Zmiany klimatyczne tak naprawdę obchodzą jedynie garstkę ludzi, większość ma je w głębokim poważaniu. Prawie nikt nie chce rezygnować ze swojej wygody, stylu życia, czy celów politycznych. W skali świata wydatki na cele wojskowe są nieporównywalnie wyższe, niż wydatki na ekologię, a wojny generują gigantyczne ilości zanieczyszczeń. W biednych krajach ludzie nie mają za co żyć i kwestie ochrony środowiska raczej mało ich obchodzą, a rządy mniej rozwiniętych krajów wolą nie ograniczać rozwoju, nawet jeśli cierpi na tym środowisko.
I nic w tej kwestii się nie zmieni, bo mentalność ludzka jest taka, a nie inna. Ludzie prowadzą wojny od początku istnienia ludzkości i przestaną chyba dopiero, jak powybijamy się nawzajem, a coś takiego jak dobro całej ludzkości to abstrakcja.
Zresztą zmiany klimatyczne występowały naturalnie, jeszcze zanim pojawili się ludzie, a człowiek jest na tyle zaradnym gatunkiem, że zmiany temperatury na świecie o kilka stopni w jedną, czy drugą nie stanowią większego problemu dla przetrwania ludzkości.
To już przestało być śmieszne.
To jest naprawdę nie do ogarnięcia, że ci bogaci, którzy mają wszystko i z tego łapczywie korzystają, a biednym chcą już zabrać dosłownie wszystko. My mamy z buta 5km do pracy chodzic (oni będą dalej latać prywatnymi samolotami) my mamy żreć robaki, najlepiej zero mięsa (bogatego stać na wegańskie zamienniki i bardzo drogie mięso). A najgorsze jest w tym wszystkim co? Że dużo ludzi popiera ich pierd*lenie, głównie młodzi z zamożnych rodzin, którzy mają wszystko, prowadzą wygodne życie i już tylko świeżego powietrza im brakuje do pełni szczęścia, a oprócz tego jest moda na bycie "obrońcą świata" (tak jak moja szwagierka, która 8 razy w tygodniu kupuje nowe ciuchy, wziela kredyt na iphone'a i lata po hotelach po całym świecie i twierdzi, że jest eko, bo lajkuje eko-rzeczy i po prostu "mówi" o tym). Młodzi obrośli w piórka, bo im nagadali, że starsze pokolenia zniszczyły im planetę i oni są ofiarami...hmmm...starsze pokolenia? O czym mowa? O tym, że babcie chodzą od 30lat w tym samym fartuszku, jedzą własne przetwory, jeśli używają telefonów to mają jeden do śmierci (albo jak się zepsuje). Jak wychodzę na ulice to raczej widze starszą babcie, zgarbioną z zakupami, z reumatyzmem idącą z buta, a obok niej popier*ala zdrowy młokos na elektrycznej hulajnodze. Bo przecież hulajnogi są eko, bo są elektryczne? A ten prąd do tych hulajnóg to rozumiem bierze się z kosmosu, nie z kopalni? Ta moja słynna szwagierka stwirdziła, że to "fajna, alternatywa i bezemisyjna"...alternatywa do czego? Przecież ta hulajnoga nie jest alternatywą dla samochodu tylko dla nóg, rowerów i zwykłych hulajnóg (czyli prawdziwego eko transportu). HI PO KRY ZJA!
No, ale tak media ich nauczyły. Młodych teraz nie wolno krytykować, oni są krystalicznie czyści, a te wszystkie zanieczyszczenia (elektrośmieci, ślady węglowe itp.) to wina starszych czyli tych co zmieniają telefon 1 na 6 lat, w życiu lecieli 1 samolotem i ciuchy noszą z 1995...tak to ich wina
Śmiechem, żartem, bardziej ekologiczny byłby taki samolot, niż 20 zwykłych Boeingów, czy 500 awionetek. Sprawność termodynamiczna napędu i zużycie paliwa na jednostkę masy są tym korzystniejsze, im większa maszyna. Dlatego samochód pali tylko 4 razy więcej, niż motorower, chociaż waży kilkanaście razy więcej, a najbardziej sprawne są wielkie silniki okrętowe. W konsekwencji, ciągle najbardziej opłacalny jest transport morski.
Taaaa...należy zbojkotować linie lotnicze w całości Najlepszy środek komunikacyjny z Europy do Ameryki to rower wodny albo kajak. Na lądzie - tylko rower.Ograniczenie ruchu samochodowe proste - 20 zł za litr paliwa lub więcej dla indywidualnych odbiorców.Dbaj o planetę i pamiętaj - papier toaletowy można użyć powtórnie po uprzednim osuszeniu i wykruszaniu zawartości. Indywidualnych odrzutowców jest procentowo niewiele. Ekologia - ważna sprawa ale trzeba tak jak we wszystkim zachować zdrowy rozsądek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 marca 2023 o 18:36
zwykli ludzie "przejęci" klimatem ,dzień w dzień
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2023 o 19:29
Może nawet dwóch się zmieściło!
Zmiany klimatyczne tak naprawdę obchodzą jedynie garstkę ludzi, większość ma je w głębokim poważaniu. Prawie nikt nie chce rezygnować ze swojej wygody, stylu życia, czy celów politycznych. W skali świata wydatki na cele wojskowe są nieporównywalnie wyższe, niż wydatki na ekologię, a wojny generują gigantyczne ilości zanieczyszczeń. W biednych krajach ludzie nie mają za co żyć i kwestie ochrony środowiska raczej mało ich obchodzą, a rządy mniej rozwiniętych krajów wolą nie ograniczać rozwoju, nawet jeśli cierpi na tym środowisko.
I nic w tej kwestii się nie zmieni, bo mentalność ludzka jest taka, a nie inna. Ludzie prowadzą wojny od początku istnienia ludzkości i przestaną chyba dopiero, jak powybijamy się nawzajem, a coś takiego jak dobro całej ludzkości to abstrakcja.
Zresztą zmiany klimatyczne występowały naturalnie, jeszcze zanim pojawili się ludzie, a człowiek jest na tyle zaradnym gatunkiem, że zmiany temperatury na świecie o kilka stopni w jedną, czy drugą nie stanowią większego problemu dla przetrwania ludzkości.
To już przestało być śmieszne.
To jest naprawdę nie do ogarnięcia, że ci bogaci, którzy mają wszystko i z tego łapczywie korzystają, a biednym chcą już zabrać dosłownie wszystko. My mamy z buta 5km do pracy chodzic (oni będą dalej latać prywatnymi samolotami) my mamy żreć robaki, najlepiej zero mięsa (bogatego stać na wegańskie zamienniki i bardzo drogie mięso). A najgorsze jest w tym wszystkim co? Że dużo ludzi popiera ich pierd*lenie, głównie młodzi z zamożnych rodzin, którzy mają wszystko, prowadzą wygodne życie i już tylko świeżego powietrza im brakuje do pełni szczęścia, a oprócz tego jest moda na bycie "obrońcą świata" (tak jak moja szwagierka, która 8 razy w tygodniu kupuje nowe ciuchy, wziela kredyt na iphone'a i lata po hotelach po całym świecie i twierdzi, że jest eko, bo lajkuje eko-rzeczy i po prostu "mówi" o tym). Młodzi obrośli w piórka, bo im nagadali, że starsze pokolenia zniszczyły im planetę i oni są ofiarami...hmmm...starsze pokolenia? O czym mowa? O tym, że babcie chodzą od 30lat w tym samym fartuszku, jedzą własne przetwory, jeśli używają telefonów to mają jeden do śmierci (albo jak się zepsuje). Jak wychodzę na ulice to raczej widze starszą babcie, zgarbioną z zakupami, z reumatyzmem idącą z buta, a obok niej popier*ala zdrowy młokos na elektrycznej hulajnodze. Bo przecież hulajnogi są eko, bo są elektryczne? A ten prąd do tych hulajnóg to rozumiem bierze się z kosmosu, nie z kopalni? Ta moja słynna szwagierka stwirdziła, że to "fajna, alternatywa i bezemisyjna"...alternatywa do czego? Przecież ta hulajnoga nie jest alternatywą dla samochodu tylko dla nóg, rowerów i zwykłych hulajnóg (czyli prawdziwego eko transportu). HI PO KRY ZJA!
No, ale tak media ich nauczyły. Młodych teraz nie wolno krytykować, oni są krystalicznie czyści, a te wszystkie zanieczyszczenia (elektrośmieci, ślady węglowe itp.) to wina starszych czyli tych co zmieniają telefon 1 na 6 lat, w życiu lecieli 1 samolotem i ciuchy noszą z 1995...tak to ich wina
Śmiechem, żartem, bardziej ekologiczny byłby taki samolot, niż 20 zwykłych Boeingów, czy 500 awionetek. Sprawność termodynamiczna napędu i zużycie paliwa na jednostkę masy są tym korzystniejsze, im większa maszyna. Dlatego samochód pali tylko 4 razy więcej, niż motorower, chociaż waży kilkanaście razy więcej, a najbardziej sprawne są wielkie silniki okrętowe. W konsekwencji, ciągle najbardziej opłacalny jest transport morski.
Taaaa...należy zbojkotować linie lotnicze w całości Najlepszy środek komunikacyjny z Europy do Ameryki to rower wodny albo kajak. Na lądzie - tylko rower.Ograniczenie ruchu samochodowe proste - 20 zł za litr paliwa lub więcej dla indywidualnych odbiorców.Dbaj o planetę i pamiętaj - papier toaletowy można użyć powtórnie po uprzednim osuszeniu i wykruszaniu zawartości. Indywidualnych odrzutowców jest procentowo niewiele. Ekologia - ważna sprawa ale trzeba tak jak we wszystkim zachować zdrowy rozsądek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2023 o 18:36