Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G gonzox1
+25 / 47

firmę założysz przez internet i kilka minut. Zostań pracodawcą i zgarniaj te grube miliony, które zarabiają pracodawcy dzięki swoim pracownikom. Nikt Ci tego nie zabrania. Zobaczysz jakie to łatwe i jak kasa płynie szerokim strumieniem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+8 / 34

@gonzox1 Nie w tym sęk. To że pracodawca zarabia więcej niż pracownicy - z tym nikt nie ma problemu. Bierze ryzyko na siebie, dlatego więcej zarabia.

Sęk w tym, że pracodawcy nie traktują pracowników jak ludzi. Traktują ich baaardzo "z góry". Traktują ich jak bezsensowny koszt, który trzeba jak najbardziej zmarginalizować. Usunąć.
A powinni myśleć że ludzie to jego cenny zasób, o który trzeba dbać, rozwijać i modernizować.
Przedsiębiorcy lżej przychodzi wydać grubszy hajs na nowe maszyny, niż przydzielenie jakiejkolwiek podwyżki.

Kiedy firma leci łeb na szyję, to w pierwszej kolejności przedsiębiorca szuka oszczędności wśród pracowników. Jednak kiedy firma zalicza rekordowe zyski, to janusz biznesu ani myśli podzielić się tortem z tymi, którzy zapracowali na jego torcik.
W praktyce jest tak, że "złe czasy" janusz biznesu rozkłada na pracowników "bo to nasza firma", a w "dobrych czasach" już nadprogramowymi zyskami się nie dzieli "bo to jego firma". Czujesz tę drobną różnicę?

Nie wspominając o tym, że w latach 90tcy i młodych 2000 prowadzenie firmy było w pytę bardziej rentowne, a start na rynek dużo łatwiejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+9 / 9

@gonzox1

Absolutnie zachęcam do tego, choć w praktyce ludziom jest trudno zrobić ten pierwszy krok. Oczywiście to wymaga trochę planowania, bo nierealnie oczekiwać, że to zrobią z dnia na dzień. Jak najbardziej pracownicy takich szefów powinni się zebrać, odejść i wspólnie założyć własne firmy. Będą robić to samo, tylko dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+15 / 19

@rafik54321
"To że pracodawca zarabia więcej niż pracownicy - z tym nikt nie ma problemu."
Oj oj oj.. Z tym to by można bardzo mocno polemizować. Powiedziałbym, że zależy od branży. Czym branża wymaga mniejszego wykształcenia i opiera się głównie na prostej pracy fizycznej tym bardziej widoczne jest zjawisko "szef nowym mercedesem jeździ, a my na niego zapieprzamy".
Ludzi, którzy uważają, że szef powinien zarabiać minimalnie więcej od nich i brać na siebie całą odpowiedzialność jest więcej niż Ci się wydaje ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 11

@Nighthawk7 Wiesz, jeśli ktoś prowadzi firmę opierającą się na prostych pracach fizycznych, to w zasadzie sam powinien być "biedakiem" wśród przedsiębiorców. Rozumiem zakup nowego auta w takim kalibrze, ale mercedes?

Poza tym, właśnie w tych najniższych posadach, patent wykorzystywania pracowników najlepiej działa. Bo tacy pracownicy zwyczajnie nie mogą być zbyt wybredni w posadach :/ .
Jak jakiegoś programistę ochrzanią jak psa, to pójdzie do innej firmy i przyjmą go z otwartymi ramionami. Z pracą fizyczną nie jest tak kolorowo.

Szczerze mi zwisa ile mój szef zarabia. Serio mnie to nie interesuje. Interesuje mnie natomiast to, aby szef był po prostu fair wobec pracowników. Jeśli jest kryzys, to szef powinien w pierwszej kolejności wziąć na klatę ten kryzys. Bo to jego firma. Skoro jest pierwszy do konsumpcji zysków, niech też stanie pierwszy w kolejce do oberwania kryzysem. Bo często jest tak, że firma słabo przęgnie i przedsiębiorca woli olać płacenie wypłat, niż sobie od gęby odjąć :/ .

Ci co mają problem w tym że szef zarabia więcej są po prostu idiotami. Na idiotów nic nie poradzisz.
Podam ci przykład pewnego dziad-transu gdzie pracowałem. Oczywiście najniższa krajowa, wóz rozpadający się, no ale co tam.
I teraz garść konkretów. Moja najniższa krajowa, czyli 2000 brutto czyli dla niego koszt 2400zł.
Miesięcznie na paliwo wydawał 2000zł (wiem, bo sam tankowałem, auta na LPG). Naprawy miesięczne auta (jeśli wgl były) z 500zł maks.
I teraz ile chłop zarabiał. Tak się składa że od jednego z klientów znam stawki ile zarabiał poprzedni przewoźnik 10 lat temu. 2,50zł/km. Dziś więc będzie to raczej w okolicach 3,50zł/km.
Ile kilometrów robiłem miesięcznie? Jakieś 8 500km. Łatwo więc policzyć ile dostawał tylko z mojej pracy. Blisko 30tys zł. Odjąć moją pensję, paliwo i koszta utrzymania wozu, masz 5tys zł kosztów. 25tys, utnijmy z tego połowę na opodatkowanie, masz 12tys zł na rękę. Serio uważasz że to taki super biznes? I to tylko z mojej trasy, a nas kierowców było kilkunastu. A tak samo wiecznie strugał biedaka.
Już pomijam fakt, że koszta napraw czy paliw sobie odliczał. Już pomijam że podatki z dochodu mu połowy nie zabierały tylko trochę mniej... Serio.
Rozumiem gdyby z mojej trasy dla siebie miał z 5tys zł. No ok, ale 12tys zł? I przy takich dochodach jeździliśmy złomami? Chyba przyznasz mi rację że w tym przypadku, to jednak było dziadowanie w pytę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+4 / 16

@rafik54321 dlaczego chcesz mówić innym co mają myśleć? Pracodawca na prawo mieć w du..e pracowników a pracownicy pracodawcę. Wystarczy wywiązywać się z umowy. Każdy prowadzi firmę jak uważa. Jak już ktoś tu pisał. Załóż firmę, to chwilą, i pokaż nam Jak być super szefem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 13

@Arek942 "Pracodawca na prawo mieć w du..e pracowników a pracownicy pracodawcę." - w ten sposób gospodarki nie zbudujesz.

Gdybym miał odpowiednie zaplecze do otworzenia firmy to bym już dawno to zrobił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzox1
+5 / 11

@rafik54321 wiele największych swiatowych korporacji powstalo w garazu. microsoft, amazon i miliony innych mniejszych firm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 8

@gonzox1 tylko kiedy? Kilka dekad temu. To po pierwsze. Po drugie, te które powstały stosunkowo niedawno, to firmy z branży IT, a to akurat nie moja bajka.
Po trzecie, aby wystartować nawet w IT, to trzeba kupić kilka na prawdę solidnych komputerów, a to już koszt idący w dziesiątki tysięcy złotych.

Moja branża to remontowo-budowalana. Tu bez auta i narzędzi za min 10tys zł ani rusz. Poza tym próbowałem dowiadywać się jak prowadzić księgowość. Żaden urząd nie udzielił mi konkretnej odpowiedzi. Wysyłali mnie od okienka, do okienka.

Więc nawet jakby się chciało coś dowiedzieć to ni cholery. A niestety w początkach na księgowego raczej by nie było stać. Zwłaszcza że jeszcze trzeba pierdyknąć ciężki hajs na reklamy.

A co do dotacji. To oczyyyywiście, ale musisz mieć biznes plan, którego oczywiście w urzędzie ci nie powiedzą jak napisać...
W rezultacie, bariera przebicia dla szarego Kowalskiego jest w zasadzie nie do przebicia, jeśli już nie masz kogoś "po drugiej stronie" kto cię poinstruuje co i jak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+5 / 11

@rafik54321 zaplecze? Wystarczy jeden komputer.
Ja nie jestem od budowania gospodarki tylko od zarabiania $.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 12

@Arek942 a zarabianie pieniędzy to niby jest co? To jest budowanie gospodarki. Gnębiąc pracowników, powodujesz u nich frustrację i zbyt częstą rotację pracowników. To negatywnie wpływa na efektywność nie tylko twojego zakładu, ale też innych.

Poczytaj o temacie który ogarnął Ford w swoich zakładach w czasie kryzysu. Dał ludziom podwyżki, a koszta mu o dziwo spadły, a efektywność wzrosła.

Nie chce mi się ciebie dłużej z błędu wyprowadzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
+6 / 8

@rafik54321 Kolego - było wcześniej powiedziane, że każdy prowadzi firmę jak chce, a przynajmniej ma do tego prawo. Naprawdę jeśli ktoś uważa, że należy to robić inaczej powinien założyć swoją i udowodnić, że się do jego sposobem, albo przynajmniej czerpać satysfakcję. Jeśli wolisz rolę pracownika, tylko nie odpowiada ci właściciel to najlepszym rozwiązaniem jest poszukać sobie pracy w miejscu, które będzie ci bardziej odpowiadało.

A jeśli uważasz, że "niepolskie" firmy inaczej patrzą na rolę pracownika w swojej strukturze to się mylisz - one po prostu najczęściej znajdują się na innym poziomie wielkości lub rynku co pociąga za sobą inne metody organizowania personelu. Jednak gdy tylko twoje stanowisko nie będzie przynosiło oczekiwanych korzyści to błyskawicznie dostaniesz służbowe polecenie poszukania sobie innego pracodawcy i nikt nie będzie się nad tobą rozczulał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Loganesko
+1 / 5

@rafik54321 Ależ w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić z czymkolwiek, co wypisałeś. Ale po kolei:
"Sęk w tym, że pracodawcy nie traktują pracowników jak ludzi. Traktują ich baaardzo "z góry". Traktują ich jak bezsensowny koszt, który trzeba jak najbardziej zmarginalizować. Usunąć."
Janusz biznesu zawsze się znajdzie, to nie reguła, to wyjątek, który potwierdza regułę, że przedsiębiorca w tym kraju jest NAJBARDZIEJ DOJONĄ jednostką, bo płaci największe podatki - i dla wyjaśnienia mowa tu o mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach, nie o korporacjach odkładających podatki w "Tax Heaven".
"A powinni myśleć że ludzie to jego cenny zasób, o który trzeba dbać, rozwijać i modernizować.
Przedsiębiorcy lżej przychodzi wydać grubszy hajs na nowe maszyny, niż przydzielenie jakiejkolwiek podwyżki."
Z tymże nie rozumiesz skąd poniekąd to rozumowanie się bierze. Człowiek to nie jest "zasób", a druga jednostka, inwestycja najbardziej ryzykowna z jednej strony, bo jak to już zauważono wielokrotnie, co również wielokrotnie się zdarza, sporo pracowników po tym jak zdobyli doświadczenie, wykształcenie - ciśnie na swoje. I co? Miałeś pracownika, który przez 5 lat pracy z byle jakiego stał się średni, dobry, a potem wybitny (proces pi*oko rok do roku), w którego władujesz masę kasy i on nagle idzie na swoje. Dam przykład: znajomy założył restaurację, zatrudnił chłopaka na kuchnię z technikiem gastronomii, który prawie nie miał pojęcia o gotowaniu. Wysyłał go na kursy do Poznania, Łodzi, Wrocławia, 7 miesięcy opłacanych kursów + podstawowa wypłata, zrobił z chłopaka na prawdę dobrego kucharza i pizzermana. I co? Po 2 miesiącach pracy on idzie na swoje, bo nabrał doświadczenia. I tak, to skrajny przypadek i to mocno, ale to właśnie jest to ryzyko, a maszyna? Maszyna nie odejdzie, maszynę masz dla siebie, o ile nie przestanie być użyteczna lub nie zdecydujesz jej sprzedać by kupić nową. Człowieka nie możesz trzymać, bo to nie niewolnik.
"Nie wspominając o tym, że w latach 90tcy i młodych 2000 prowadzenie firmy było w pytę bardziej rentowne, a start na rynek dużo łatwiejszy." - no dobra, z czymś się jednak muszę zgodzić, bo to akurat prawda. Lata 90te i wczesne 2000 to były złote lata dla drobnych i mikro przedsiębiorców, a potem wjechały korporacje... kek.
"W praktyce jest tak, że "złe czasy" janusz biznesu rozkłada na pracowników "bo to nasza firma", a w "dobrych czasach" już nadprogramowymi zyskami się nie dzieli "bo to jego firma". Czujesz tę drobną różnicę?" - bo nadprogramowymi zyskami się nie dzieli, a się je inwestuje, w nowe lokale i punkty, w lepszy sprzęt, kursy pracownicze i rzecz jasna drobne bonusy. Dlaczego drobne? Bo jak dasz zbyt duży bonus to pracownik zrobi się roszczeniowy i to mocno, wiem po biznesie rodzinnym mojego ojca. Dodatkowo jak są "złe czasy" to pracownik ma to w dudzie. Zgadza się, to działa W OBIE STRONY.
"Kiedy firma leci łeb na szyję, to w pierwszej kolejności przedsiębiorca szuka oszczędności wśród pracowników." - nie prawda, w pierwszej kolejności idą rzeczy użytku socjalnego jak kawa, herbata itp. udogodnienia dla pracowników. Zmienia się procedury na tańsze, w produkcji szuka się tańszych zamienników, pracownik idzie w ścisłej ostateczności razem z wyprzedawaniem zasobów firmowych.

I teraz informacja do WSZYSTKICH - przestańcie psioczyć tak bardzo na tych pracodawców, bo to ONI głównie utrzymują gospodarkę, opłacają składki i emerytury tak obecne, jak i te przyszłe. To właśnie przesiębiorcy od mikro do średnich mają najgorzej wbrew temu co sobie myślicie, bo to ich się doi, każda wasza składka powiększona, każdy podatek i każda podwyżka na stacji - biznes cierpi na wszystkich szczeblach niezależnie od tego, czy korzysta, czy nie i niejednokrotnie więcej niż raz jak np. na zusie pracownika. I jasne, trafią się Janusze biznesu, typowe Grażynexy, czy inne, ale tak samo trafi się ch*jowy lekarz, nauczyciel, kasjer, czy każdy inny człowiek.

Zadziwia mnie zdolność w tym narodzie, który przeszedł tak wiele do tego ż

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
0 / 2

@Loganesko

Przedsiębiorcy, nawet w ramach działalności jednoosobowej płacą żałośnie niskie podatki. Odnośnie mojego doświadczenia jako przedsiębiorca. Na każde 120 tysięcy zarobione, płaciłem 3600 zł podatku dochodowego. Z VATem było różnie, ale z grubsza udawało się przyciąć co miesiąc 2/3 należnej sumy.

Zabiła mnie pandemia. Nawet jak zluzowali ograniczenia, to dawni klienci nie wrócili. Wszyscy rozczulali się nad restauratorami, hotelarzami a najbardziej w kość dostały firmy, takie jak moja, które ich obsługiwały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
-1 / 3

@rafik54321 Sorry rafik, ale wrzucasz wszystkich do jednego worka. Nie wiem gdzie pracujesz, ale jeśli u janusza biznesu, to mogę zrozumieć, że wszystkich pracodawców tak postrzegasz, ale prawda jest taka, że januszy jest coraz mniej. Nie te czasy, nie te możliwości co jeszcze kilkanaście lat temu.
Moja pracownica często ma wypłatę większą niż ja - i słusznie, bo sobie zapracowała na to. W okolicznych firmach prywatnych (nie mówię o jakichś korpo, tylko faktycznie "misiach" - małych i średnich) jest podobnie - pracownik, zwłaszcza fachowiec, ale też młodzi, po których widać, że się starają rozwijać, jest doceniany i hołubiony - bo januszowanie to prosta droga do tego, żeby być bazą szkoleniową pracowników dla innych firm.
Tak więc zanim zaczniesz wszystkie problemy zrzucać na "Żydów", to przypomnij sobie też o cyklistach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
0 / 0

@Nighthawk7 "Ludzi, którzy uważają, że szef powinien zarabiać minimalnie więcej od nich i brać na siebie całą odpowiedzialność jest więcej niż Ci się wydaje ;)" Bo ludzie mają wyprane mózgi przez komunę i nie rozumieją że przedsiębiorca poświęca się, swój czas, nerwy i odpowiedzialność i ponosi ryzyko prowadzenia (zwłaszcza w tym kraju) biznesu. Jedno potknięcie i możesz stracić majątek itp. Ty jako pracownik (w zależności od tego co robisz powinieneś oczywiście mieć odpowiednie wynagrodzenie) robisz 8, 10, 12 h i idziesz do domu i masz w nosie resztę szef szuka roboty. Gdy pracodawca ogłasza upadłość on ma na karku wierzycieli, sądy itd. Ty tylko zmieniasz pracę. Oczywiście są Janusze biznesu- zawsze będą, ale tylko dlatego że zawsze znajdą się pracownicy którzy dają się dymać i będą u niego robić przez 30 lat.
Jeśli chodzi o sedno sprawy to pracodawca zawsze będzie marudzić że koszty itd. bo Państwo w żaden spodób nie ułatwia mu sprawy wręcz dokręca śrubę. Więc ten szuka wszędzie oszczędności ale te minimum musi zapewnić lub nawet więcej niż minimum. Ludzie myślą że jak firma ma zysk 5 mln zł. to szef bierze to dla siebie. W Przypadku mojej firmy jest to rezerwa na okres zimowy gdzie jest mniej roboty a ludziom trzeba płacić (chociaż te postojowe) trzeba mieć wkład na przyszłe roboty, zakup nowych sprzętów. Zgadzam się z tym że nasi przedsiębiorcy mają mentalność (większość) że najważniejsze aby robota była i że to jest istotą, zamiast myśleć, że praca jest tylko środkiem do uzyskania celu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2023 o 9:08

C camper52
0 / 0

@Dragoo demot jest o tym że słuchać się tego nie da i że są przesadnie chciwi. Z czym właściwie się nie zgadzasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
0 / 0

@camper52 Prowadzenie firmy zawsze polega na tym aby osiągać jak największy zysk a to polega na maksymalnym cięciu kosztów (w granicach rozsądku)- jak się nie zgadzasz to zawsze możesz otworzyć firmę, zarabiać 5-6 tysięcy a zyski rozdzielić na wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
-1 / 1

@rafik54321 Przykładem Forda trafiłeś w samo sedno. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze na tym portalu ludzie, którzy ogarniają mechanizmy rządzące gospodarką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
+8 / 10

Piszesz to w oparciu o jednostkowe własne doświadczenie, prawda? A czepiasz się wszystkich polskich pracodawców. Jest to co najmniej nieuczciwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
+4 / 4

@mafouta
@rafik54321

Zgadzam się z Mafouta'em. Rozumiem problem o jakim piszesz, ale obiłem się o ponad 30 miejsc pracy i jedyne złe traktowanie z jakim się spotkałem było w Locie, czyli w sumie sporej firmie. W małych firmach zwykle pracowało mi się dobrze, tylko brak perspektywy większego rozwoju po kilku miesiącach skłaniał mnie do nowych poszukiwań.

Dla równowagi podam Ci inny (jednostkowy) przykład. Mój kumpel prowadzi firemkę. Zatrudnia kilku kierowców. Ostatnio ma problemy finansowe. Wiem jak duże. Spada u niego poziom życia. Zrezygnował z wakacji. Sprzedał jeden z samochodów. Pracownikom nic nie obciął. Najbardziej efektywnym dał podwyżki. Mija już pół roku tego stanu. Mam wrażenie, że firma sobie poradzi. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1032
+2 / 8

Prawda, jest trochę w tym pracował firmę przez kilka lat, i co rok ta sama rozmowa co w democie. W ostatnim roku wykonywałem prawie samodzielnie( jedna stażystka pomagała przez 3 mc mi) projekt za 400 tys złotych na rękę (po odjęciu już kosztów paliwa, oraz materiałów) oczywiście wykonywałem tez inne obowiązki, a jak inaczej byłoby u Janusza.
Udało się go mi zakończyć na początku listopada, a co tylko usłyszałem od szefa, gdy kasę został zaksięgowana na konto, PIS zabrał mu 18% . Po tym się rozstaliśmy, za 2850 na rękę niech szuka sobie innego jelenia. Normalną osoba dałaby premie pracownikowi, ale u Januszu tego nie ma.
Mi wyszło na dobre bo pracuje w innej normalnej firmie, on musiał zatrudni sobie za mnie 3 osoby.
p.s Co do zarobków to średnia półka w geodezji u prywaciarza.
Dlatego tam mało osób, które ukończyło studia pracuje w zawodzie
z mojego roku po AGH pracuje z 86 aż 3.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2023 o 14:02

A konto usunięte
+5 / 9

@pawel1032 załóż firmę i zarabiaj te min 400tys zł. Po po pracujesz dla innych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+8 / 8

@Wolfi1485 Cały czas narzekasz na pracodawców.
Kiedy Ty pokażesz jak należy prowadzić firmę, skoro tak dobrze wszystko wiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
+2 / 4

Mój pracodawca ma ostatnio powiedział, żeby firma istniała to musi ze swoich pieniędzy do niej dołożyć. Bo inaczej już dawno by zbankrutował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
-2 / 4

@grzechotek O, a jakim samochodem jeździ? Kurczę, jakbym miał firmę i ciągle do niej dokładał, to pewnie bym ją w końcu zamknął i poszedł pracować na etacie :->

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2023 o 21:26

L LUPUS1962
0 / 2

@grzechotek Nie do końca wiesz o co biega, ale się wywnętrzasz. Ja i pewnie większość przedsiębiorców, którzy pracują na równi z pracownikami też dokładamy. Tylko nie z majątku zgromadzonego, tylko z tego, co co miesiąc wypracuję - część tego dochodu zostaje na koncie firmowym. dzięki temu majątek i płynność finansowa firmy rośnie(moje też). Co nie zmienia faktu, że na prywatne konto wypłacam sobie tylko część "należnej" prowizji. Innymi słowy: bywa, że pracownica ma wyższą wypłatę niż ja, bo dostaje pełną prowizję, a ja tylko część. Czyli de facto dopłacam do firmy. Btw.: i ona, i ja mamy takie same zasady naliczania prowizji od sprzedaży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
+1 / 1

@LUPUS1962 owszem masz rację, nie znam się na prowadzeniu firmy, ale pracuję w obecnej firmie 10 lat i jeszcze nigdy szef nie powiedział, że jest na plus, zawsze na minus, że się nie opłaca. Robota cały czas idzie, żadnych przestojów nigdy nie było (np. covid), co jakiś czas nowa maszyna przyjeżdża. I jak można mówić, że się nie opłaca ? Jakby nie było dochodów na plus to firma by się nie rozwijała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

@grzechotek OK. tacy też bywają. Jeszcze jak dołoży się polską mentalność narzekania na wszystko do charakteru janusza biznesu, to wychodzi co wychodzi :D Jeśli do tego faktycznie jest "januszem" - to rozważ zmianę pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grzechotek
0 / 0

@LUPUS1962 po za narzekaniem szefa, ogólnie praca jest OK. Wynagrodzenie nie jest złe, ale zawsze mogło by być lepiej. Nigdy się nie spóźnił z przelewami. Kierownictwo i współpracownicy też w miarę normalni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+1 / 1

@grzechotek czyli po prostu szef maruda i tyle. Da się to przeżyć, zwłaszcza jeśli pozostałe warunki ci odpowiadają. Powodzenia :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A askes
0 / 0

@grzechotek A zastanawiałeś się może dlaczego nigdy nie powiedział, że zarobił? A co Wy, załoga, pomyślelibyście natychmiast jak by powiedział, że zarobił? Już wiesz? To teraz wiesz też dlaczego nigdy tak nie powiedział.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+2 / 6

Odwrotnie niż na portalach społecznościowych. Tam tylko o sukcesach: a że bombelkowi zombek wyrus, że super wczasy na Majorce, że 3. miejsce w osiedlowym turnieju w pici polo albo że nowe hybrydy lepsze niż tamte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dobrutro
+2 / 2

Największym kłamstwem i kością niezgody między pracownikami, a pracodawcami jest tzw. kwota super brutto. Czyli realny koszt zatrudnienia pracownika, a tym samym to czego pracownik nie widzi na swoim odcinku wypłaty (ani tym bardziej w umowie).

Przeciętne wynagrodzenie netto to jakieś 3.000zł, brutto na umowie pracownika jakieś 3900zł, a kwota super brutto pracodawcy to 4.700zł. Wychodzi zatem, że tyle co zarobisz na rękę, to pracodawca musi do państwowej machiny wrzucić prawie drugie tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UcantHandleTHEtruth
+4 / 4

Pracodawca powinien wypłacać całą pensję (brutto+ koszt pracodawcy) pracownikowi, a tenże pracownik sam powinien z niej odprowadzać zusy, srusy, podatki itp , wtedy by odczuł czy rżnie go Janusz czy Mateusz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+2 / 2

@UcantHandleTHEtruth No właśnie dlatego zostało to uregulowanie w ten sposób jaki jest, żeby zwykli pracownicy nie widzieli, jak bardzo rżnie ich państwo. Gdyby ten mechanizm zlikwidować, to po pierwszej wypłacie z sejmu i budynków rządowych nie zostałby kamień na kamieniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-3 / 7

Argumenty typu załóż firmę pokaż jak jakim będziesz fajnym szefem...ten argument jest tak tępy i kretyński, że może istnieć tylko w narodzie wyjątkowych przychlastow intelektu. Polaków. Ja nie wiem ale wy chyba macie brokuły zamiast kory mózgowej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UcantHandleTHEtruth
+2 / 2

@Bigoszprawiczka ...ale czy poza stekiem inwektyw, masz jakieś konkretne kontrargumenty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+1 / 1

@Bigoszprawiczka poprzednik prawidłowe pytanie zadał. Ja dodam: miałem 6 tysięcy w kieszeni, 10-letnie volvo S40 i mózg, gdy zakładałem firmę w 2015. Nie są to jakieś wygórowane majętności. Zakładałem ją bo chciałem ją prowadzić wg właśnie własnych pomysłów. Mam jedną pracownicę (od 6 lat), jako przedstawiciela handlowego. W zeszłym roku firma zrobiła 1 800 tys obrotu. Czyli się da, wiec tych brokułów to raczej u siebie szukaj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-4 / 4

@UcantHandleTHEtruth ta bo jak widać prześladowani przedsiębiorcy od 30 lat nie garną się do zmiany branży za to dumnie dokładają do interesu. Oczywiście by pracownicy mieli prace...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-4 / 4

@LUPUS1962 ta zarobiła...i siedzisz na demotach. Bajki możesz sobie pisać na kibelku a te historię o paru złotych, i marzeniach są tak oklepane, że nie uwierzyłby w nie nikt o IQ brokuła. A no tak w Polsce jesteśmy tu was na pęczki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+1 / 1

@Bigoszprawiczka Najpierw naucz się czytać, najlepiej nie tylko literki i słowa, ale też ze zrozumieniem czytanego tekstu. Zrobiła obrotu jak napisałem, to nie "zarobiła". Na demotach siedzę, bo lubię i mam czas, żaden szef nade mną nie wisi. Ponadto nie zamierzam ci się z niczego tłumaczyć. Siedź sobie nieudaczniku gdzie siedzisz, pluj jadem dookoła - bo co ci pozostało - jedyna radość z życia. Żal mi trochę ciebie, ale nie na tyle, by próbować ci trochę uświadomić. bye :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-1 / 1

@LUPUS1962 a gdzie napisałem cokolwiek o różnicy w zarobić a mieć obrót? Czepiasz się słowa...czepiasz się bo nigdy czegoś takiego nie było. Jestes mitomanem jakich tutaj jest na pęczki. Cóż nie interesuje mnie w jaką grę planszową grasz czy to Monopoly czy jakaś komputerowa gierka, tylko nie pitol o 6 tys i starym volvo bo takich historyjek to na tym serwisie słyszałem juz chyba z 4razy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UcantHandleTHEtruth
+2 / 2

@Bigoszprawiczka Czyli nie masz kontrargumentów, sama propozycja dawania dobrego przykładu cię drażni, a przykłady innych traktujesz ad personam. Wyjaśnij więc, dlaczego mamy przykładać jakąkolwiek uwagę do twoich komentarzy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bigoszprawiczka
-1 / 1

@UcantHandleTHEtruth widzisz pozwolę sobie wytrzymać i obrażać cie dalej nieco później. Otóż ten debilny argument o założeniu firmy. Jest to kretyńskie do granic możliwości bo po pierwsze gospodarka w której każdy jest pracodawcą nie może istnieć. Po drugie gdy ktoś zakłada własną firmę to raczej nie po to by dawać pracę. Zakłada ja ,żeby czerpać zyski a pracownik jest po to by by mu to umożliwić. W Holandii dobry biznes przynosi zysk rzędu 5% obrotu. W Polsce musi przynieść 30% bo inaczej biznes się nie opłaca. Pracodawcy od 30 lat dra łacha jak im ciężka...to proponuję wypie... Może takie tuzy myśli jak ty nie ogarniają XXI wieku ale to dzięki takim półmózgą z kraju wyjechało ponad milion ludzi. I to byli dokładnie ci którzy nie chcieli słuchać...panie Areczku ja dokładam do interesu. Oczywiście dokłada z wakacji na kajmanach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar UcantHandleTHEtruth
+1 / 1

@Bigoszprawiczka ...dalej ad personam.. Ja niedobry... polscy pracodawcy niedobrzy... Chcesz żeby inni się nagięli do twoich oczekiwań, inaczej proponujesz "wypie...", a samodzielnie niczego nie będziesz zmieniać, "bo gospodarka przestanie istnieć". Powtarzam - zostań takim wymarzonym pracodawcą, który skupi się na dawaniu pracy. Daj przykład, zamiast obrażać. A jeżeli uważasz że się tak nie da, to czemu żądasz tego od innych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W weeek
0 / 0

Będę pracował u ciebie. Jaka płaca taka praca. Zaczynam jutro!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem