@ubooot Tak Ja grałem całe wakacyjne dnie często od świtu do nocy z przerwami. Grało się nawet flakiem, bo tyle piłek tam się przewinęło i tyle czasu upłynęło. Bitwa że spółdzielniami mieszkaniowymi o boisko. Lądowali je przemieszczali a my robiliśmy od nowa swoje bramki i długa. Piękne czasy
Tak, piłka zruca skórę. Wylinką nie da się grać, no i trzeba trochę odczekać, aż świeża skóra ogorzeje XD
Nie wiedziałeś wcześniej, że piłki rozmnażają się przez zarodniki?
Teraz to można przyrównać do zbitego wyświetlacza w telefonie za 4k. Ten sam ból.
ech ile to piłek poszło na betonowych/asfaltowych boiskach
A ile kolan , dłoni i łokci.
@ubooot Tak Ja grałem całe wakacyjne dnie często od świtu do nocy z przerwami. Grało się nawet flakiem, bo tyle piłek tam się przewinęło i tyle czasu upłynęło. Bitwa że spółdzielniami mieszkaniowymi o boisko. Lądowali je przemieszczali a my robiliśmy od nowa swoje bramki i długa. Piękne czasy
Przepuklina.
Podwórkowe Ballon d'Or.