemu. Technologicznie zapewne możliwe - z roku na rok ku temu zmierza.
Eksperymenty w rodzaju gry bez spalonego nie wejdą szybko - same testy w wybranych ligach potrzebują czasu, by trenerzy mogli sprawdzić nowe taktyki.
@Laufer I chyba dotknąłeś sedna "powstałaby przestrzeń" a więc kolejny wniosek: zmniejszyć pole gry a więc zmniejszyć boisko, zmniejszyć stadion, zmniejszyć... trybuny. Czyli zmniejszyć dochody. Halowa piłka nożna nie potrzebuje spalonego. Ale można też na murawie dołożyć ze dwóch, trzech zawodników. Rozwiązania by się znalazły moim zdaniem prostsze niż spalony - jak lubię to nazywać "test zezowatego".
Przy obecnych zasadach ligowa piłka nożna jest dostatecznie nudna i tak nic się szczególnego nie dzieje przez ponad 90% czasu meczu, że kibice muszą z nudów imać się zajęć, które nie są znane kibicom siatkówki, tenisa czy koszykówki, gdzie niekiedy mrugnięcie okiem wystarcza, żeby przegapić kolejną ciekawą akcję.
Wybacz ale nie rozumiem braku chęci do zmiany zasad dot. spalonego, kiedy nawet jego zwolennicy widzą, że nie jest to zasada idealna.
Ta, tylko coś tam zmieniło się w przepisach, bo to nie bramkarz dotknął piłki, która trafiła do rywala. Przegapiłem, bo coś w studio wspominali. W ogóle coraz bardziej gmatwają przepisy.
Tak tylko przypomnę że w momencie gdy piłka znajduje się już w powietrzu, można wyprzedzić przeciwnika. Tu masz sytuację już dawno po dokonaniu podania.
Byłby spalony tylko gdyby do pokazanej sytuacji doszło w MOMENCIE WYKONYWANIA PODANIA, czyli w momencie dotknięcia piłki przez podającego. Gdy piłka już nie ma kontaktu z żadnym zawodnikiem danej drużyny, można wyprzedzić przedostatniego zawodnika drużyny przeciwnej i odebrać podanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2022 o 2:34
Dwa najbardziej kretyńskie wynalazki w historii ludzkości to peruki dla facetów 300 lat temu i spalony w futbolu.
@koszmarek66
Przepis wprowadzony przeciw Polsce przez podróżników w czasie. Bylibyśmy od lat mistrzami Europy i świata, dzięki wybitnej taktyce zwanej "laga na Robercika".
Nie wiesz czemu istnieją spalone, spoko. Ale nie musisz wcale się tym chwalić.
@Laufer Dobre! Szacun za całokształt.
Wiem czemu istnieją spalone ale nie rozumiem uporu przy niektórych tradycjach. Tak samo jak tkwienie niektórych krajów w calach, funtach i Fahrenheitach.
Skoro w piłce ręcznej, hokeju czy koszykówce dało się rozwiązać problemy infantylności gry to myślę, że i w nożnej powinno się udać.
@Laufer BTW: Dla atrakcyjności meczów piłkarski IMO wiele dobrego zrobiłyby zasady, dzięki którym mecze kończyłyby się wynikiem w rodzaju 9 : 7. Obecnie 1,5 godziny biegania przez 20 zawodników kończy się zbyt często wynikiem bezpunktowym lub co gorsza jeden kiks albo ptasia kupa na trawie decyduje o zwycięstwie.
@Laufer a czemu istnieją spalone?
@acotam43
Po pierwsze, by powstrzymać wszelkie sukcesy Wielkiej Lechii. Po drugie, byś się głupio pytał.
@koszmarek66
Przykłady z innych dyscyplin są mało pomocne. Boiska są średnio dwukrotnie mniejsze, jeszcze większe różnice w kwestii wielkości bramek i liczbie zdobywanych punktów.
Brak spalonego zmusiłby do cofnięcia linii obrony, powstałaby przestrzeń między obroną a defensywnymi pomocnikami, utrudniłoby to ofensywną grę, premiowałoby murowanie bramki i grę z kontry. Trudno powiedzieć jak by dokładnie było, bo profesjonalne drużyny tak nigdy nie grały, a amatorzy to amatorzy. Lecz potępianie spalonych bez zastanowienia to nie metoda.
Biorąc pod uwagę rozwój technologii, bardziej prawdopodobne jest by AI w przyszłości sprawdzało to na bieżąco i dawało informację głównemu sędziemu. Technologicznie zapewne możliwe - z roku na rok ku temu zmierza.
Eksperymenty w rodzaju gry bez spalonego nie wejdą szybko - same testy w wybranych ligach potrzebują czasu, by trenerzy mogli sprawdzić nowe taktyki.
@Laufer obudziłeś się i wybrałeś dziś bycie d..kiem? Normalne pytanie dla kogoś kto się nie zna na piłce.
@Laufer I chyba dotknąłeś sedna "powstałaby przestrzeń" a więc kolejny wniosek: zmniejszyć pole gry a więc zmniejszyć boisko, zmniejszyć stadion, zmniejszyć... trybuny. Czyli zmniejszyć dochody. Halowa piłka nożna nie potrzebuje spalonego. Ale można też na murawie dołożyć ze dwóch, trzech zawodników. Rozwiązania by się znalazły moim zdaniem prostsze niż spalony - jak lubię to nazywać "test zezowatego".
Przy obecnych zasadach ligowa piłka nożna jest dostatecznie nudna i tak nic się szczególnego nie dzieje przez ponad 90% czasu meczu, że kibice muszą z nudów imać się zajęć, które nie są znane kibicom siatkówki, tenisa czy koszykówki, gdzie niekiedy mrugnięcie okiem wystarcza, żeby przegapić kolejną ciekawą akcję.
Wybacz ale nie rozumiem braku chęci do zmiany zasad dot. spalonego, kiedy nawet jego zwolennicy widzą, że nie jest to zasada idealna.
no i co było dalej?
nie zesrajcie się z tą piłką kopaną
Ta, tylko coś tam zmieniło się w przepisach, bo to nie bramkarz dotknął piłki, która trafiła do rywala. Przegapiłem, bo coś w studio wspominali. W ogóle coraz bardziej gmatwają przepisy.
Tak tylko przypomnę że w momencie gdy piłka znajduje się już w powietrzu, można wyprzedzić przeciwnika. Tu masz sytuację już dawno po dokonaniu podania.
Byłby spalony tylko gdyby do pokazanej sytuacji doszło w MOMENCIE WYKONYWANIA PODANIA, czyli w momencie dotknięcia piłki przez podającego. Gdy piłka już nie ma kontaktu z żadnym zawodnikiem danej drużyny, można wyprzedzić przedostatniego zawodnika drużyny przeciwnej i odebrać podanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2022 o 2:34
@yankers
Tylko przypomnę, to jest właśnie moment "podania" główką napastnika - bramkarz nie zdołał sięgnąć piłki, odbiła się od jednego z napastników.
Cesarzom Twittera i Rabinom Futbolu dziękuje za wasze bezcenne komentarze.