Jeśli postanowię chodzić nago, to tak zrobię, ale we własnym mieszkaniu. Na pewno nie miałbym do nikogo pretensji, że mój wygląd nie licuje się z klimatem lokalu i wpuścić mnie nie chcą.
Niech się jeszcze wytarza w psich odchodach na trawniku i robi dramę, że do żadnego publicznego miejsca nie chcą jej wpuścić.
Im więcej internetu tym mniejsza wiara w ludzkość. :(
Nie mam nic przeciwko tatuażom, bo naprawdę potrafią być dziełem sztuki, ukryć blizny, być ważnym elementem kultury, ale to... wygląda jakby weszła do salonu powiedziała "O! Fajne! Chcę!" kilkadziesiąt razy.
Dobry tatuaż nawet w niewielkim elemencie potrafi zawrzeć dużo historii, treści i znaczenia, nawet jeżeli całkowity sens jest znany tylko właścicielowi i artyście. Kiedy jest to coś większego bardzo ważna staje się spójność pomiędzy poszczególnymi elementami. Ja owej spójności tu nie dostrzegam, chyba że tematem miał być "CHAOS!".
Za to w psychiatryku powitają ją z otwartymi ramionami.
Jeśli zrobiła to dla siebie to niech się ogląda w lustrze
Brudnopis.
@ig_ga Moim zdaniem, koszmarnie wyglądają jej tatuaże. Ogólnie nie podobają mi się większe malunki na skórze, ale ten jest wybitnie ładny inaczej.
Jeśli postanowię chodzić nago, to tak zrobię, ale we własnym mieszkaniu. Na pewno nie miałbym do nikogo pretensji, że mój wygląd nie licuje się z klimatem lokalu i wpuścić mnie nie chcą.
@bartoszewiczkrzysztof licuje, a nie licuje się
@Tescior Fakt, miało być w cudzysłowie, jak w tytule demota.
Każdy czyn ma swoje konsekwencje. Rozsądny człowiek próbuje je przewidzieć i rozważyć wcześniej.
A to ci zaskoczenie. Ciekawe dlaczego?
Niech się jeszcze wytarza w psich odchodach na trawniku i robi dramę, że do żadnego publicznego miejsca nie chcą jej wpuścić.
Im więcej internetu tym mniejsza wiara w ludzkość. :(
Wygląda jak brudnopis :-(
Może remedium na problemy byłoby pociągnąć się po całości jednolitą czarną barwą?
Nie mam nic przeciwko tatuażom, bo naprawdę potrafią być dziełem sztuki, ukryć blizny, być ważnym elementem kultury, ale to... wygląda jakby weszła do salonu powiedziała "O! Fajne! Chcę!" kilkadziesiąt razy.
Dobry tatuaż nawet w niewielkim elemencie potrafi zawrzeć dużo historii, treści i znaczenia, nawet jeżeli całkowity sens jest znany tylko właścicielowi i artyście. Kiedy jest to coś większego bardzo ważna staje się spójność pomiędzy poszczególnymi elementami. Ja owej spójności tu nie dostrzegam, chyba że tematem miał być "CHAOS!".
Drukarka, drukarka jej wybuchła...
Wygląda jak moje zeszyty z podstawówki.
Tak się dzieje, jak ktoś z siebie robi brudnopis.
Kiedyś, nie tak dawno, tatuowano coorwy i bandytów.
Teraz przyszła na to moda.
O tempora, o mores!