niesamowicie to głupie - wygląda na to że zamiast robić coś pożytecznego - przez 20 lat marnował swoją energią na wgniatanie desek. A mógł zrobić w tym czasie tyle pożytecznych rzeczy
@next_1 raczej po prostu wyrzeźbili takie ślady jako podkładkę marketingowa. Zdążały się mnichom takie cyrki.
Poza tym gdyby to miała być prawda to meble w starych domach to powinny przez podłogę się przebić haha. Bo też stoją latami w tym samym miejscu i podłoga jakoś się tak spektakularnie nie wgina.
Drewnousi być mokre by było plastyczne. A mokrego drewna nie używa się do podłóg.
@next_1 Do tego wyżłobione stopy mają jednolite krawędzie i rozsądne proporcje. Pomijając fakt bardzo intensywnego punktowego zużycia, mnich by się chyba musiał od linijki ustawiać, każdorazowo dokładnie w tym samym miejscu.
@Wiedzma chyba chodzi o to, że 100 modlitw dziennie przez 20 lat zajęło sporo czasu. Podczas modlitwy nie robi się raczej nic innego zatem zawsze będzie to czas, w którym mogłoby się realnie zrobić coś pożytecznego zwłaszcza w zakresie spraw, o które się modli.
@Wiedzma Droga, jeśli człowiek podczas pracy nie robi nic dobrego to znaczy, że jego praca jest ch warta i należałoby ja zmienić (dla dobra wszystkich). Co do reszty zgoda, z tym że np ogladajac tv robisz to dla rozrywki. Ludzie modla sie w nieco innym celu.
@Traehflow jest wiele zawodów, które szkodzą, a nie pomagają np. bankierzy. Natomiast skąd wiesz o co się modlił?? Skąd wiesz, jak wygląda jego życie? Oceniacie, że mógł robić coś dobrego, ale ile Wy dobra zrobiliście? :) no ile? To takie trochę bzdurne wytyka palcem, a samemu niewiele robić.
niesamowicie to głupie - wygląda na to że zamiast robić coś pożytecznego - przez 20 lat marnował swoją energią na wgniatanie desek. A mógł zrobić w tym czasie tyle pożytecznych rzeczy
@next_1 raczej po prostu wyrzeźbili takie ślady jako podkładkę marketingowa. Zdążały się mnichom takie cyrki.
Poza tym gdyby to miała być prawda to meble w starych domach to powinny przez podłogę się przebić haha. Bo też stoją latami w tym samym miejscu i podłoga jakoś się tak spektakularnie nie wgina.
Drewnousi być mokre by było plastyczne. A mokrego drewna nie używa się do podłóg.
nie chodzi o wgniatanie, a o szlifowanie
@next_1 Skąd wiesz co robił? Pytałeś go? Może zrobił więcej niż Ty. Jaką masz pewność, że nie robił niczego pożytecznego?
@next_1 Do tego wyżłobione stopy mają jednolite krawędzie i rozsądne proporcje. Pomijając fakt bardzo intensywnego punktowego zużycia, mnich by się chyba musiał od linijki ustawiać, każdorazowo dokładnie w tym samym miejscu.
@Wiedzma chyba chodzi o to, że 100 modlitw dziennie przez 20 lat zajęło sporo czasu. Podczas modlitwy nie robi się raczej nic innego zatem zawsze będzie to czas, w którym mogłoby się realnie zrobić coś pożytecznego zwłaszcza w zakresie spraw, o które się modli.
@Traehflow Kochany, podczas pracy i oglądania tv i jedzenia i lenienia się też nie robisz nic dobrego :)
@Wiedzma Droga, jeśli człowiek podczas pracy nie robi nic dobrego to znaczy, że jego praca jest ch warta i należałoby ja zmienić (dla dobra wszystkich). Co do reszty zgoda, z tym że np ogladajac tv robisz to dla rozrywki. Ludzie modla sie w nieco innym celu.
@Traehflow jest wiele zawodów, które szkodzą, a nie pomagają np. bankierzy. Natomiast skąd wiesz o co się modlił?? Skąd wiesz, jak wygląda jego życie? Oceniacie, że mógł robić coś dobrego, ale ile Wy dobra zrobiliście? :) no ile? To takie trochę bzdurne wytyka palcem, a samemu niewiele robić.
I to jedyna rzecz, którą osiągnął swoimi modlitwami.
Wspaniała ilustracja bezsensu wszelakich modłów.
@belzeq Modły mają znaczenie autoterapeutyczne. Tylko tyle i aż tyle. Reszta to tylko kasa i władza.
Rozłóżmy to na czynniki pierwsze.
1. modlił się 100x dziennie,
2. doba ma 24 h,
3. odejmijmy 8 h na sen oraz 1 h na trzy posiłki dziennie = 9 h.
24 h - 9 h = 15 h / 15 h = 900 min. / 900 min : 100 = 9 min.
Czyli wychodzi, że każdego dnia modlił się co 9 min.
Moje pytanie to:
1. Jak długo się modlił?
2. Co robił pomiędzy modlitwami?
;)
i co mu dały te modlitwy poza stratą czasu??