Warto nadmienić że tego typu windy nie są już wprowadzane do użytku.
A pomyśl teraz co by się stało, gdyby ktoś przypadkiem wystawił np nogę, kiedy podłoga kabiny zbliżałaby się do sufitu danego piętra? Jebs, nóżka ucięta jak gilotyną.
Jak do tego wjechać wózkiem inwalidzkim? Nie da rady.
@rafik54321 schodami też średnio wózkiem jechać a jednak nadal się je buduje...
te windy są bardzo fajne i sprawne jeśli ktoś się porusza jedno/dwa piętra w górę lub w dół, samo zatrzymywanie uruchamianie ponowne zatrzymywanie windy będzie dłużej trwało niż cały przejazd tą
niestety staliśmy się zbyt wygodni i zbyt zidiociali, żeby dało się nadal używać takich wind (nie ma przecież problemu, żeby obok była standardowa)
@rafik54321 badania wskazują, że powodują dokładnie 30 razy więcej wypadków,
tylko wskazują też, że 100% z tych przypadków wynika z ich niewłaściwego użytkowania...
czyli dokładnie jak mówiłem, zdebilnialiśmy do takiego poziomu, że tylko idioto odporne skrzynki z dwiema parami drzwi, osiemnastoma czujnikami i asystentem głosowym są w stanie nas ochronić...
@Tescior wystarczy niefortunnie zasłabnąć by stała się tragedią. Klasyczna winda jest na to odporna. Ludzie popełniają błędy. Równie dobrze mógłbyś wyśmiewać jakiekolwiek zasady BHP
@rafik54321 co ty opowiadasz ;)
winda ma metr szerokości, chodnik wzdłuż ulicy, którą idziesz na zakupy pewnie dwa kilometry, co jeśli zasłabniesz tam?
albo na klasycznych schodach?
albo na przejściu dla pieszych?
albo przejeździe kolejowym?
albo na drabinie?
albo...
@Tescior Tylko że jak zasłabniesz na: chodniku, schodach, przejściu dla pieszych, przejeździe kolejowym czy drabinie, to po prostu spadniesz i leżysz. Nie grożą ci większe obrażenia niż w wyniku samego upadku.
Bo na chodniku po prostu leżysz, na schodach, się po prostu stoczysz, na przejściu dla pieszych, kierowcy raczej cię nie rozjadą, zwłaszcza jeśli była sygnalizacja, przejazdy kolejowe mają szlabany, więc ciężko się na nich wyłożyć, z drabiny również spadniesz i tyle.
Tu upadając niefortunnie właśnie możesz wystawić kończynę pod "gilotynę" i nawet osoby postronne nie będą miały krzty szans udzielić pomocy.
@rafik54321 sprawdź sobie ile śmiertelnych efektów zasłabnięcia było w okolicy schodów, drogi albo na przystankach i porównaj to z windami to zobaczysz, że jest całkiem odwrotnie...
jakby spadniesz i leżysz było tak proste, to by zamiast spadochronów go używali...
@Tescior A ile istnieje schodów, dróg czy przystanków, a ile wind tego typu? Nie dziwota że wypadków przy windach z demota jest niewiele XD.
Równie dobrze mógłbyś twierdzić że ariel atom jest wybitnie bezpiecznym autem, bo jest mało wypadków z ich udziałem. Kit że to auto jest praktycznie nie do spotkania na drogach XD.
Tak, porównaj po prostu zasłabnięcie i upadek z w zasadzie zerowej wysokości, do skoku spadochroniarskiego. Tak, to bardzo rozsądne.
Prędkość upadku omdlenia to będzie z 10km/h. Prędkość podczas skoków spadochronowych to nawet 220km/h.
A i jeszcze jedno. W trakcie skoku spadochronowego, nawet po otwarciu spadochronu, prędkość opadania jest całkiem znacząca. Porównywalna lub nawet wyższa niż prędkość upadku w wyniku omdlenia.
Znaczące i śmiertelne skutki zasłabnięcia wynikają zwykle z skręcenia karku, czyli po prostu upadku na głowę.
Jednak tu musi zajść kilka niefortunnych czynników pod rząd. Raz zasłabnięcie, dwa musi upaść w kierunku dołu schodów, trzy, musi dojść do upadnięcia na głowę, cztery, schody muszą być wystarczająco wysokie.
W przypadku powyższego typu windy, wystarczy sam niefortunny upadek w wyniku omdlenia. Niekoniecznie głową pod gilotynkę, ale którąkolwiek kończyną czy nawet ubraniem (może się np zaczepić szalik i udusić). W przypadku upadku, kończyny możemy połamać, ale to pikuś w porównaniu do odcięcia kończyny.
Aktualne, nowoczesne windy są odporne na takie przypadki "gilotynowania". Więc w istocie wypadków z ich udziałem jest niewiele, bo zwyczajnie nie ma jak się tragedia wydarzyć.
No ale jeśli tobie tak proste zmienne nie wydają się oczywiste, to już jaśniej wytłumaczyć nie potrafię. Koniec tematu.
Podobna winda jest we Wrocławiu, w budynku banku w Rynku, róg placu Solnego.
Ja jeździłem taką windą w siedzibie Philipsa w Eindhoven w Holandii. Wsiadanie i wysiadanie jest bardzo łatwe, trzeba sią na prawdę postarać żeby zrobić sobie coś złego (a są też odpowiednie zabezpieczenia).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2023 o 14:28
Winda typu "patostremer", odkąd tą praską rozpropagowały różne tiktoki jest ona niemal nie do użytku przez pracowników magistratu bo wiecznie są do niej kolejki turystów chcących zrobić relację na insta.
Super rozwiązanie :)
W Katowicach też mamy :), może nie tak ładnie wykończoną ale mamy!!
https://www.youtube.com/watch?v=PGKG5gAS0y8
Warto nadmienić że tego typu windy nie są już wprowadzane do użytku.
A pomyśl teraz co by się stało, gdyby ktoś przypadkiem wystawił np nogę, kiedy podłoga kabiny zbliżałaby się do sufitu danego piętra? Jebs, nóżka ucięta jak gilotyną.
Jak do tego wjechać wózkiem inwalidzkim? Nie da rady.
@rafik54321 schodami też średnio wózkiem jechać a jednak nadal się je buduje...
te windy są bardzo fajne i sprawne jeśli ktoś się porusza jedno/dwa piętra w górę lub w dół, samo zatrzymywanie uruchamianie ponowne zatrzymywanie windy będzie dłużej trwało niż cały przejazd tą
niestety staliśmy się zbyt wygodni i zbyt zidiociali, żeby dało się nadal używać takich wind (nie ma przecież problemu, żeby obok była standardowa)
@Tescior schody buduje się ze względu na ich niezawodność, w tym w trakcie pożarów.
Dlatego zawsze masz schody i nie zawsze masz windy.
Tu nawet nie chodzi o sam idiotyzm ludzi. Tego typu winda właśnie generuje ogrom wypadków a ludzie się zbyt spieszą.
@rafik54321 badania wskazują, że powodują dokładnie 30 razy więcej wypadków,
tylko wskazują też, że 100% z tych przypadków wynika z ich niewłaściwego użytkowania...
czyli dokładnie jak mówiłem, zdebilnialiśmy do takiego poziomu, że tylko idioto odporne skrzynki z dwiema parami drzwi, osiemnastoma czujnikami i asystentem głosowym są w stanie nas ochronić...
@rafik54321 , wyłącznie krawędziowy.
@Tescior wystarczy niefortunnie zasłabnąć by stała się tragedią. Klasyczna winda jest na to odporna. Ludzie popełniają błędy. Równie dobrze mógłbyś wyśmiewać jakiekolwiek zasady BHP
@rafik54321 co ty opowiadasz ;)
winda ma metr szerokości, chodnik wzdłuż ulicy, którą idziesz na zakupy pewnie dwa kilometry, co jeśli zasłabniesz tam?
albo na klasycznych schodach?
albo na przejściu dla pieszych?
albo przejeździe kolejowym?
albo na drabinie?
albo...
@Tescior Tylko że jak zasłabniesz na: chodniku, schodach, przejściu dla pieszych, przejeździe kolejowym czy drabinie, to po prostu spadniesz i leżysz. Nie grożą ci większe obrażenia niż w wyniku samego upadku.
Bo na chodniku po prostu leżysz, na schodach, się po prostu stoczysz, na przejściu dla pieszych, kierowcy raczej cię nie rozjadą, zwłaszcza jeśli była sygnalizacja, przejazdy kolejowe mają szlabany, więc ciężko się na nich wyłożyć, z drabiny również spadniesz i tyle.
Tu upadając niefortunnie właśnie możesz wystawić kończynę pod "gilotynę" i nawet osoby postronne nie będą miały krzty szans udzielić pomocy.
@rafik54321 sprawdź sobie ile śmiertelnych efektów zasłabnięcia było w okolicy schodów, drogi albo na przystankach i porównaj to z windami to zobaczysz, że jest całkiem odwrotnie...
jakby spadniesz i leżysz było tak proste, to by zamiast spadochronów go używali...
@Tescior A ile istnieje schodów, dróg czy przystanków, a ile wind tego typu? Nie dziwota że wypadków przy windach z demota jest niewiele XD.
Równie dobrze mógłbyś twierdzić że ariel atom jest wybitnie bezpiecznym autem, bo jest mało wypadków z ich udziałem. Kit że to auto jest praktycznie nie do spotkania na drogach XD.
Tak, porównaj po prostu zasłabnięcie i upadek z w zasadzie zerowej wysokości, do skoku spadochroniarskiego. Tak, to bardzo rozsądne.
Prędkość upadku omdlenia to będzie z 10km/h. Prędkość podczas skoków spadochronowych to nawet 220km/h.
A i jeszcze jedno. W trakcie skoku spadochronowego, nawet po otwarciu spadochronu, prędkość opadania jest całkiem znacząca. Porównywalna lub nawet wyższa niż prędkość upadku w wyniku omdlenia.
Znaczące i śmiertelne skutki zasłabnięcia wynikają zwykle z skręcenia karku, czyli po prostu upadku na głowę.
Jednak tu musi zajść kilka niefortunnych czynników pod rząd. Raz zasłabnięcie, dwa musi upaść w kierunku dołu schodów, trzy, musi dojść do upadnięcia na głowę, cztery, schody muszą być wystarczająco wysokie.
W przypadku powyższego typu windy, wystarczy sam niefortunny upadek w wyniku omdlenia. Niekoniecznie głową pod gilotynkę, ale którąkolwiek kończyną czy nawet ubraniem (może się np zaczepić szalik i udusić). W przypadku upadku, kończyny możemy połamać, ale to pikuś w porównaniu do odcięcia kończyny.
Aktualne, nowoczesne windy są odporne na takie przypadki "gilotynowania". Więc w istocie wypadków z ich udziałem jest niewiele, bo zwyczajnie nie ma jak się tragedia wydarzyć.
No ale jeśli tobie tak proste zmienne nie wydają się oczywiste, to już jaśniej wytłumaczyć nie potrafię. Koniec tematu.
Identyczna jest na rynku we Wrocławiu w dawnej centrali Banku Zachodniego WBK, obecnie chyba Santandera.
Podobna winda jest we Wrocławiu, w budynku banku w Rynku, róg placu Solnego.
Ja jeździłem taką windą w siedzibie Philipsa w Eindhoven w Holandii. Wsiadanie i wysiadanie jest bardzo łatwe, trzeba sią na prawdę postarać żeby zrobić sobie coś złego (a są też odpowiednie zabezpieczenia).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2023 o 14:28
Winda typu "patostremer", odkąd tą praską rozpropagowały różne tiktoki jest ona niemal nie do użytku przez pracowników magistratu bo wiecznie są do niej kolejki turystów chcących zrobić relację na insta.
W Opolu była w urzędzie wojewódzkim. Też mi sensacja....
a jeżeli chce przewiezc pianino na 10 piętro???
@pafcio80 To sobie zbuduj albo kup dom, a nie w bloku będziesz pianino windą woził.
w urzędzie wojewódzkim
w zachodniej europie na widok tej windy dostaliby zawału wszyscy od safety first:) przecież to śmiertelnie niebezpieczne:))
Oj, w takim miejscu to trzeba koniecznie pilnować swojego dziecko, co by nie rozciapało się przez to.
Jest też w budynku DOKP w Gdańsku
taka forma gilotyny
Ciekawe...