W Polsce wygląda tak, że na paliwo płacimy średnio 200zł więcej. A mój ulubiony kebab podniósł cenę z 12 na 18zł i pewnie będzie podnosił dalej. O Coli za 8zł czy chipsach za 5zł nie wspominam. Ku chwale ojczyzny komendancie.
@rogeros123 spokojnie już niedługo w Krakowie nie będzie można parkować spalinowych i jak weekendowe zyski z turystów spadną to się krakowskie lajkoniki obudzą skąd $$$ płynął dotychczas
A to bzdura jest. Mieszkam w Niemczech od wielu lat codziennie robię zakupy i wiem jakie ceny były przed coroną i wojną a jakie są teraz. Może coś tam poszło w górę ale zapewniam,że nie jest to odczuwalne. Ale kiedy przyjadę do ojczyzny to już nie jest mi tak wesoło... jest drożej niż na zachodzie. Bez 200zł nie ma po co wchodzić do sklepu ceny są przerażające. No ale co tam... ważne,że 13stka jest i bombelkom dali.
@Grzegorzkonopacki1 Naprawdę robisz zakupy?
Jak się odniesiesz do oficjalnych danych? https://www.destatis.de/DE/Themen/Wirtschaft/Preise/Verbraucherpreisindex/verbraucherpreise-preisentwicklung.html
Olej, ten najtańszy podrożał ponad 100%, mąka też a co za tym idzie pieczywo, gaz, prąd, cały nabiał, cukier (teraz zaczyna się od 1,49 - przed wojną 0,79) itd.
Bzdury piszesz mości panie. To, że pewnie jest lepiej niż w Polsce nie znaczy, że "coś tam poszło w górę".
W Polsce wygląda tak, że na paliwo płacimy średnio 200zł więcej. A mój ulubiony kebab podniósł cenę z 12 na 18zł i pewnie będzie podnosił dalej. O Coli za 8zł czy chipsach za 5zł nie wspominam. Ku chwale ojczyzny komendancie.
@Dawletiarow oraz parkowanie samochodów w Krakowie który jest nieomal dwa razy droższe niż w centrum Berlina itd...
@rogeros123 spokojnie już niedługo w Krakowie nie będzie można parkować spalinowych i jak weekendowe zyski z turystów spadną to się krakowskie lajkoniki obudzą skąd $$$ płynął dotychczas
A to bzdura jest. Mieszkam w Niemczech od wielu lat codziennie robię zakupy i wiem jakie ceny były przed coroną i wojną a jakie są teraz. Może coś tam poszło w górę ale zapewniam,że nie jest to odczuwalne. Ale kiedy przyjadę do ojczyzny to już nie jest mi tak wesoło... jest drożej niż na zachodzie. Bez 200zł nie ma po co wchodzić do sklepu ceny są przerażające. No ale co tam... ważne,że 13stka jest i bombelkom dali.
@Grzegorzkonopacki1 Naprawdę robisz zakupy?
Jak się odniesiesz do oficjalnych danych? https://www.destatis.de/DE/Themen/Wirtschaft/Preise/Verbraucherpreisindex/verbraucherpreise-preisentwicklung.html
Olej, ten najtańszy podrożał ponad 100%, mąka też a co za tym idzie pieczywo, gaz, prąd, cały nabiał, cukier (teraz zaczyna się od 1,49 - przed wojną 0,79) itd.
Bzdury piszesz mości panie. To, że pewnie jest lepiej niż w Polsce nie znaczy, że "coś tam poszło w górę".
a w Pisolandzie inaczej? też spożywka 50-100% do góry przez rok