Podpis nie wyjaśnia tego co jest na zdjeciach. Pacjent nie jest przypięty do łóżka, więc łóżko zostałoby na miejscu. Te tutaj widocznie nie są dostosowane do używania w MRI.
Zresztą to też nie jest tak, że pacjent z metalowym implantem "przykleja" się do magnesów. Co najwyżej ta część w ciele bardzo się rozgrzewa. Może poparzyć tkanki, ew. się przemieścić.
Były sytuacje, że ludzie wchodzili z bronią, a ta wypalała.
Sama mam różne implanty, na szczęście z bezpiecznych materiałów, ale przy ostatnim rezonansie technik pytał czy podczas badania czułam ciepło w tych miejscach :)
Czyli przyjście na rezonans magnetyczny w zbroi średniowiecznego rycerza to nie najlepszy pomysł ?
Podpis nie wyjaśnia tego co jest na zdjeciach. Pacjent nie jest przypięty do łóżka, więc łóżko zostałoby na miejscu. Te tutaj widocznie nie są dostosowane do używania w MRI.
Zresztą to też nie jest tak, że pacjent z metalowym implantem "przykleja" się do magnesów. Co najwyżej ta część w ciele bardzo się rozgrzewa. Może poparzyć tkanki, ew. się przemieścić.
Były sytuacje, że ludzie wchodzili z bronią, a ta wypalała.
Sama mam różne implanty, na szczęście z bezpiecznych materiałów, ale przy ostatnim rezonansie technik pytał czy podczas badania czułam ciepło w tych miejscach :)