Jak to mówią każdy ma swoją cenę. Nie zawsze są to pięniądze ale cena jest. Ja również zrobiłam wiele rzeczy których nie zamierzałam ze względu na to ze ktoś zaproponował odpowiednia "cenę". Chociaż akuratnie zagrania w filmie dla dorosłych nie było żeby była jasność.
@Karolciami , to jedno z głupich powiedzonek uważanych przez niektórych za mądre. Tak samo jak np. Okazja czyni złodzieja.
Uczyni tylko tego, kto ma naturę złodzieja.
@adamis62 czyli jak Twoje dziecko miałoby raka i jedynym ratunkiem jest operacja w stanach za 4mln, to wolałbyś liczyć na jakieś zbiórki niż w 1 dzień uratować życie dziecka jak rozumiem?
Co do okazja czyni złodzieja: jest wojna, ruscy okupują Twoje miasto, nie zdążyłeś uciec, Twoja rodzina umiera z głodu. Przypadkiem masz okazję wejść do niepilnowanej ruskiej stołówki i ukraść kilka konserw z magazynu. Rozumiem że sumienie każe Ci umrzeć wraz z rodziną z głodu niż skalać się złodziejstwem, tak?
@adamis62 widzę że nie masz dzieci i życzę Ci żebyś nie musiał weryfikować swoich standardów.
A przykład jak przykład, jednak okazja czyni złodzieja jak widać.
@Paveu69 , źle widzisz. 4 dzieci i 3 wnuków. Nigdy nie stawialiśmy dobra dzieci ponad wszystko. Byliśmy jedynymi rodzicami w klasie, którzy nie kłamali, żeby za wszelką cenę wybronić swoje dzieci, kiedy narozrabiały.
Gdybym miał wybór, albo zabijam czyjeś dziecko, albo ktoś zabija moje, mam nadzieję, że miałbym siły znieść śmierć mojego dziecka. Jestem złym ojcem? Dla kogo? Dla rodziców tamtego dziecka byłbym bohaterem. Znałem ludzi, którzy stanęli w czasie wojny przed podobnym szantażem. Nie ugięli się i choć boli, to nie żałują. Inni się ugięli, i może żałują, a może nie żałują. Nie mnie osądzać. Ja odpowiadam za swoje wybory i ponoszę ich konsekwencje. Życie nie zawsze jest wartością najwyższą.
A okazja nie czyni złodzieja, bo miliony ludzi na świecie codziennie ma okazję, a jednak nie czyni to ich złodziejami. Okazja ujawnia złodzieja.
@Paveu69 , jak widać, nie odróżniasz okazji od konieczności. Nie potępił bym kogoś, kto z głodu kradnie jedzenie. Ale potępił bym kogoś kradnącego z głodu i nie chcącego pracować. Tak samo nie potępił bym matki grającej w pornosie, żeby ratować swoje dziecko. Takie ma priorytety. Ja mam nieco inne. Mogę?
Widzisz różnicę?
@adamis62 kto mówi o kłamaniu żeby wybronić dziecko?
Niemniej jednak stawianie swojego wstydu czy zażenowania ponad zdrowie czy życie swojego czy nie swojego dziecka uważam za przejaw socjopatii.
Okazja czyni złodzieja, tylko każdy ma swój próg okazji z której skorzysta. Nazywaj to sobie jak chcesz, każdy ma prawo żyć w takim świecie jaki sobie wymyśli.
A to dorośli tylko pornole oglądają? Ja już za głupie sto tysięcy baksów chętnie bym zagrał np, w "Koszmarze z ulicy Wiązów". A to też jest film dla dorosłych, no bo dla dzieci stanowczo nie.
Nie ma takiej opcji. Może rodziną bym się aż tak nie przejął, ale kto mi zagwarantuje, że nikt z moich klientów tego nie zobaczy? Nie, nie, za duże ryzyko, za parę lat sam się tej bańki dorobię.
Za milion dolców jeszcze bym im osobiście przygotował popcorn przed seansem
@nicoz "...
-A za dolara?
-Za kogo pan mnie ma?
-To już ustaliliśmy, teraz się targujemy."
@kondon Za dolara jesteś osobą, która zagrała dla przyjemności. Za milion dolców jesteś profesjonalnym aktorem porno.
A za ile milionów zgodziłbyś się pokazać swoje memy i wpisy z demotywatorów ?
Haha, w moim wieku? Ciekawa jestem ich reakcji ;)))
Jak to mówią każdy ma swoją cenę. Nie zawsze są to pięniądze ale cena jest. Ja również zrobiłam wiele rzeczy których nie zamierzałam ze względu na to ze ktoś zaproponował odpowiednia "cenę". Chociaż akuratnie zagrania w filmie dla dorosłych nie było żeby była jasność.
@Karolciami , to jedno z głupich powiedzonek uważanych przez niektórych za mądre. Tak samo jak np. Okazja czyni złodzieja.
Uczyni tylko tego, kto ma naturę złodzieja.
@adamis62 Szanuję Twoje zdanie, pozwól jednak ze ja pozostanę przy swoim.
@adamis62 mówiąc cena nie zawsze mowa o pieniądzach per se.
Jakbyś miał chorom curke to brałbyś takie zlecenie z pocałowaniem ręki.
@Paveu69 , nie, nie brał bym nawet w takiej sytuacji.
@adamis62 czyli jak Twoje dziecko miałoby raka i jedynym ratunkiem jest operacja w stanach za 4mln, to wolałbyś liczyć na jakieś zbiórki niż w 1 dzień uratować życie dziecka jak rozumiem?
Co do okazja czyni złodzieja: jest wojna, ruscy okupują Twoje miasto, nie zdążyłeś uciec, Twoja rodzina umiera z głodu. Przypadkiem masz okazję wejść do niepilnowanej ruskiej stołówki i ukraść kilka konserw z magazynu. Rozumiem że sumienie każe Ci umrzeć wraz z rodziną z głodu niż skalać się złodziejstwem, tak?
@Paveu69 , ty masz swoje standardy, ja swoje.
A przykład niezbyt równoważny.
Ukradł bym bez oporów.
@adamis62 widzę że nie masz dzieci i życzę Ci żebyś nie musiał weryfikować swoich standardów.
A przykład jak przykład, jednak okazja czyni złodzieja jak widać.
@Paveu69 , źle widzisz. 4 dzieci i 3 wnuków. Nigdy nie stawialiśmy dobra dzieci ponad wszystko. Byliśmy jedynymi rodzicami w klasie, którzy nie kłamali, żeby za wszelką cenę wybronić swoje dzieci, kiedy narozrabiały.
Gdybym miał wybór, albo zabijam czyjeś dziecko, albo ktoś zabija moje, mam nadzieję, że miałbym siły znieść śmierć mojego dziecka. Jestem złym ojcem? Dla kogo? Dla rodziców tamtego dziecka byłbym bohaterem. Znałem ludzi, którzy stanęli w czasie wojny przed podobnym szantażem. Nie ugięli się i choć boli, to nie żałują. Inni się ugięli, i może żałują, a może nie żałują. Nie mnie osądzać. Ja odpowiadam za swoje wybory i ponoszę ich konsekwencje. Życie nie zawsze jest wartością najwyższą.
A okazja nie czyni złodzieja, bo miliony ludzi na świecie codziennie ma okazję, a jednak nie czyni to ich złodziejami. Okazja ujawnia złodzieja.
@Paveu69 , jak widać, nie odróżniasz okazji od konieczności. Nie potępił bym kogoś, kto z głodu kradnie jedzenie. Ale potępił bym kogoś kradnącego z głodu i nie chcącego pracować. Tak samo nie potępił bym matki grającej w pornosie, żeby ratować swoje dziecko. Takie ma priorytety. Ja mam nieco inne. Mogę?
Widzisz różnicę?
@adamis62 kto mówi o kłamaniu żeby wybronić dziecko?
Niemniej jednak stawianie swojego wstydu czy zażenowania ponad zdrowie czy życie swojego czy nie swojego dziecka uważam za przejaw socjopatii.
Okazja czyni złodzieja, tylko każdy ma swój próg okazji z której skorzysta. Nazywaj to sobie jak chcesz, każdy ma prawo żyć w takim świecie jaki sobie wymyśli.
@Paveu69 , ależ ja nie mam zamiaru pozbawiać cię prawa do życia w twoim wymyślonym świecie.
Jasne wszyscy nie zyja
Ktoś Prezesowi niech podeśle demota...
"Film dla dorosłych". Wiecie że to też może być horror, albo brutalny film akcji. :D Wszystko 18+
A to dorośli tylko pornole oglądają? Ja już za głupie sto tysięcy baksów chętnie bym zagrał np, w "Koszmarze z ulicy Wiązów". A to też jest film dla dorosłych, no bo dla dzieci stanowczo nie.
Luzik. Gram męża, który właśnie wyszedł do pracy.
Nie ma za co.
za 3 minuty pracy? biorę! ;-)
Ale tu brakuje najważniejszego, tego dolara, zresztą jak każdego fiata trzeba natychmiast Zamienić na coś, co ma wartość
Gdzie i o której, dla rodziny zrobie wszystko
Czemu nie. Zagrałbym męża, który wychodzi do pracy i zostawia żonę samą, z łysym hydraulikiem.
Tak
Nie ma takiej opcji. Może rodziną bym się aż tak nie przejął, ale kto mi zagwarantuje, że nikt z moich klientów tego nie zobaczy? Nie, nie, za duże ryzyko, za parę lat sam się tej bańki dorobię.
Oj tam minuta wstydu :D
Nie. Ze względów etycznych nie biorę dolarów do ręki. Co innego euro lub franki szwajcarskie.
A ile pieniędzy dostanie każdy członek rodziny za to, że MUSI obejrzeć ten film?
Milion?
Cała rodzina ustawiłaby się w kolejce by gratulować mi wspaniałego aktorstwa, zachwycać rolą i fabułą filmu i życzyć kilku oskarów.
Żona by mnie zabiła jakbym takiej oferty nie przyjął
Tak.
1. Masz milion.
2. Poruchasz.
3. Wkó* całą rodzinkę.