Też przyjmuję księdza i też ze swoją parafią w większości mam pozytywne doświadczenia*), ale powiedziałbym że ogród jest potwornie zachwaszczony i przetrwało w nim niewiele kwiatów.
*) oprócz pewnego młodego duchownego który był świeżo po pobycie we Włoszech i zachwalał jaka super-fajna jest 'ndrangheta która zmusiła do wyprowadzki parę homoseksualistów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2023 o 17:45
Kolęde przyjąlem osobiscie w Polsce 3 razy. Pierwszy raz jakies 15 lat temu jak byłem na studiach. Przyszedł do mieszkania które wynajmowała z dziewczyna (Tychy). Chciałem dac koperte, ale powiedział ze młodzi mają inne wydatki. Wychodząc wyszła sąsiadka (młode małżeństwo) i powiedziała ze przy kolędzie zapomniała dać koperty. Odpowiedział ze mają małe dziecko i mają wydać na nie. Poźniej pojechałem za granice i minęło pare latek. Teraz mieszkam w małopolsce. Przyszedl przed pandemia ksiadz. Chciałem dac koperte, powiedział że on chodzi by pogadać z ludzmi a nie po kasę. W tym roku chodzili po raz pierwszy po pandemi. Tez nie wziął. Księża są rózni ale głośno będzie o tych paru złych.
@ottakijeden Dla Kościoła kolęda to okazja do aktualizacji baz danych. Sakramenty wydarzają się w pierwszej części życia co 8 lat a kolędy są częściej. Wiadomo co się w domu wydarzyło, kto się wprowadził, kto wyjechał, dokąd, gdzie się pracuje, itd. Ludzie sami o tym chętnie mówią. Niektórzy wspomną coś o sąsiadach...
To są dane warte więcej niż te głupie koperty.
@ottakijeden chciałem srałem dać kopertę. Jakim trzeba być ignorantem, by wciskać kasę bogatym panom w czarnych sukienkach? Wstyd. Cała podstawa chrześcijaństwa posypała się w sekundę. Wstyd ludzie. Gdyby buk istniał, spaliłby was w piekle za wspieranie tego dna. Wstyd. Wy już nie zmądrzejecie, gwarantuję, może wasze dzieci ale nie wy. wy celowo z małej. Wstyd!
@kasia31610 To jest zawsze dyskretne. Ksiądz przeważnie ma kajet. A jeśli się gospodarze sami nie otworzą to pyta "no i co tam u was słychać..."
Kiedyś się na własne oczy przekonałem zerkając przez ramię księdza co napisał inny ksiądz rok wcześniej i aż mi szczęka opadła.
@qwertup Dostaliśmy mieszkanko. Kolęda w styczniu mówimy księdzu, że w kwietniu załatwiliśmy w plebanii datę ślubu kościelnego. Było sympatycznie. Pokropił mieszkanie wodą i poszedł. Rok później przychodzi inny ksiądz i taki zimny jakby obrażony. I pyta się co u nas. No to tak kombinujemy i mówimy ano ślub mieliśmy kościelny. Na co on gdzie, kiedy. Pokazaliśmy zdjęcia ze ślubu a ksiądz kajet otworzył, zerkam mu przez ramię a on wykreślił zapis sprzed roku "BEZ ŚLUBU!". Od tego momentu jakby inny ksiądz: wesoły i sympatyczny.
Ja pier***ę k***a!
@kasia31610 Można mieć dobrą pamięć... albo dyktafon :)
Pamiętam też, że czasem ksiądz po modlitwie siadał w fotelu wyciągał kajet i najpierw coś w nim notował... no przecież od nas jeszcze nic nie usłyszał więc pewno info z poprzedniego mieszkania...
Kiedy ilość chwastów zaczyna przewyższać ilość kwiatów - te stają się niewidoczne. Ja też przyjmowałam księdza co roku. W tym roku nie przyjęłam, bo:
1) odmówił umierającej osobie ostatniego namaszczenia, mówiąc do wnuka umierającej, że "po chałupach nie chodzi". Ale już za pieniędzmi to może chodzić???
2) Co tydzień słyszałam w kościele, że "ludzie nie chodzą do kościoła". Niechodzący nie słyszeli - ja słyszałam ten tekst co tydzień - zmieniłam kościół, w tym drugim ksiądz już nie gada takich głupot.
3) Kazania były pełne polityki.
4) Kuzyn widział księdza, jak kupował jakiejś pani pierścionek w centrum handlowym.
5) Znajomy z poprzedniej parafii księdza spytał, czy wiem, że zabrano mu na rok prawo jazdy za jazdę po pijanemu.
6) Szalę goryczy przelała informacja od sąsiadki, że jej koleżanka nagrała telefonem księdza proboszcza wypoczywającego z panią na Wyspach Zielonego Przylądka (nawet nie bardzo wiem gdzie to jest, a na pewno mnie nie stać na takie wakacje).
Nie mam zamiaru finansować księdzu wakacji z kochanką.
Część chwastów jest bardzo piękna, pełnią też ogromna rolę w ekosystemie. Niemniej nie znajdują się w miejscu gdzie powinny być. Dlatego się je usuwa.
Rolnik, który będzie chronił i pielęgnował chwasty poprzez przesadzanie ich z miejsca gdzie je zauważono na mniej widoczne, oraz zaprzeczający, że to robi, jest złym rolnikiem.
A chwasty, które "zduszą" posadzone rośliny, na pewno nie wpłyną pozytywnie na zbiory,
Mieszkasz w mieście? W miastach faktycznie są inne warunki, ale jestem w stanie uwierzyć że w "wsiach kościelnych" daleko od szosy gdzie słowo proboszcza jest prawem te opisywane sytuacje mogły mieć miejsce.
@Jacek83218 akurat na wsi :D i słowo proboszcza absolutnie nie jest tu prawem...wiem, że wielu myśli że wieś to zaścianek ale ja już nic na to nie poradzę. Nie spotkałam się z żadnym złem ze strony księży, może po prostu miałam szczęście, co nie zmienia faktu, że słyszę o świństwach, jakich się dopuszczają, ale chodzi mi tylko o to żeby nie gnoić wszystkich, nawet tych którzy na to nie zasługują, bo są też wspaniali księża
@kasia31610 mogę się posrać? Wspieranie facetów w czarnych kieckach jest super? Ale to zabrnęło, masakra. Jak zawsze życzę potomstwa mądrzejszego od siebie. Szczerze. Inaczej lipa. A lipa to gościu w czarnej kiecce.
Kasia chyba żartuje. Kilku to jest normalnych. A cały kościół to organizacja zbrodnicza. Ten "fajny" co do niej przychodzi, jakby trafił na kolegę pedofila, to też nie pójdzie na policję, tylko razem z proboszczem będą kombinować jakby tu zamieść sprawę pod dywan.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2023 o 18:15
Mnie się też prawie zawsze sympatycznie rozmawiało z księżmi chodzącymi po kolędzie. Ale warto pamiętać, że księża mają obowiązek zbierania danych o odwiedzanych rodzinach. Oczywiście tylko tych związanych z wiarą :) Dlatego chodzą z kajetami, do których wpisują to czego się dowiedzą. Kiedyś się przekonałem, że tak jest i jakiś czas temu w komentarzu to opisałem.
A w czasie kolędy wypada zachować trochę asertywności. Nie ma obowiązku wręczania księdzu kasy do ręki. Ksiądz to nie artysta ani mafiozo zbierający haracz... no dobra: to nietypowy! mafiozo.
Nikt Ci nie broni przyjmować księdza, ja sobie nie życzę, nikt mnie nie pytał czy chcę być katolikiem, dokonałem apostazji, a ci dalej przychodzą po kasę.
A czy ty tez zostawisz ogrod w spokoju bo na 1000 chwastow masz jednego kwiata? Nie, uznajesz ze nie bedziesz odkladac sciecia i zasiania trawy bo jest jeden kwiat. Tak samo jest obecnie z ksiezmi i kosciolem, jedna jaskolka wiosny nie czyni.
Bo te "kwiaty" nie chcą przeciwdziałać "chwastom" a wręcz przeciwnie, masa "kwiatków" wmawia "ogrodnikom" że te "chwasty" to tak na prawdę biedne "kwiatki" XD.
Dlatego.
Najpierw kler musi się rozliczyć z przekrętów. Musi wydać pedofilów i podłożyć łeb pod gilotynę prawa. Kler musi oddać państwu to co dostał za frajer i zacząć sam siebie utrzymywać.
WTEDY przestanę się czepiać, nawet tego jakby na dzi***i chodzili.
Też przyjmuję księdza i też ze swoją parafią w większości mam pozytywne doświadczenia*), ale powiedziałbym że ogród jest potwornie zachwaszczony i przetrwało w nim niewiele kwiatów.
*) oprócz pewnego młodego duchownego który był świeżo po pobycie we Włoszech i zachwalał jaka super-fajna jest 'ndrangheta która zmusiła do wyprowadzki parę homoseksualistów.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 17:45
Kolęde przyjąlem osobiscie w Polsce 3 razy. Pierwszy raz jakies 15 lat temu jak byłem na studiach. Przyszedł do mieszkania które wynajmowała z dziewczyna (Tychy). Chciałem dac koperte, ale powiedział ze młodzi mają inne wydatki. Wychodząc wyszła sąsiadka (młode małżeństwo) i powiedziała ze przy kolędzie zapomniała dać koperty. Odpowiedział ze mają małe dziecko i mają wydać na nie. Poźniej pojechałem za granice i minęło pare latek. Teraz mieszkam w małopolsce. Przyszedl przed pandemia ksiadz. Chciałem dac koperte, powiedział że on chodzi by pogadać z ludzmi a nie po kasę. W tym roku chodzili po raz pierwszy po pandemi. Tez nie wziął. Księża są rózni ale głośno będzie o tych paru złych.
@ottakijeden Dla Kościoła kolęda to okazja do aktualizacji baz danych. Sakramenty wydarzają się w pierwszej części życia co 8 lat a kolędy są częściej. Wiadomo co się w domu wydarzyło, kto się wprowadził, kto wyjechał, dokąd, gdzie się pracuje, itd. Ludzie sami o tym chętnie mówią. Niektórzy wspomną coś o sąsiadach...
To są dane warte więcej niż te głupie koperty.
@koszmarek66 no nie wiem, nigdy żadnego wypytywania i spisywania danych nie było :)
@ottakijeden chciałem srałem dać kopertę. Jakim trzeba być ignorantem, by wciskać kasę bogatym panom w czarnych sukienkach? Wstyd. Cała podstawa chrześcijaństwa posypała się w sekundę. Wstyd ludzie. Gdyby buk istniał, spaliłby was w piekle za wspieranie tego dna. Wstyd. Wy już nie zmądrzejecie, gwarantuję, może wasze dzieci ale nie wy. wy celowo z małej. Wstyd!
@kasia31610 To jest zawsze dyskretne. Ksiądz przeważnie ma kajet. A jeśli się gospodarze sami nie otworzą to pyta "no i co tam u was słychać..."
Kiedyś się na własne oczy przekonałem zerkając przez ramię księdza co napisał inny ksiądz rok wcześniej i aż mi szczęka opadła.
@koszmarek66 Ty poważnie bo aż jestem ciekawy, co napisał
@qwertup Dostaliśmy mieszkanko. Kolęda w styczniu mówimy księdzu, że w kwietniu załatwiliśmy w plebanii datę ślubu kościelnego. Było sympatycznie. Pokropił mieszkanie wodą i poszedł. Rok później przychodzi inny ksiądz i taki zimny jakby obrażony. I pyta się co u nas. No to tak kombinujemy i mówimy ano ślub mieliśmy kościelny. Na co on gdzie, kiedy. Pokazaliśmy zdjęcia ze ślubu a ksiądz kajet otworzył, zerkam mu przez ramię a on wykreślił zapis sprzed roku "BEZ ŚLUBU!". Od tego momentu jakby inny ksiądz: wesoły i sympatyczny.
Ja pier***ę k***a!
@koszmarek66 kurde to współczuje, u mnie żadnego kajetu nigd nie miał, czyżby moi księża byli z kosmosu...
@kasia31610 Można mieć dobrą pamięć... albo dyktafon :)
Pamiętam też, że czasem ksiądz po modlitwie siadał w fotelu wyciągał kajet i najpierw coś w nim notował... no przecież od nas jeszcze nic nie usłyszał więc pewno info z poprzedniego mieszkania...
Kiedy ilość chwastów zaczyna przewyższać ilość kwiatów - te stają się niewidoczne. Ja też przyjmowałam księdza co roku. W tym roku nie przyjęłam, bo:
1) odmówił umierającej osobie ostatniego namaszczenia, mówiąc do wnuka umierającej, że "po chałupach nie chodzi". Ale już za pieniędzmi to może chodzić???
2) Co tydzień słyszałam w kościele, że "ludzie nie chodzą do kościoła". Niechodzący nie słyszeli - ja słyszałam ten tekst co tydzień - zmieniłam kościół, w tym drugim ksiądz już nie gada takich głupot.
3) Kazania były pełne polityki.
4) Kuzyn widział księdza, jak kupował jakiejś pani pierścionek w centrum handlowym.
5) Znajomy z poprzedniej parafii księdza spytał, czy wiem, że zabrano mu na rok prawo jazdy za jazdę po pijanemu.
6) Szalę goryczy przelała informacja od sąsiadki, że jej koleżanka nagrała telefonem księdza proboszcza wypoczywającego z panią na Wyspach Zielonego Przylądka (nawet nie bardzo wiem gdzie to jest, a na pewno mnie nie stać na takie wakacje).
Nie mam zamiaru finansować księdzu wakacji z kochanką.
Część chwastów jest bardzo piękna, pełnią też ogromna rolę w ekosystemie. Niemniej nie znajdują się w miejscu gdzie powinny być. Dlatego się je usuwa.
Rolnik, który będzie chronił i pielęgnował chwasty poprzez przesadzanie ich z miejsca gdzie je zauważono na mniej widoczne, oraz zaprzeczający, że to robi, jest złym rolnikiem.
A chwasty, które "zduszą" posadzone rośliny, na pewno nie wpłyną pozytywnie na zbiory,
Mieszkasz w mieście? W miastach faktycznie są inne warunki, ale jestem w stanie uwierzyć że w "wsiach kościelnych" daleko od szosy gdzie słowo proboszcza jest prawem te opisywane sytuacje mogły mieć miejsce.
@Jacek83218 akurat na wsi :D i słowo proboszcza absolutnie nie jest tu prawem...wiem, że wielu myśli że wieś to zaścianek ale ja już nic na to nie poradzę. Nie spotkałam się z żadnym złem ze strony księży, może po prostu miałam szczęście, co nie zmienia faktu, że słyszę o świństwach, jakich się dopuszczają, ale chodzi mi tylko o to żeby nie gnoić wszystkich, nawet tych którzy na to nie zasługują, bo są też wspaniali księża
@kasia31610 mogę się posrać? Wspieranie facetów w czarnych kieckach jest super? Ale to zabrnęło, masakra. Jak zawsze życzę potomstwa mądrzejszego od siebie. Szczerze. Inaczej lipa. A lipa to gościu w czarnej kiecce.
Kasia chyba żartuje. Kilku to jest normalnych. A cały kościół to organizacja zbrodnicza. Ten "fajny" co do niej przychodzi, jakby trafił na kolegę pedofila, to też nie pójdzie na policję, tylko razem z proboszczem będą kombinować jakby tu zamieść sprawę pod dywan.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 18:15
@profix3 akurat nie ten jeden, bo przez lata to było ich wielu. Nie każdy ksiądz to pedofil...
@kasia31610 A w którym miejscu napisałem, że każdy ksiądz to pedofil?
Mnie się też prawie zawsze sympatycznie rozmawiało z księżmi chodzącymi po kolędzie. Ale warto pamiętać, że księża mają obowiązek zbierania danych o odwiedzanych rodzinach. Oczywiście tylko tych związanych z wiarą :) Dlatego chodzą z kajetami, do których wpisują to czego się dowiedzą. Kiedyś się przekonałem, że tak jest i jakiś czas temu w komentarzu to opisałem.
A w czasie kolędy wypada zachować trochę asertywności. Nie ma obowiązku wręczania księdzu kasy do ręki. Ksiądz to nie artysta ani mafiozo zbierający haracz... no dobra: to nietypowy! mafiozo.
@koszmarek66 nie wiem, u mnie nic nie spisuje ani o nic nie pyta...jak widać nie wszyscy są mafiozami :)
Proporcja kwiatów do chwastów jest bardzo zaburzona.
Nikt Ci nie broni przyjmować księdza, ja sobie nie życzę, nikt mnie nie pytał czy chcę być katolikiem, dokonałem apostazji, a ci dalej przychodzą po kasę.
A czy ty tez zostawisz ogrod w spokoju bo na 1000 chwastow masz jednego kwiata? Nie, uznajesz ze nie bedziesz odkladac sciecia i zasiania trawy bo jest jeden kwiat. Tak samo jest obecnie z ksiezmi i kosciolem, jedna jaskolka wiosny nie czyni.
@Assasinsninja widzę że wymyślanie przypowiećci zaliczonne żeby nam tu nowy Chrystus się nie pokazał ;)
Bo te "kwiaty" nie chcą przeciwdziałać "chwastom" a wręcz przeciwnie, masa "kwiatków" wmawia "ogrodnikom" że te "chwasty" to tak na prawdę biedne "kwiatki" XD.
Dlatego.
Najpierw kler musi się rozliczyć z przekrętów. Musi wydać pedofilów i podłożyć łeb pod gilotynę prawa. Kler musi oddać państwu to co dostał za frajer i zacząć sam siebie utrzymywać.
WTEDY przestanę się czepiać, nawet tego jakby na dzi***i chodzili.
J*bać kler !!!!
chwast posypany brokatem to nadal chwast.