W 2021 czytałem fajną predykcję na temat zmian klimatu. Dzisiaj o niej sobie przypomniałem, ponieważ było tam kilka ciekawych prognoz. Nie pamiętam wszystkich, ale jedna dotyczyła szybszych zmian pogodowych. W lecie będą coraz większe temperatury, we wcześniejszych/późniejszych miesiącach i temperatura będzie skakać z dnia na dzień. W jednym dniu będzie deszcz w drugim upał. W zimie będzie ciepło i nagle bum mega mrozy(brak narastającej pogody). Patrząc na to co się działo w lecie oraz co się dzieje obecnie to idealnie trafiona predykcja. W USA kosmiczna zima, u nas +5 a następnego dnia super zamieć z oblodzeniem, po czym tydzień słońca i znowu masakra.
Druga predykcja dotyczyła płyty indyjskiej, arabskiej i afrykańskiej, które będą powodować trzęsienia ziemi(np na północ od tych płyt).... no faken przerażające, ale się to dzieje.
@mantrox Opieram się wyłącznie na tym co pamiętam z tego artykułu i o ile pamięć mnie nie myli to ruchy płyt uzależniono są (procentowo) relacją jądra ziemi(chyba chodziło o temperaturę) do skorupy ziemskiej. Jak płaszcz się ogrzewa to maleje gęstość odwrotnie. Ziemia się ociepla a autor wymieniał te 3płyty, ponieważ m. śródziemnomorskie się kisi i umiera oraz okolice półwyspu arabskiego się nagrzewają(gdy napisałem ten komentarz uświadomiłem sobie, co w 2022r. działo się w tych okolicach... tragiczne upały w Indiach i rekord ciepła na ziemi w Iranie). Bez kitu to wszystko się dzieje na naszych oczach i osobiście "przechodzę" obok tego jakby to była normalka.
Po polsku mówi się "trzęsienie ziemi o sile..." (x stopni w skali Richtera).
Nie ma w polszczyźnie takiego słowa jak "magnituda". To idiotyczny anglicyzm używany przez młodych ludzi z nosem w telefonach, którym się nawet nie chce tego sprawdzić.
A w jednym z komentarzy kolejny idiotyczny anglicyzm: "predykcja". Co to ma być? Ludzie, ogarnijcie się!
@ellucasso po pierwsze, w Polsce już od jakiegoś czasu używa się powszechnie magnitudy jako jednostki miary trzęsienia ziemi. Po drugie, to nie jest anglicyzm, bo słowo jest ŁACIŃSKIE . Po trzecie, magnituda jest skalą dokładniejszą niż skala Richtera. A predykcja TEŻ pochodzi od łacińskiego słowa "Praedictionem"
@podluka
Oczywiście, że to słowa łacińskie - tak jak ok. 70% angielszczyny. Mnie razi językowe niedbalstwo, te wszystkie destynacje (kiedy można powiedzieć kierunki), progresy (gdy można napisać postępy), generacje (gdy w większości kontekstów chodzi o pokolenia), celebrowanie czegoś (zamiast świętowania czy uczczenia), te wszystkie (pożal się Boże) DIZAJNY (zamiast projektów albo wzornictwa), topowe trendy - zamiast najlepszych, najmodniejszych, i te wszystkie groteskowe "kołcze", "targety", "dedlajny", itd, itd.
Standardy językowe w Polsce spadły dramatycznie - i to młode pokolenia doby internetu są temu winne.
W 2021 czytałem fajną predykcję na temat zmian klimatu. Dzisiaj o niej sobie przypomniałem, ponieważ było tam kilka ciekawych prognoz. Nie pamiętam wszystkich, ale jedna dotyczyła szybszych zmian pogodowych. W lecie będą coraz większe temperatury, we wcześniejszych/późniejszych miesiącach i temperatura będzie skakać z dnia na dzień. W jednym dniu będzie deszcz w drugim upał. W zimie będzie ciepło i nagle bum mega mrozy(brak narastającej pogody). Patrząc na to co się działo w lecie oraz co się dzieje obecnie to idealnie trafiona predykcja. W USA kosmiczna zima, u nas +5 a następnego dnia super zamieć z oblodzeniem, po czym tydzień słońca i znowu masakra.
Druga predykcja dotyczyła płyty indyjskiej, arabskiej i afrykańskiej, które będą powodować trzęsienia ziemi(np na północ od tych płyt).... no faken przerażające, ale się to dzieje.
@KrzychuKuran to może nam wyeksplejnujesz jak się mają zmiany klimatu do płyt tektonicznych? Bo nie understendam.
@mantrox Opieram się wyłącznie na tym co pamiętam z tego artykułu i o ile pamięć mnie nie myli to ruchy płyt uzależniono są (procentowo) relacją jądra ziemi(chyba chodziło o temperaturę) do skorupy ziemskiej. Jak płaszcz się ogrzewa to maleje gęstość odwrotnie. Ziemia się ociepla a autor wymieniał te 3płyty, ponieważ m. śródziemnomorskie się kisi i umiera oraz okolice półwyspu arabskiego się nagrzewają(gdy napisałem ten komentarz uświadomiłem sobie, co w 2022r. działo się w tych okolicach... tragiczne upały w Indiach i rekord ciepła na ziemi w Iranie). Bez kitu to wszystko się dzieje na naszych oczach i osobiście "przechodzę" obok tego jakby to była normalka.
czy to jest portal informacyjny czy demoty, Boże co za debil
Po polsku mówi się "trzęsienie ziemi o sile..." (x stopni w skali Richtera).
Nie ma w polszczyźnie takiego słowa jak "magnituda". To idiotyczny anglicyzm używany przez młodych ludzi z nosem w telefonach, którym się nawet nie chce tego sprawdzić.
A w jednym z komentarzy kolejny idiotyczny anglicyzm: "predykcja". Co to ma być? Ludzie, ogarnijcie się!
@ellucasso po pierwsze, w Polsce już od jakiegoś czasu używa się powszechnie magnitudy jako jednostki miary trzęsienia ziemi. Po drugie, to nie jest anglicyzm, bo słowo jest ŁACIŃSKIE . Po trzecie, magnituda jest skalą dokładniejszą niż skala Richtera. A predykcja TEŻ pochodzi od łacińskiego słowa "Praedictionem"
@podluka
Oczywiście, że to słowa łacińskie - tak jak ok. 70% angielszczyny. Mnie razi językowe niedbalstwo, te wszystkie destynacje (kiedy można powiedzieć kierunki), progresy (gdy można napisać postępy), generacje (gdy w większości kontekstów chodzi o pokolenia), celebrowanie czegoś (zamiast świętowania czy uczczenia), te wszystkie (pożal się Boże) DIZAJNY (zamiast projektów albo wzornictwa), topowe trendy - zamiast najlepszych, najmodniejszych, i te wszystkie groteskowe "kołcze", "targety", "dedlajny", itd, itd.
Standardy językowe w Polsce spadły dramatycznie - i to młode pokolenia doby internetu są temu winne.