Obecnie nie mają wpływu na władzę, skoro mają obecnie jedynie 12 posów a PiS ma większość i do tego własnego prezydenta. Jednak jeśli w przyszłej kadencji będą mieli 20+ posłów a PiS straci większość i będą się musieli z kimś układać, dopiero wtedy powstaje pole do jakiś negocjacji i możliwość wywarcia realnego nacisku na przynajmniej niektóre decyzje rządu. Tak trudno zrozumieć?
Tylko szkoda, że kampanie wyborczą tak poprowadzilo aby nie uzyskać choćby ilości posów do koła poselskiego, a odpuszczenie lost do senatu jest hańbą na ich giętkich kręgosłupach.
Odrazu napiszę bo zaraz zlecą się trole i boty. Nie jestem pisowcem nigdy nie głosowałem na pis w żadnych wyborach. Ubiegając innych na PO czy SLD też.
Takie to dziwne czasy zero jedynkowe
Znaczy mają się dogadać z PiSem, czy o co chodzi?
To obecnie jedyna opcja żeby rządzić, a że brakuje punktów wspólnych, to niezbyt realna...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2022 o 2:22
Ten na biało to Lenin?
Obecnie nie mają wpływu na władzę, skoro mają obecnie jedynie 12 posów a PiS ma większość i do tego własnego prezydenta. Jednak jeśli w przyszłej kadencji będą mieli 20+ posłów a PiS straci większość i będą się musieli z kimś układać, dopiero wtedy powstaje pole do jakiś negocjacji i możliwość wywarcia realnego nacisku na przynajmniej niektóre decyzje rządu. Tak trudno zrozumieć?
Tylko szkoda, że kampanie wyborczą tak poprowadzilo aby nie uzyskać choćby ilości posów do koła poselskiego, a odpuszczenie lost do senatu jest hańbą na ich giętkich kręgosłupach.
Odrazu napiszę bo zaraz zlecą się trole i boty. Nie jestem pisowcem nigdy nie głosowałem na pis w żadnych wyborach. Ubiegając innych na PO czy SLD też.
Takie to dziwne czasy zero jedynkowe