@Czarny_motyl nie staram sie specjalnie pamietac tego co tu wypisujesz i nie do tego pije. Jasne ze uzywalas feminatyw bo sa one czescia jezyka polskiego od dawna. Niedawno pojawily sie nowe slowa, wmuszane nam na sile przez osoby o podobnych pogladach do twoich, wiec to ciekawe ze zdecydowalas sie ich nie uzywac. Mozesz napisac dlaczego?
Pani Anna jest wdową po Andrzeju Zawadzie, polskim himalaiście, który był kierownikiem wyprawy na Everest, podczas którego Cichy i Wielicki zdobyli szczyt jako pierwsi zimowi zdobywcy najwyższego szczytu świata. Zawadą zmarł w 2000 na chorobę nowotworową i leży na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim.
I wspinaczem górskim, z tego co wiem.
@Czarny_motyl a nie wspinaczka? xD Ciesze sie ze feminatywy na sile nie przejely sie nawet u neofeministek
@tomkosz O, strasznie za mną tęsknisz, jak widzę ;P Słabo widzę zapamiętujesz. Nigdy nie używałam feminatyw, bo nie na tym to polega.
@Czarny_motyl nie staram sie specjalnie pamietac tego co tu wypisujesz i nie do tego pije. Jasne ze uzywalas feminatyw bo sa one czescia jezyka polskiego od dawna. Niedawno pojawily sie nowe slowa, wmuszane nam na sile przez osoby o podobnych pogladach do twoich, wiec to ciekawe ze zdecydowalas sie ich nie uzywac. Mozesz napisac dlaczego?
Jestem w szoku, że ta pani Jeszcze żyje
Pani Anna jest wdową po Andrzeju Zawadzie, polskim himalaiście, który był kierownikiem wyprawy na Everest, podczas którego Cichy i Wielicki zdobyli szczyt jako pierwsi zimowi zdobywcy najwyższego szczytu świata. Zawadą zmarł w 2000 na chorobę nowotworową i leży na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim.