Ta wojna nie ma się szybko skończyć. Ta wojna ma trwać. Jeśli wojna skończyłaby się dziś, to kończą się sankcje na kacapię. NATO chce powtórki z 1990r. Chce rozpadu kacapii, ale do tego potrzeba jak najbardziej zniszczyć ich gospodarkę.
Dlatego ta wojna ma trwać. NATO mogłoby na grubo wjechać na Ukrainę i sprawa byłaby zakończona do lata. Dlatego też NATO sra wsparciem wojskowym po troszku.
To oczywiście bardzo niemoralne, ale polityka to biznes.
@elefun Turcja raczej chce po prostu jak najwięcej ugrać w Europie.
Turcja np już od dawna stara się o miejsce w UE, ale, miejsca w parlamencie są przyznawane po przez pryzmat populacji państwa. To oznacza, że niemcy musieliby się srogo podzielić władzą z Turcją.
Więc tutaj Turcja próbuje niejako wymusić na UE swoje wpływy pod pretekstem "bo jak nie to pójdziemy do kacapów".
Turcja może i korzysta z swojej dogodnej pozycji. Ot cała zagwozdka.
@rafik54321 "NATO chce powtórki z 1990r. Chce rozpadu kacapii"
No właśnie niekoniecznie.
Rozpadu Rosji chcą Ukraina i Polska, kraje bałtyckie, Rumunia, Finlandia, może Szwecja, Czechy i Słowacja, do tego jakieś mniej znaczące państwa, które z nią sąsiadują.
USA chcą osłabić Rosję, aby nie była w stanie pomóc Chinom w zbliżającej się wojnie USA - Chiny i aby nie miała zbyt wiele do gadania w regionie i to już im się w sporej części udało. Pytanie co będzie dalej...
Niemcy i Francja chętnie by za to wrócili do handlu z Rosją, więc dla nich najlepszy będzie jakiś krzywy pokój i udawanie, że wszystko jest w porządku.
Gdyby NATO chciało porażki Rosji, to już dawno po Ukrainie jeździłyby Abramsy, Leo, latały jakieś F16...
Ukraina dostaje tyle, ile wystarcza do zatrzymania Rosji, nie jej pokonania.
@kondon jeśli nato by wjechało do kacapii na grubo to byś miał pełna mobilizację w kacapii. To byłby prezent dla putlera. Bo kacapy takie są że jak ktoś ich zaatakuje to wtedy zaczynają jakoś działać. Do tego ryzykujesz wojnę atomowa oraz nawet zajęcie Moskwy nie oznacza że kacapy się podporządkują. Lepiej by ich kraj sam się rozleciał. Tak jak rozpadło się ZSRR.
Jeśli cała kacapia rozpadlaby się na pomniejsze kraje to NATO byłoby w stanie spokojnie kontrolować większość kacapii. Poza tym Chiny jeszcze dość długo nie odważą się na otwartą wojnę z USA&NATO. Przede wszystkim dlatego że otwarta wojna oznaczałby sankcje podobne jak na kacapie. Niedawno były "sankcje covidowe" i samo to mocno Chinom dowalilo. Dość by poczuli. Tym bardziej że za NATO stoi też Korea Południowa i Japonia.
@rafik54321 NATO nie musi nigdzie wjeżdżać, chodzi o sprzęt.
Nie wszyscy w NATO chcą rozpadu. Niektórzy chcą tylko osłabienia, niektórzy dalej robić interesy.
Upadek Rosji to szansa dla Chin na dostęp do surowców. Tego USA raczej nie chce.
@kondon tylko tu wtedy zakładasz że Ukraińcom chciałoby się podbijać kacapie.
Rozpad kacapii oznacza że w zasadzie możesz położyć łapę na tym na czym chcesz, przeprowadzić dzika prywatyzację. Kacapy i tak będą udostępniać Chinom surowce za frajer.
@kondon w takim razie dowalenie tony uzbrojenia jest jeszcze bardziej nie na rękę nato.
Oczywiście że USA to na rękę. Im więcej zgarnie USA tym mniej dla Chin pozostanie. Do tego w końcu ubija wroga z czasów zimnej wojny, a nawet lepiej - przerobią go na sługę.
Do prawdy myślisz że Chiny zaryzykują otwartą wojnę z NATO przy podziale kacapii? Nie stać ich na to. Nawet za bardzo nie mają z której strony kacapii podgryzać. To już właśnie USA ma wygodniej od strony Alaski, a reszta NATO koczuje na zachodzie. Tym bardziej że słaba kacapia będzie musiała sprzedawać tanio by mieć za co wgl się odbudowywać. I sprzedawać dużo.
@kondon zwłaszcza jakby pofragmentowanym kacapom przypominać jak to Chiny ich wystawiły w ostatniej wojnie. Do tego oczywiście potrzebna jest marionetka, ale kacapy są podatne na propagandę.
Dopiero to zauważyłeś?
Ta wojna nie ma się szybko skończyć. Ta wojna ma trwać. Jeśli wojna skończyłaby się dziś, to kończą się sankcje na kacapię. NATO chce powtórki z 1990r. Chce rozpadu kacapii, ale do tego potrzeba jak najbardziej zniszczyć ich gospodarkę.
Dlatego ta wojna ma trwać. NATO mogłoby na grubo wjechać na Ukrainę i sprawa byłaby zakończona do lata. Dlatego też NATO sra wsparciem wojskowym po troszku.
To oczywiście bardzo niemoralne, ale polityka to biznes.
@rafik54321 Do tego Turcja, która gra na kilka frontów.
@elefun Turcja raczej chce po prostu jak najwięcej ugrać w Europie.
Turcja np już od dawna stara się o miejsce w UE, ale, miejsca w parlamencie są przyznawane po przez pryzmat populacji państwa. To oznacza, że niemcy musieliby się srogo podzielić władzą z Turcją.
Więc tutaj Turcja próbuje niejako wymusić na UE swoje wpływy pod pretekstem "bo jak nie to pójdziemy do kacapów".
Turcja może i korzysta z swojej dogodnej pozycji. Ot cała zagwozdka.
@rafik54321 "NATO chce powtórki z 1990r. Chce rozpadu kacapii"
No właśnie niekoniecznie.
Rozpadu Rosji chcą Ukraina i Polska, kraje bałtyckie, Rumunia, Finlandia, może Szwecja, Czechy i Słowacja, do tego jakieś mniej znaczące państwa, które z nią sąsiadują.
USA chcą osłabić Rosję, aby nie była w stanie pomóc Chinom w zbliżającej się wojnie USA - Chiny i aby nie miała zbyt wiele do gadania w regionie i to już im się w sporej części udało. Pytanie co będzie dalej...
Niemcy i Francja chętnie by za to wrócili do handlu z Rosją, więc dla nich najlepszy będzie jakiś krzywy pokój i udawanie, że wszystko jest w porządku.
Gdyby NATO chciało porażki Rosji, to już dawno po Ukrainie jeździłyby Abramsy, Leo, latały jakieś F16...
Ukraina dostaje tyle, ile wystarcza do zatrzymania Rosji, nie jej pokonania.
@kondon jeśli nato by wjechało do kacapii na grubo to byś miał pełna mobilizację w kacapii. To byłby prezent dla putlera. Bo kacapy takie są że jak ktoś ich zaatakuje to wtedy zaczynają jakoś działać. Do tego ryzykujesz wojnę atomowa oraz nawet zajęcie Moskwy nie oznacza że kacapy się podporządkują. Lepiej by ich kraj sam się rozleciał. Tak jak rozpadło się ZSRR.
Jeśli cała kacapia rozpadlaby się na pomniejsze kraje to NATO byłoby w stanie spokojnie kontrolować większość kacapii. Poza tym Chiny jeszcze dość długo nie odważą się na otwartą wojnę z USA&NATO. Przede wszystkim dlatego że otwarta wojna oznaczałby sankcje podobne jak na kacapie. Niedawno były "sankcje covidowe" i samo to mocno Chinom dowalilo. Dość by poczuli. Tym bardziej że za NATO stoi też Korea Południowa i Japonia.
@rafik54321 NATO nie musi nigdzie wjeżdżać, chodzi o sprzęt.
Nie wszyscy w NATO chcą rozpadu. Niektórzy chcą tylko osłabienia, niektórzy dalej robić interesy.
Upadek Rosji to szansa dla Chin na dostęp do surowców. Tego USA raczej nie chce.
@kondon tylko tu wtedy zakładasz że Ukraińcom chciałoby się podbijać kacapie.
Rozpad kacapii oznacza że w zasadzie możesz położyć łapę na tym na czym chcesz, przeprowadzić dzika prywatyzację. Kacapy i tak będą udostępniać Chinom surowce za frajer.
@rafik54321 O żadnym podbijaniu nie ma mowy.
"Rozpad kacapii oznacza że w zasadzie możesz położyć łapę na tym na czym chcesz"
Nie jestem przekonany, czy USA to jest na rękę.
Teraz coś Chińczycy płacą, a mogą mieć do własnej dyspozycji.
@kondon w takim razie dowalenie tony uzbrojenia jest jeszcze bardziej nie na rękę nato.
Oczywiście że USA to na rękę. Im więcej zgarnie USA tym mniej dla Chin pozostanie. Do tego w końcu ubija wroga z czasów zimnej wojny, a nawet lepiej - przerobią go na sługę.
Do prawdy myślisz że Chiny zaryzykują otwartą wojnę z NATO przy podziale kacapii? Nie stać ich na to. Nawet za bardzo nie mają z której strony kacapii podgryzać. To już właśnie USA ma wygodniej od strony Alaski, a reszta NATO koczuje na zachodzie. Tym bardziej że słaba kacapia będzie musiała sprzedawać tanio by mieć za co wgl się odbudowywać. I sprzedawać dużo.
@kondon zwłaszcza jakby pofragmentowanym kacapom przypominać jak to Chiny ich wystawiły w ostatniej wojnie. Do tego oczywiście potrzebna jest marionetka, ale kacapy są podatne na propagandę.
@rafik54321 No i NATO nie daje tony uzbrojenia a tyle, żeby Ukraina nie przegrała.
Dla USA raczej lepiej, żeby Rosja była słaba, ale się nie rozpadła.
Wtedy wymienione przez Ciebie problemy się nie pojawią.