Pomysł tak samo dobry, jak wskrzeszanie upadłych imperiów. Nic dobrego nigdy z tego nie wyszło. Jeśli coś upadło lub wyginęło, to znaczy, że były ku temu powody.
Mamuty w '27, czyli zapisy i przedpłaty pewnie juz w '24-'25. A w 2027 okaże sie, ze jednak "sorry"ale nie wyszło, a w umowie na 164 stronie, jest napisane (drobna czcionka) "jak wszystko pójdzie dobrze i sie uda" a zaliczki nie oddaja :)
A potem jeszcze tylko Velociraptor i T-Rex i Park Jurajski gotowy.
Klimat w międzyczasie się ociepli i dinusiom nie będzie zimno :)
Imponujące, ale nie bardzo rozumiem po co. Raczej wiele nie rozszerzy to wiedzy o mamutach. Chyba że dla uciechy gawiedzi.
@samodzielny68 Za to zaburzy równowagę środowiska. Wskrzeszając jeden gatunek możemy pozbyć się kilku innych. Może nie tak efektownych, ale jednak.
trzeba się pomodlić za pomyślność przedsięwzięcia
Po co mamuty?
Pomysł tak samo dobry, jak wskrzeszanie upadłych imperiów. Nic dobrego nigdy z tego nie wyszło. Jeśli coś upadło lub wyginęło, to znaczy, że były ku temu powody.
Na ch.. komu mamuty?? Nudzą się już polowania na słonie? Czy może tyle już ich wybili, że potrzebują nowego źródła kości słoniowej?
Skąd oni wzięli mamucie DNA w odpowiednim stanie?
Mamuty w '27, czyli zapisy i przedpłaty pewnie juz w '24-'25. A w 2027 okaże sie, ze jednak "sorry"ale nie wyszło, a w umowie na 164 stronie, jest napisane (drobna czcionka) "jak wszystko pójdzie dobrze i sie uda" a zaliczki nie oddaja :)
Kość słoniowa stanieje. Wiedzą o tym kłusownicy?
Niech ratują gatunki, które obecnie są na wyginięciu lub wyginęły w XX czy XXI wieku, a nie tak dawno temu.