Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
237 246
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+1 / 1

Tak po rosyjsku to wystarczy zakleić dziury z obu stron szarą taśmą.

Czy ktoś ma fajniejszy pomysł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2023 o 21:06

A adamis62
+3 / 3

Jakich ścieków? To nie jest kanalizacja, tylko rura systemu centralnego odkurzacza. Wystarczy zakleić taśmą. Oczywiście wcześniej usuwając kabel.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Sam jesteś odkurzacz, to normalna rura kanalizacyjna w USA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 0

@ZONTAR , wiem, że oni tam wszelkie instalacje rurowe robią z klejongo PVC, ale tu nie na żadnego spadku. Nie widać też żadnych zacieków po ewentualnie wylewającej się dziurą ściekach.
Chyba, że to rura napowietrzająca do kanalizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@adamis62 Nie muszą być spadki. To może być zwykła rura do odpowietrzania i zapewne tak jest. Inaczej by wcześniej zauważyła, że jest grzyb i woda cieknie. U mnie było lekkie pęknięcie takiego trójnika, a jak się lało to ze dwa metry kwadratowe kartonu trzeba było wymieniać i wszystko spryskać środkiem na pleśń. I to w jakiś miesiąc tak zniszczyło. Przy takiej rurze to od razu by było wiadomo, że coś się leje. Znowu odkurzacz centralny by nie działał zupełnie, więc by się skarżyli na to dosyć szybko. A jeśli to tylko odpowietrznik, to będzie capić w domu i nie będzie wiadomo skąd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
0 / 2

Serio prościej mu było wywiercić dziurę niż puścić kabel obok?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
+1 / 1

@niuniek2000 Bo to był taki huncwot.
A tak bardziej serio, to na ścianie widzę jakąś dziurę w miejscu odpowiadającym przewierconemu kolanku. Prawdopodobnie elektryk wiercił na ślepo i tak samo przepuścił przewód. Nie pierwszy dureń w robocie i nie ostatni. Nie takie my rzeczy ze szwagrem odwalali po pijanemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem