No cóż mogę powiedzieć, przepis o nie wjeżdżaniu na skrzyżowanie jeżeli nie ma się możliwości go opuścić jest nie bez powodu. Chociaż przepis ten jest też źle zrobiony bo jeżeli jedzie ciąg samochodów i auta się nagle zatrzymają, to nie masz wpływu na to że zostałeś na środku, wjeżdżając na skrzyżowanie nie byłeś w stanie przewidzieć że auta się nagle zatrzymają, co innego jeżeli widzisz że auta z innego kierunku blokują drogę i chcesz dopiero wjechać.
Ano, to jest odwieczny problem i wielki bój. To normalne, że jadąc 40km/h w kolumnie samochodów wjeżdżasz z nimi zakładając, że jadą szybko, bo jest miejsce. Jak nagle się zatrzymają i zostaniesz na skrzyżowaniu, to teoretycznie złamałeś przepisy. No ale jakby wszyscy się zatrzymywali przed skrzyżowaniem zanim się upewnia, że jest miejsce za, to by dopiero były korki. Natomiast jak ktoś inny ma teraz zielone i widzi, że blokujesz przejazd, to wjeżdżając na skrzyżowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia. Do tego powinny się te przepisy głównie odnosić. Zdarzyło mi się kilka razy w życiu, że szybki ruch nagle stanął i nikt nie spodziewał się, że zostanie na skrzyżowaniu. Wtedy jak się da, to ludzie próbują zmienić pas lub wcisnąć się gdzieś aby zjechać ze skrzyżowania, ale często to jest niemozliwe. Tylko jak zmienić przepisy aby ich łamanie nie było normą?
Swoją drogą, ze względu na powstawanie samochodów autonomicznych zaczyna się pojawiać presja na poprawę przepisów w wielu krajach. Samochody autonomiczne nie mogą ignorować przepisów czy przymykać na nie oko. Ot, nie można wyprzedzać rowerzysty jak nie masz z metr odstępu i nie można wyprzedzać na ciągłej jeśli musisz ją przekroczyć. Każdy normalny kierowca nie będzie jechał 5km/h za rowerzystą i jak tylko sytuacja na to pozwoli, to go wyprzedzi nawet przecinając tą ciągłą linię. Samochód autonomiczny nie może, bo jest to nielegalne. Stąd jest parcie na zmianę przepisów w wielu krajach aby takie rzeczy były legalne i rozsądne, a nie były tylko powszechnie akceptowalnym wykroczeniem. Samochody autonomiczne i koncerny motoryzacyjne mogą zrobić coś dobrego dla kierowców i wymusić poprawę przepisów. Jak przepisy są niekonsekwentne, groźne lub problematyczne, to automatyzacja nie może tego obejść na chłopski rozum, to przepisy muszą określić jak może problem rozwiązać. Tak samo żaden samochód autonomiczny nie jest w stanie widzieć przez przeszkody, więc albo będzie wjeżdżał w kolumnie na skrzyżowanie, albo zgodnie z przepisami będzie czekał aż będzie w stanie oszacować, czy za skrzyżowaniem jest miejsce. Pierwsze wymaga zmiany przepisów, drugie jest nierealne i szkodliwe.
@Xar . Ten przepis jest głupi, bo gdyby go stosować literalnie to między autami musiałby być odstęp taki jak szerokość skrzyżowania plus długość jednego auta.
Fajnym rozwiązaniem były liczniki czasu, umieszczone na sygnalizatorach. Niestety nie sprawdzają się, przy obecnie stosowanych sygnalizacjach akomodacyjnych.
Jak widać u nas też potrafią, nie trzeba szukać u zachodnich sąsiadów.
https://warszawa.naszemiasto.pl/warszawski-tetris-juz-sie-nie-powtorzy-przebuduja/ar/c4-4905466
https://demotywatory.pl/4875568/Czegos-takiego-jeszcze-nie-widzieliscie-To-zdjecie-powoli
No cóż mogę powiedzieć, przepis o nie wjeżdżaniu na skrzyżowanie jeżeli nie ma się możliwości go opuścić jest nie bez powodu. Chociaż przepis ten jest też źle zrobiony bo jeżeli jedzie ciąg samochodów i auta się nagle zatrzymają, to nie masz wpływu na to że zostałeś na środku, wjeżdżając na skrzyżowanie nie byłeś w stanie przewidzieć że auta się nagle zatrzymają, co innego jeżeli widzisz że auta z innego kierunku blokują drogę i chcesz dopiero wjechać.
Ano, to jest odwieczny problem i wielki bój. To normalne, że jadąc 40km/h w kolumnie samochodów wjeżdżasz z nimi zakładając, że jadą szybko, bo jest miejsce. Jak nagle się zatrzymają i zostaniesz na skrzyżowaniu, to teoretycznie złamałeś przepisy. No ale jakby wszyscy się zatrzymywali przed skrzyżowaniem zanim się upewnia, że jest miejsce za, to by dopiero były korki. Natomiast jak ktoś inny ma teraz zielone i widzi, że blokujesz przejazd, to wjeżdżając na skrzyżowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia. Do tego powinny się te przepisy głównie odnosić. Zdarzyło mi się kilka razy w życiu, że szybki ruch nagle stanął i nikt nie spodziewał się, że zostanie na skrzyżowaniu. Wtedy jak się da, to ludzie próbują zmienić pas lub wcisnąć się gdzieś aby zjechać ze skrzyżowania, ale często to jest niemozliwe. Tylko jak zmienić przepisy aby ich łamanie nie było normą?
Swoją drogą, ze względu na powstawanie samochodów autonomicznych zaczyna się pojawiać presja na poprawę przepisów w wielu krajach. Samochody autonomiczne nie mogą ignorować przepisów czy przymykać na nie oko. Ot, nie można wyprzedzać rowerzysty jak nie masz z metr odstępu i nie można wyprzedzać na ciągłej jeśli musisz ją przekroczyć. Każdy normalny kierowca nie będzie jechał 5km/h za rowerzystą i jak tylko sytuacja na to pozwoli, to go wyprzedzi nawet przecinając tą ciągłą linię. Samochód autonomiczny nie może, bo jest to nielegalne. Stąd jest parcie na zmianę przepisów w wielu krajach aby takie rzeczy były legalne i rozsądne, a nie były tylko powszechnie akceptowalnym wykroczeniem. Samochody autonomiczne i koncerny motoryzacyjne mogą zrobić coś dobrego dla kierowców i wymusić poprawę przepisów. Jak przepisy są niekonsekwentne, groźne lub problematyczne, to automatyzacja nie może tego obejść na chłopski rozum, to przepisy muszą określić jak może problem rozwiązać. Tak samo żaden samochód autonomiczny nie jest w stanie widzieć przez przeszkody, więc albo będzie wjeżdżał w kolumnie na skrzyżowanie, albo zgodnie z przepisami będzie czekał aż będzie w stanie oszacować, czy za skrzyżowaniem jest miejsce. Pierwsze wymaga zmiany przepisów, drugie jest nierealne i szkodliwe.
Dlatego wlasnie jest przepis mowiacy, ze nie mozna wjezdzac na skrzyzowanie nie majac pewnosci co do mozliwosci opuszczenia tegoz skrzyzowania
@Xar . Ten przepis jest głupi, bo gdyby go stosować literalnie to między autami musiałby być odstęp taki jak szerokość skrzyżowania plus długość jednego auta.
Fajnym rozwiązaniem były liczniki czasu, umieszczone na sygnalizatorach. Niestety nie sprawdzają się, przy obecnie stosowanych sygnalizacjach akomodacyjnych.
Ps. To nie jest szach-mat, tylko pat
Jak widać u nas też potrafią, nie trzeba szukać u zachodnich sąsiadów.
https://img31.demotywatoryfb.pl//uploads/201809/1536222168_tbqsh2_600.jpg
https://warszawa.naszemiasto.pl/warszawski-tetris-juz-sie-nie-powtorzy-przebuduja/ar/c4-4905466
https://demotywatory.pl/4875568/Czegos-takiego-jeszcze-nie-widzieliscie-To-zdjecie-powoli
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2022 o 13:16