"Natknąłem się na zdjęcie z 2004 roku z osiedla, na którym mieszkałem. Jak to się stało? Nie mam pojęcia."
"Czekam na odebranie prawa jazdy, ale nie mam ze sobą papieru."
"Mój pies siedzi w taki sposób."
"Zabawa w chowanego w sali szpitalnej mojego syna"
"Otrzymałam komicznie dużą łyżkę."
"Ulepiłem ze znajomym bałwana."
"Moja żona miała koc-tortillę, więc dokupiłem koc-ser. Teraz mamy quesadillę."
Nie poprawiły
Ta "duża łyżka" to się nazywa ważuszka. Służy do mieszania w dużym garnku.
@hubertnnn Raczej warząchew. Nawet, jeśli lokalnie ma inną nazwę, to na pewno przez "RZ", a nie "Ż", bo pochodzi od warzenia, a nie od ważenia.
@bromba_2k
Dolny Śląsk (ale dziadkowie z gór, więc może i nazwa stamtąd) - Warzocha