Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Zaniedbany pies przechodzi bardzo potrzebną metamorfozę!

1:17

www.demotywatory.pl
+
769 778
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar cozabalwantonapisal
+11 / 13

A teraz czas na leczenie zębów i tylko weterynarz wie czego jeszcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czarny_motyl
+5 / 9

Ja się zastanawiam od dawna po co te wszystkie rasy? I tak wilki są najładniejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
+9 / 13

@Czarny_motyl Teraz ma to mniejsze znaczenie, ale rzez wieki psy o konkretnych cechach pomagały człowiekowi w przeżyciu, pasterskie, stróżujące, zaprzęgowe, gończe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zolwica
+2 / 4

i ozdobne, nie zapominaj o ozdobnych, takie rasy też specjalnie powstawały...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+5 / 5

@Czarny_motyl . Niektóre rasy są po coś. Ale są też nieudane. Taki jak ten, który tak zarasta i wymaga stałego strzyżenia i innych zabiegów to moim zdaniem porażka. Podobnie jak te z wklęsłym pyskiem czy innymi wadami utrudniającymi im życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
-1 / 1

@Czarny_motyl Do tego same pozbywaja sie siersci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
+1 / 1

@Czarny_motyl to powodzenia z wilkami, różne rasy mogą być, ale tylko jeśli są to zwykłe i zdrowe rasy. Wiele ras jest użytecznych, niektóre do opieki, jeszcze niektóre do stróżowania, ratowania, wykrywania czegoś itp. Słabo widzę jak wilki robią jedną z tych rzeczy, super-pies czy tam pies nad psami owszem, ale czy użyteczny tak jak niektóre rasy? Wątpię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 2

@Banasik Krótkie pyski były charakterystyczne u psów tresowanych do walk. Krótki pysk to krótsze ramię, a więc większa siła z jaką może kogoś dziabnąć. Podobnie większość tych miniaturowych piesków to psy sygnałowe. Mały, mało je, mało miejsca zajmuje, a za to jest czujny i wrzeszczy na wszystko, co się tylko poruszy. Taki podręczny alarm obozowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
0 / 0

@ZONTAR . To o czym piszesz miało sens w przypadku buldoga czy boksera, kiedyś dawno temu. Natomiast nie wiem z kim miałby walczyć np. mops. Chyba tylko z trudami własnego życia, które jest cierpieniem z powodu groteskowych deformacji. Współcześnie hodowla takich nieszczęść powinna być zakazana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Banasik Mops należy do kategorii psów-kompanów. Takie faktycznie były najczęściej hodowane jako domowe przytulasy, są bardzo przyjaźnie nastawione, wesołe i zwykle nie wymagają zbyt wiele. Problemy mopsów i wielu innych ras wynikają z ich "rasowej" hodowli, a to jest nieco inny temat. Pierwotnie mopsy nie były takimi kalekami, ale jak to bywa w zbyt wąskiej puli genetycznej, te wady się stopniowo rozwijały. Takie razy należałoby krzyżować z innymi rasami o podobnych cechach aby poprawić ich pulę genetyczną. Niech sobie ma krótki pyszczek, ale przynajmniej niech mu oczy nie wypadają. Sęk w tym, że problem dotyczy tu raczej hodowców i rodowodów, a nie samego psa. Obstawiam, że ktoś by mógł stworzyć osobną grupę mopsów krzyżowanych z odpowiednimi rasami tak, aby utrzymać u nich oczekiwane cechy, zachować dosyć charakterystyczny wygląd, ale zniwelować ich typowe wady genetyczne. I taki ktoś by mógł je sprzedawać jako osobną rasę z całkiem niezłym wzięciem. Większość ludzi po prostu chce wiedzieć co kupuje. Weźmy takiego Corgi czy Shiba Inu. Ludzie wiedzą czego po nich oczekiwać, jakie mają usposobienie, jak się nimi zajmować, wszystko jest znane odnośnie danej rasy. Kupując jednak takiego psa z nieznanego miejsca może się okazać, że wcale się tak nie zachowuje, jest agresywny, groźny lub ma zupełnie inne problemy, takie kupno kota w worku. Ktoś by musiał takie zdrowsze krzyżówki tworzyć i dawać gwarancję, że będą w miarę powtarzalne i nie będzie niespodzianek. Inaczej kupisz nierasowego mopsa, a to wyrośnie jak bernardyn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
0 / 0

...i kurteczka gotowa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem