Jest jeden "mały" problem a właściwie "mała" rzeka w Bielsku-Białej. Za mała do transportu rzecznego. Więc to jakiś kuriozalny transport przeładowany (prawdopodobnie) z pociągu na barkę.
@ubooot @eye_in_the_sky Samochody mogły być pakowane na barki w porcie w Gliwicach. FSM mieściło się w Bielsku-Białej oraz Tychach - 60, 30 km od Gliwic. Transport rzeczny na Odrze był intensywnie wykorzystywany do lat 90-tych. W zasadzie kiedy patrzyło się na rzekę to co drugi, co trzeci raz można było zobaczyć przepływającą barkę.
@koszmarek66 Z tym intensywnie wykorzystywany bym nie przesadzał. Wiele razy widywałem barki na Odrze ale głównie transportowały towary sypkie - w większości węgiel z Gliwic do Opola czy Wrocławia. W latach 90-tych to już właściwie zamierało, wszyscy przestawiali się na kolej. Port w Gliwicach nie leży blisko kopalni więc transport kolej - barka była dziwna.
@ubooot Pamiętam, że jako dzieciak idąc w Opolu do zoo czy na Wyspę Bolko przechodziło się mostem obok śluzy i prawie zawsze jakaś barka płynęła w jedną lub drugą stronę. I nie było problemu z zobaczeniem zamykania wrót i wypuszczaniem wody. Sporo kursowały też statki wycieczkowe. W zasadzie to nie pamiętam sytuacji kiedy śluza nie pracowała. Od początku lat 90-tych ruch wodny zamarł. Pływały już w zasadzie tylko motorówki i kajaki.
@ubooot Też fakt, że poza węglem rzadko było coś innego. Ale samochody widziałem choć to musiało być wyjątkowe. Może to były auta na eksport. Moi rodzice i kilka innych osób, które pamiętam, żeby odebrać malucha musiały jechać na parking pod fabrykę.
Jest jeden "mały" problem a właściwie "mała" rzeka w Bielsku-Białej. Za mała do transportu rzecznego. Więc to jakiś kuriozalny transport przeładowany (prawdopodobnie) z pociągu na barkę.
to jest rzeka Odra, to jest miasto Opole, ni ch%&* nie łączy się z Bielsko-Białą
@ubooot @eye_in_the_sky Samochody mogły być pakowane na barki w porcie w Gliwicach. FSM mieściło się w Bielsku-Białej oraz Tychach - 60, 30 km od Gliwic. Transport rzeczny na Odrze był intensywnie wykorzystywany do lat 90-tych. W zasadzie kiedy patrzyło się na rzekę to co drugi, co trzeci raz można było zobaczyć przepływającą barkę.
@koszmarek66 Z tym intensywnie wykorzystywany bym nie przesadzał. Wiele razy widywałem barki na Odrze ale głównie transportowały towary sypkie - w większości węgiel z Gliwic do Opola czy Wrocławia. W latach 90-tych to już właściwie zamierało, wszyscy przestawiali się na kolej. Port w Gliwicach nie leży blisko kopalni więc transport kolej - barka była dziwna.
@ubooot Pamiętam, że jako dzieciak idąc w Opolu do zoo czy na Wyspę Bolko przechodziło się mostem obok śluzy i prawie zawsze jakaś barka płynęła w jedną lub drugą stronę. I nie było problemu z zobaczeniem zamykania wrót i wypuszczaniem wody. Sporo kursowały też statki wycieczkowe. W zasadzie to nie pamiętam sytuacji kiedy śluza nie pracowała. Od początku lat 90-tych ruch wodny zamarł. Pływały już w zasadzie tylko motorówki i kajaki.
@ubooot Też fakt, że poza węglem rzadko było coś innego. Ale samochody widziałem choć to musiało być wyjątkowe. Może to były auta na eksport. Moi rodzice i kilka innych osób, które pamiętam, żeby odebrać malucha musiały jechać na parking pod fabrykę.