Niestety, ale mój metabolizm też coś zastrajkował i organizm przestał spalać a bieżąco wszystkie kalorie jakie mu dostarczałem. Teraz trzeba mu je dawkować.
To akurat plus, że starzejący się organizm zmusza cię do przejścia na zdrowszy tryb życia. Ja tak mam z alkoholem. Kiedyś lubiłem dużo wypić, bo stan nietrzeźwości dodawał mi energii i optymizmu, chciało mi się po nim tańczyć i śpiewać. Teraz jak nadużyje to od razu robię się przymulony. I w ten oto sposób już nie pamiętam kiedy ostatnio wypiłem tyle aby się upić.
Z doświadczenia wiem, że to dobry moment, żeby dokonać kompleksowego przeglądu tzw. flaków. Nagle pojawiające się trudności z konkretnymi produktami mogą świadczyć o problemach, a nawet chorobach. Ja tak mam ze słodzikami. Kiedyś - zero problemów. Teraz - zero produktów "zero".
Niestety, ale mój metabolizm też coś zastrajkował i organizm przestał spalać a bieżąco wszystkie kalorie jakie mu dostarczałem. Teraz trzeba mu je dawkować.
To akurat plus, że starzejący się organizm zmusza cię do przejścia na zdrowszy tryb życia. Ja tak mam z alkoholem. Kiedyś lubiłem dużo wypić, bo stan nietrzeźwości dodawał mi energii i optymizmu, chciało mi się po nim tańczyć i śpiewać. Teraz jak nadużyje to od razu robię się przymulony. I w ten oto sposób już nie pamiętam kiedy ostatnio wypiłem tyle aby się upić.
Z doświadczenia wiem, że to dobry moment, żeby dokonać kompleksowego przeglądu tzw. flaków. Nagle pojawiające się trudności z konkretnymi produktami mogą świadczyć o problemach, a nawet chorobach. Ja tak mam ze słodzikami. Kiedyś - zero problemów. Teraz - zero produktów "zero".
To o mnie. :D
żołądek,wątroba,trzustka,nerki-JUż rzuciłem cztery asy ...mam wymieniać dalej???