@bartoszewiczkrzysztof a można wiedzieć, czym dokładnie Cię zaskoczyli? Miałem wrażenie, że mecz nie odbywa się w ogóle na francuskiej połowie. Polacy mieli kilka akcji, które wyglądały ładnie. WYGLĄDAŁY. Lewandowskiego nie widziałem, chyba że w obronie. Nic tam nie grało dobrze, tak żeby mieli zaskoczyć. Polska drużyna to 1/3 czy nawet 1/4 innych drużyn. Widać było, że Francja bardzo się na początku starała, bo myśleli że Polacy są nauczeni doświadczeniem i postarają się chociaż wygrać. Po kilkunastu minutach Polacy pokazali, że raczej nie, więc drużyna Francji trochę "ochłonęła" i stąd te kilka ładnie wyglądających akcji, bo Francja zrównała swój poziom na chwilę. Później wszystko wróciło do normy i Francja zaczęła grać. Nasi modlili się, żeby w końcu mecz się skończył, bo kolejne minuty to kolejne gole dla Francji. I ta powtórka karnego dla Lewego... Nawet sędzia dawał nam powtórne szanse...
@bartoszewiczkrzysztof a można wiedzieć, czym dokładnie Cię zaskoczyli? Miałem wrażenie, że mecz nie odbywa się w ogóle na francuskiej połowie. Polacy mieli kilka akcji, które wyglądały ładnie. WYGLĄDAŁY. Lewandowskiego nie widziałem, chyba że w obronie. Nic tam nie grało dobrze, tak żeby mieli zaskoczyć. Polska drużyna to 1/3 czy nawet 1/4 innych drużyn. Widać było, że Francja bardzo się na początku starała, bo myśleli że Polacy są nauczeni doświadczeniem i postarają się chociaż wygrać. Po kilkunastu minutach Polacy pokazali, że raczej nie, więc drużyna Francji trochę "ochłonęła" i stąd te kilka ładnie wyglądających akcji, bo Francja zrównała swój poziom na chwilę. Później wszystko wróciło do normy i Francja zaczęła grać. Nasi modlili się, żeby w końcu mecz się skończył, bo kolejne minuty to kolejne gole dla Francji. I ta powtórka karnego dla Lewego... Nawet sędzia dawał nam powtórne szanse...
@jaroslaw1999 Potrafili odebrać piłkę, nie tracąc jej w pierwszym podaniu. Trzy celne strzały i kilka niecelnych, to również progres, w stosunku do poprzedniego meczu. Mój komentarz to odpowiedź do komentarza next_1, z którym się zgadzam ''Lewandowski, Milik i Krychowiak. Dno''.
Ale tym razem serio walczyliśmy. Wystarczy sprawdzić statystki z Agrentyną i porównać z statystykami z dziś. Widać różnicę. Dziś wychodziliśmy, mieliśmy piłkę i okazje. A w meczach w grupie? Każdy widział.
Przed meczem chyba każdy typował minimum 5:0 dla Francji i statystyki typu 80%:29% w posiadaniu piłki. Francja ma o wiele lepszych i szybszych piłkarzy niż my.
Dokladnie zalosne a najbardziej Lewandowski, Milik i Krychowiak. Dno
@next_1 Krychowiak dalej jest w kadrze bo niema nikogo innego na jego miejsce,czy o ch...chodzi?
@next_1 no cóż, mają strzelać w sytuacji wypracowanej przez zespół, my nie mamy zespołu
@next_1 Ale progres pozostałych, od meczu z Argentyną naprawdę ogromny. Cały czas ich krytykuję, dzisiaj mnie zaskoczyli. :-)
@bartoszewiczkrzysztof a można wiedzieć, czym dokładnie Cię zaskoczyli? Miałem wrażenie, że mecz nie odbywa się w ogóle na francuskiej połowie. Polacy mieli kilka akcji, które wyglądały ładnie. WYGLĄDAŁY. Lewandowskiego nie widziałem, chyba że w obronie. Nic tam nie grało dobrze, tak żeby mieli zaskoczyć. Polska drużyna to 1/3 czy nawet 1/4 innych drużyn. Widać było, że Francja bardzo się na początku starała, bo myśleli że Polacy są nauczeni doświadczeniem i postarają się chociaż wygrać. Po kilkunastu minutach Polacy pokazali, że raczej nie, więc drużyna Francji trochę "ochłonęła" i stąd te kilka ładnie wyglądających akcji, bo Francja zrównała swój poziom na chwilę. Później wszystko wróciło do normy i Francja zaczęła grać. Nasi modlili się, żeby w końcu mecz się skończył, bo kolejne minuty to kolejne gole dla Francji. I ta powtórka karnego dla Lewego... Nawet sędzia dawał nam powtórne szanse...
@bartoszewiczkrzysztof a można wiedzieć, czym dokładnie Cię zaskoczyli? Miałem wrażenie, że mecz nie odbywa się w ogóle na francuskiej połowie. Polacy mieli kilka akcji, które wyglądały ładnie. WYGLĄDAŁY. Lewandowskiego nie widziałem, chyba że w obronie. Nic tam nie grało dobrze, tak żeby mieli zaskoczyć. Polska drużyna to 1/3 czy nawet 1/4 innych drużyn. Widać było, że Francja bardzo się na początku starała, bo myśleli że Polacy są nauczeni doświadczeniem i postarają się chociaż wygrać. Po kilkunastu minutach Polacy pokazali, że raczej nie, więc drużyna Francji trochę "ochłonęła" i stąd te kilka ładnie wyglądających akcji, bo Francja zrównała swój poziom na chwilę. Później wszystko wróciło do normy i Francja zaczęła grać. Nasi modlili się, żeby w końcu mecz się skończył, bo kolejne minuty to kolejne gole dla Francji. I ta powtórka karnego dla Lewego... Nawet sędzia dawał nam powtórne szanse...
@YszamanY karne też ma strzelać z asystą zespołu? co ty piepszysz....... 2 niestrzelone karne pod rząd - to nie jest zawodnik do reprezentacji
@jaroslaw1999 Potrafili odebrać piłkę, nie tracąc jej w pierwszym podaniu. Trzy celne strzały i kilka niecelnych, to również progres, w stosunku do poprzedniego meczu. Mój komentarz to odpowiedź do komentarza next_1, z którym się zgadzam ''Lewandowski, Milik i Krychowiak. Dno''.
@next_1 Masz rację kraj bez reprezentacji byłby lepszy idąc twoim tokiem "rozumowania"
Społeczeństwo zbudowane z malkontentów nie osiągnęło nigdy za wiele...
Tak wygląda większość narzekających, twierdzących, że sami zrobili by to lepiej jakby...
https://youtu.be/ZeE5QAGjNOg
@Tibr właśnie miałem pisać że najbardziej żałosne jest ich narzekanie przy czym przykładu nie dają. Jedynie potrafią narzekać.
Ale tym razem serio walczyliśmy. Wystarczy sprawdzić statystki z Agrentyną i porównać z statystykami z dziś. Widać różnicę. Dziś wychodziliśmy, mieliśmy piłkę i okazje. A w meczach w grupie? Każdy widział.
Przed meczem chyba każdy typował minimum 5:0 dla Francji i statystyki typu 80%:29% w posiadaniu piłki. Francja ma o wiele lepszych i szybszych piłkarzy niż my.