Jeżeli w ten sposób broniła się przed sądem lekarskim to nie dziwie się, że straciła prawo wykonywania zawodu. Należało oczekiwać, że lekarze w sądzie lekarskim wiedzą co to geny, co to eksperyment, jak odróżnić wartościowe badania naukowe od pseudonaukowego bełkotu. Więc jak ktoś wychodzi z argumentami w stylu "eksperymenty genetyczne" na dzieciach, czy "białych księgach" to tylko się pogrąża. Najwyraźniej pomylili widownie. Oczywiście można twierdzić że jawne posiedzenie łamie artykuł o tym, że posiedzenia sądu lekarskiego są jawne (art. 79), czy organ orzekający oceniając dowodu łamie artykuł o swobodzie w ocenie dowodów z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 61).
@saikol Dokładnie ta. Dla mnie w ogóle ciekawe jest jak oni chcieli bronić tej lekarki w ten sposób. Obecność lub sama "pomoc" takich osób jak Justyna działa na niekorzyść lekarki.
Ciekawe gdzie jest pandemia.. myślisz że czeka na wezwanie ? Czy już po wszystkim.
Jeżeli w ten sposób broniła się przed sądem lekarskim to nie dziwie się, że straciła prawo wykonywania zawodu. Należało oczekiwać, że lekarze w sądzie lekarskim wiedzą co to geny, co to eksperyment, jak odróżnić wartościowe badania naukowe od pseudonaukowego bełkotu. Więc jak ktoś wychodzi z argumentami w stylu "eksperymenty genetyczne" na dzieciach, czy "białych księgach" to tylko się pogrąża. Najwyraźniej pomylili widownie. Oczywiście można twierdzić że jawne posiedzenie łamie artykuł o tym, że posiedzenia sądu lekarskiego są jawne (art. 79), czy organ orzekający oceniając dowodu łamie artykuł o swobodzie w ocenie dowodów z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 61).
No cóż, pani Justynie Sosze nie wierzę.
To ta co ma zarzuty o przywlaszczenie darowizn na STOP-NOP?
@saikol Dokładnie ta. Dla mnie w ogóle ciekawe jest jak oni chcieli bronić tej lekarki w ten sposób. Obecność lub sama "pomoc" takich osób jak Justyna działa na niekorzyść lekarki.