Ugh, nie spotkalo mnie to jakkolwiek musi to byc rownie bolesne jak smierc kogos z rodziny. Grasz z gosciem przez kilka lat, znacie sie jak bracia, wiesz ze ma raka i w koncu sie zegna zeby nigdy wiecej juz nie wejsc... Tak naprawde w internecie i na roznych tego typu platform powstaja ciekawe memoria, cos w rodzaju grobow tylko ze wirtualnych.
Śmierć najdłużej boli żyjących.
Z 15 lat temu kolega z firmy w innym mieście przyjechał i się pożegnał na zawsze. 2 miesiące później go nie było. Tak sobie myślę, że gdyby wtedy nie przyjechał aby się pożegnać, byłoby jakoś łatwiej. Chyba wolimy wierzyć, że śmierć to jednak jakiś przypadek, niewiadoma albo jeszcze nie teraz. "Wiesz, ten nowotwór jednak wrócił i zostało mi kilka tygodni. Trzymaj się, część".... Przerażające.
No i profile na fb. Wiesz, że gościa nie ma już kilka lat ale widzisz jak jego dalsi znajomi zostawiają mu co rok życzenia zdrowia i pomyślności...
Ugh, nie spotkalo mnie to jakkolwiek musi to byc rownie bolesne jak smierc kogos z rodziny. Grasz z gosciem przez kilka lat, znacie sie jak bracia, wiesz ze ma raka i w koncu sie zegna zeby nigdy wiecej juz nie wejsc... Tak naprawde w internecie i na roznych tego typu platform powstaja ciekawe memoria, cos w rodzaju grobow tylko ze wirtualnych.
Śmierć najdłużej boli żyjących.
Z 15 lat temu kolega z firmy w innym mieście przyjechał i się pożegnał na zawsze. 2 miesiące później go nie było. Tak sobie myślę, że gdyby wtedy nie przyjechał aby się pożegnać, byłoby jakoś łatwiej. Chyba wolimy wierzyć, że śmierć to jednak jakiś przypadek, niewiadoma albo jeszcze nie teraz. "Wiesz, ten nowotwór jednak wrócił i zostało mi kilka tygodni. Trzymaj się, część".... Przerażające.
No i profile na fb. Wiesz, że gościa nie ma już kilka lat ale widzisz jak jego dalsi znajomi zostawiają mu co rok życzenia zdrowia i pomyślności...
Jakiś czas temu trafiłem na ten filmik i ciężko opisać stan w jakim mnie zostawił https://www.youtube.com/watch?v=PpJtVXIFNRc&t=