@Pletiks inflacja jest to wzrost cen towarów, po prostu. Bo jak mierzysz wartość pieniądza?
Słowo klucz tutaj, towarów a nie towaru. A wiec wyznaczamy ją względem ustalonej listy towarów o ustalonym wpływie na nią, w wypadku inflacji konsumenckiej o jakiej mowa w democie chodzi o tak zwany koszyk inflacyjny. O ile on zdrożał to tyle wynosiła inflacja.
Tak wiec tak, inflacja to uśredniony wzrost cen towarów i usług dobranych według ustalonego klucza. Spadek wartości pieniądza to pojęcie wtórne, oznacza ono zarówno inflację (spadek siły nabywczej) jak i spadek wartości na giełdach walutowych (spadek wartości wymiennej). Ta druga wartość może wpływać na inflację, ale nie musi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 stycznia 2023 o 17:03
@Pletiks jeżeli wartość pieniądza spada, rośnie wszystko, za co musisz płacić...
wartość pieniądza to jego siła nabywza i ogólny wyznacznik wartości towarów i usług...
...jeśli pieniądz "tanieje", to wbrew wszelkiemu mniemaniu cała reszta idzie w górę, co nie znaczy że relatywna/realna i rzeczywista wartość tego wszystkiego też rośnie...
a inflacja to nie przyczyna spadku wartości pieniąda, a obraz całego procesu, łącznie z ogólnym załamaniem gospodarki, które powoli, ale systemnatycznie następuje w Polszy...
Te 43%, to tak średnio. Moje szacowane wydatki na opał tej zimy, to trzykrotność kosztów z ubiegłego sezonu. Obecnie rykoszetem tych podwyżek, obrywają członkowie spółdzielni mieszkaniowych, więc pewnie w maju będzie można powiedzieć jak to jest naprawdę według Polaków.
Echhh. A wy nadal niczego nie łapiecie. Co z tego, że "chleb podrożał o 40% jak lokomotywy wcale nie zdrożały". Daje to średnią 20% na produkt, a przecież nie każdy kupuje sobie lokomotywę.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem: ankietowani twierdzą, że w ciągu roku, czyli roczna inflacja wyniosła jakieś 43%, natomiast GUS podał 16,6% dla samego grudnia. Ja to tak zrozumiałem, ale to tylko z tego demota. Nie wiem, jak jest naprawdę, bo nie szukałem w żadnych źródłach ale jakby się tak chwilę zastanowić, to myślę, że może to być i nawet zgodne ze stanem faktycznym.
@Elathir W democie nie ma nic o odniesieniu do grudnia ubiegłego roku. Jest natomiast wyraźnie napisane, że w grudniu inflacja wyniosła 16,6% i ja tak to zrozumiałem, a tak, jak zaznaczyłem, że nie sprawdzałem, nie szukałem i powiedzmy, że na słowo uwierzyłem autorowi demota i sam przyznaj, że ta wartość może być całkiem realna w odniesieniu do poprzedniego miesiąca. Jeżeli jednak ta wartość odnosi się do grudnia ubiegłego roku, co nie jest zawarte w tym democie, to faktycznie wartość ta jest znacznie zaniżona, tym bardziej, że od kilku miesięcy inflacja ma ciągle wartość dwucyfrową.
wzrost cen badać sondażem - co za debil wpadł na taki pomysł. Ciężko wziąć ceny z zeszłego roku i porównać z dzisiejszymi? czy po prostu wynik nie byłby taki wysoki, a im wyższy tym większa sensacja i klikalność artykułu
@piotrKrokodyl
Ale zdajesz sobie sprawę, że każdy ma inny koszyk zakupów? I koszyk jednej osoby mógł zdrożeć o 15% a innego o 40%? GUS podaje wg statystycznego koszyka, którym można sterować, bo zmienia się każdego miesiąca.
na ceny produktów nie tylko ma wpływ inflacja dodaj cenę paliwa wydatki na pensje podatki rachunki itd
@Skar2k19 wzrost ceny produktów to jest właśnie inflacja.
@Elathir Nie, inflacja to spadek wartości pieniądza, ceny mogą rosnąć i bez inflacji, np. spadek podaży jakiegoś towaru powoduje wzrost cen.
@Pletiks inflacja jest to wzrost cen towarów, po prostu. Bo jak mierzysz wartość pieniądza?
Słowo klucz tutaj, towarów a nie towaru. A wiec wyznaczamy ją względem ustalonej listy towarów o ustalonym wpływie na nią, w wypadku inflacji konsumenckiej o jakiej mowa w democie chodzi o tak zwany koszyk inflacyjny. O ile on zdrożał to tyle wynosiła inflacja.
Tak wiec tak, inflacja to uśredniony wzrost cen towarów i usług dobranych według ustalonego klucza. Spadek wartości pieniądza to pojęcie wtórne, oznacza ono zarówno inflację (spadek siły nabywczej) jak i spadek wartości na giełdach walutowych (spadek wartości wymiennej). Ta druga wartość może wpływać na inflację, ale nie musi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2023 o 17:03
@Pletiks jeżeli wartość pieniądza spada, rośnie wszystko, za co musisz płacić...
wartość pieniądza to jego siła nabywza i ogólny wyznacznik wartości towarów i usług...
...jeśli pieniądz "tanieje", to wbrew wszelkiemu mniemaniu cała reszta idzie w górę, co nie znaczy że relatywna/realna i rzeczywista wartość tego wszystkiego też rośnie...
a inflacja to nie przyczyna spadku wartości pieniąda, a obraz całego procesu, łącznie z ogólnym załamaniem gospodarki, które powoli, ale systemnatycznie następuje w Polszy...
Oczywistość, najwięcej kupowane i niezbędne podrożały najwięcej. Lokomotywy potaniały znacznie i stąd ta średnia. A w dupę biorą najubożsi.
@ludek_z_lasu zgadnij na kogo zaglosuja...
@ludek_z_lasu po prostu nie rozumiesz delikatnej sugestii rządu, że teraz trzeba kupować lokomotywy, to taki chłyt martetingowy :)
Przypominam Ci, że lokomotywy staniały, więc wszystko się zgadza.
Wreszcie k...wa ktoś o tym o czym my wszyscy wiemy zaczyna głośnio mówić...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2023 o 18:47
Te 43%, to tak średnio. Moje szacowane wydatki na opał tej zimy, to trzykrotność kosztów z ubiegłego sezonu. Obecnie rykoszetem tych podwyżek, obrywają członkowie spółdzielni mieszkaniowych, więc pewnie w maju będzie można powiedzieć jak to jest naprawdę według Polaków.
Gówny Urząd Statystyczny Niedoinformowany
GUS w obliczeniach uwzględnia, że parowozy i przęsła mostowe znacznie potaniały.
Echhh. A wy nadal niczego nie łapiecie. Co z tego, że "chleb podrożał o 40% jak lokomotywy wcale nie zdrożały". Daje to średnią 20% na produkt, a przecież nie każdy kupuje sobie lokomotywę.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem: ankietowani twierdzą, że w ciągu roku, czyli roczna inflacja wyniosła jakieś 43%, natomiast GUS podał 16,6% dla samego grudnia. Ja to tak zrozumiałem, ale to tylko z tego demota. Nie wiem, jak jest naprawdę, bo nie szukałem w żadnych źródłach ale jakby się tak chwilę zastanowić, to myślę, że może to być i nawet zgodne ze stanem faktycznym.
@cincinmj57 GUS podaje rok do roku, czyli inflacja za grudzień to pomiędzy jednym a drugim grudniem.
@Elathir W democie nie ma nic o odniesieniu do grudnia ubiegłego roku. Jest natomiast wyraźnie napisane, że w grudniu inflacja wyniosła 16,6% i ja tak to zrozumiałem, a tak, jak zaznaczyłem, że nie sprawdzałem, nie szukałem i powiedzmy, że na słowo uwierzyłem autorowi demota i sam przyznaj, że ta wartość może być całkiem realna w odniesieniu do poprzedniego miesiąca. Jeżeli jednak ta wartość odnosi się do grudnia ubiegłego roku, co nie jest zawarte w tym democie, to faktycznie wartość ta jest znacznie zaniżona, tym bardziej, że od kilku miesięcy inflacja ma ciągle wartość dwucyfrową.
@cincinmj57
Inflację podaje się rok do roku
Między grudniem 2021 a grudniem 2022 ceny wzrosły o 16.6%, oficjalnie przynajmniej
wzrost cen badać sondażem - co za debil wpadł na taki pomysł. Ciężko wziąć ceny z zeszłego roku i porównać z dzisiejszymi? czy po prostu wynik nie byłby taki wysoki, a im wyższy tym większa sensacja i klikalność artykułu
@piotrKrokodyl
Ale zdajesz sobie sprawę, że każdy ma inny koszyk zakupów? I koszyk jednej osoby mógł zdrożeć o 15% a innego o 40%? GUS podaje wg statystycznego koszyka, którym można sterować, bo zmienia się każdego miesiąca.
Ale za to ceny lokomotyw...
GUS to tuba propagandowa NIErządu, więc muszą piedolić, e nie jest tak źle...
...a rzeczywisty poziom inflacji może juz dobijać do 20%, a w niektórych sektorach i dziedzinach gospodarki nawet więcej...
Kurczak droższy o połowę, był po 16, jest po 24
Jedzenie na wagę w paszodajniach było po 38 za kg, teraz po 60
16.6% my ass