@Jezuita ale czemu ktoś kto kupił mieszkanie nie miałby potem wynajmować go, aby ta lokata miała lepsze oprocentowanie?
Co więcej jaki jest powód, że ludzie mający pieniądze tak ostro szukają lokat dla kapitału? Nie przypadkiem cholerna inflacja zżerająca wszelkie oszczędności?
@TheAvatar322 tylko tu wchodzi taki problem: zwykli ludzie jak mają mieszkania to stare (np po babci), więc potencjalny lokator będzie raczej biedny. Biedny lokator to duże ryzyko, że przestanie płacić i/lub zrobi z mieszkania pijalnie wódki. Żeby takie coś wyeksmitować potrzebny jest nakaz sądu. Czy takie ryzyko jest warte zarobku 500-1000 złotych miesięcznie odstępnego? (bo stare mieszkania na zapupiach po tyle chodzą)
@Jezuita No i mieli racje, bo nie staniały. Ale może być różnie. Jak przyjdzie kryzys finansowy to stanieją. Ich ryzyko ( np w Irlandii w czasie światowego kryzysu finansowego staniały o polowe a czasami więcej )
Tylko nie w tym problem. Wiele mieszkań mogłoby się na takim rynku znaleźć, bo wielu ludzi np wyjechało na jakiś czas do pracy za granice, czy do innego miasta ale zamierzają wrócić, więc mieszkań nie sprzedają. Znam sporo takich ludzi. Chętnie by je wynajęli, ale nie chcą się użerać z lokatorami, którzy maja większe prawa od właścicieli. Stać ich więc płacą czynsz i przyjeżdżają od czasu do czasu. To pokazuje, jak bardzo nasze państwo jest zacofane, nie rozumiejąc migracji związanych z praca i generalnie rozwojem komunikacji.
Pomoc ludziom zagrożonym bezdomnością jest potrzebna, przekazywanie im mieszkań komunalnych, budowanie mieszkań na wynajem, programy społeczne pomagające zakupić mieszkanie itp są potrzebne i to wszystko z podatków wszystkich obywateli, ale nie można zrzucać tego problemu na barki osób, które zainwestowały swoje oszczędności, oszczędności swoich rodziców czy dziadków i zakupiły czy odziedziczyły mieszkanie a teraz prawo chroni lokatorów nawet jeśli nie wywiązują się z umowy, zadłużają to mieszkanie czy je dewastują.
@hermeusz do tego umowa na wynajem okazjonalny u notariusza ( pewnie z 600 zł) podatek, jakieś ubezpieczenie mieszkania. Ciagle coś trzeba naprawić, bo jak mieszkanie stare to wiadomo, a to elektryka, a to hydraulika siada a to pralka się popsuła... wielu ludzi nie szanuje wyposażenia bo nie ich.
@mikv Zdecydowanie się zgadzam, ale mogę "pocieszyć", że w porównaniu do w takiej Hiszpanii, to w RP jako właściciel nieruchomości i tak jestem na dużo lepszej pozycji.
@mikv Zdecydowanie. Po większości najmujących potrzebny jest remont. Wbrew moim wszystkim założeniom najgorszy możliwy rodzaj lokatora to młode kobiety/ studentki. Małe dzieci w mieszkaniu (ściany pomazane kredkami itd) okazały się dużo mniej kłopotliwe. Zwłaszcza, że jednak normalni rodzice sprzątają! Generalnie staram się być "cool landlordem" i po prostu nie bywać w tych lokalach i nie zakłócać miru domowego swoich lokatorów, ale częstokroć nie wychodziłem na tym dobrze. Na szczęście od paru lat nie mam żadnych problemów, bo mam stałych lokatorów. Dlaczego? Spowolniłem. J
uż z każdej nieruchomości biorę ok 70% standardowej ceny w okolicy. Mając sprawdzonych ludzi wolę niewiele zarobić i po prosty nie mieć problemów. Im się nie opłaca przeprowadzać, a ja nie muszę poświęcać ani minuty życia na zajmowanie się tym. Win -Win. Prawdą jest co mi powtarzała matula: pazerny dwa razy traci. ;)
@3noki
Byłem po drugiej stronie jako wynajmujący, przed zakupem własnego mieszkania.
Kobieta przez kilka lat wynajmowania podwyższyła mi opłatę o 100zł. Nie widziałem problemu, bo i tak wychodziło dużo taniej niż w okolicy. Przyznała, że woli mniej dostawać, ale mieć spokój, stabilność dochodu i pewność, że nie będzie się bała kiedyś wejść do tego mieszkania. A ja przez te lata dzięki temu trochę więcej odłożyłem na wkład własny do swojego.
Miałem dbać o mieszkanie, coś tam poprawiać. Poza malowaniem co jakiś czas w kuchni zrobiliśmy płytki za swoje - z własnej inicjatywy. Tanim kosztem, własnym nakładem pracy, ale było dużo lepiej w porównaniu ze stanem poprzednim. Wymieniłem gniazdka, listwy, i takie tam pierdółki. Zostawiłem mieszkanie w stanie lepszym niż w momencie przeprowadzki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2023 o 12:24
@3noki Obawiam się, ze to nie zależy od ceny, tylko charakteru wynajmujących.
Ja wynajmuje dom za granica, ten sam od 10 lat. Myślałam nad jego kupnem, ale zamierzam wyjechać. Poprzedni dom wynajmowałam 2 lata. Kiedy się wyprowadzalam ( ze względu na lokalizacje), landlord dal mi referencje, ze dom był w lepszym stanie po moim użytkowaniu, niż jak wystawił go na wynajem. Bal się wejść, żeby nie nabałaganić zanim ktoś następny obejrzy i pytał czy ma zapłacić za przygotowanie domu do sprzedaży. To samo jest tutaj. Ten zapytał mnie, jak to się dzieje, ze jak on coś kupuje do swojego domu, to jest to takie drogie i brzydkie a jak trzeba coś zrobić w tym wynajmowanym przeze mnie to jest tanio i ładnie ( oczywiście sama to ogarniam). Wtedy rzeczywiście możesz zejść z ceny, co moi uczynili. Ale mam znajomych, którzy wynajęli tanio a landlord musi im przyjechać wymienić żarówkę, połamane meble bo to nie ich to niech się bąbelki bawia w trampolinę, co roku zmieniana kabina prysznicowa, bo połamana, pozalewane sufity, bo bąbelki pływają w wannie itp
Trzeba tez uważać, na tych, którzy chcą szybko się wprowadzić, bo to zwykle znak, ze uciekają z poprzedniej lokalizacji z powodu zadłużenia. I nie ma znaczenia czy mieszkają krótko czy kilka lat, jak na koniec chcą Cię wykorzystać.
Ja generalnie mam odwrotnie i tak jak powtarzała mi matula, kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek, co wielokrotnie odczułam w zaufaniu do ludzi.
Moją pierwszą myślą była pochwała dla Pana i pana podejścia.
Druga myśl, to jakiś rodzaj smutku, że przyzwoitość to coś co tak bardzo wyróżnia człowieka w tłumie.
Z resztą się zupełnie zgadzam. To moje "spowolnienie" było z czasem i zawsze dla konkretnych ludzi w konkretnym lokalu. Chodzi o to, że o dobrego lokatora, jak i o dobrego pracownika, dobrego kolegę czy dobrego sąsiada TRZEBA dbać. Jak dla mnie to podstawa przyzwoitości. ;)
@michalSFS Już tłumaczę. Tak się dzieje, gdy baza danych działa na klastrze. Twój komentarz zostaje zapisany w jednym węźle klastra - dla ułatwienia wyobraź sobie że węzeł klastra to osobny komputer - ale zanim komentarz zostanie rozesłany do innych węzłów - innych komputerów - zajmuje to trochę czasu. W tym czasie - gdy odczytujesz dane z węzła, który jeszcze nie został zsynchronizowany - nie widzisz swojego komentarza.
@Banasik Albo jak te "patalachy" mają wiedzę o różnych typach baz danych - znają ich ograniczenia i możliwości - i wiedzą czy aplikacja jest na tyle krytyczna, aby wykładać gruby hajs na infrastrukturę premium. Masz przy okazji odpowiedź do jakiej grupy należą Demotywatory. Nawet to opóźnienie jest tu wskazane - daje czas potrzebny na ochłonięcie niektórym zbyt rozemocjonowanym, a zbyt mało merytorycznym użytkownikom.
@darkwitcher . Moim zdaniem przeceniasz kwalifikacje tych patałachów. Nie chodzi o to czy aplikacja jest krytyczna czy nie, chodzi o to że ma po prostu prawidłowo działać. Wspomniana zwłoka to nie jest zamierzona funkcja tylko wada, na stronie "m" komentarz pojawia się bez zwłoki a na "www" z opóźnieniem. Jest jeszcze parę innych bugów o których wiedzą, ale poprawić nie potrafią. Może gimnazjalista który im to sklecił odszedł i teraz nikt tam nie wie jak to działa.
@Banasik: Mi wszędzie pojawia się z opóźnieniem - nawet jak ja widzę, to inni nie widzą mojego komentarza. Faktem natomiast jest, że interfejs mobilny jest spieprzony. Próba edycji tekstu powoduje jego zatwierdzenie i wysłanie @admin bugi macie - poprawiać.
@ubooot Bazę danych NoSQL kiedykolwiek miałeś? Nawet katalogi produktów w Amazonie nie są aktualizowane w czasie rzeczywistym. Inna rzecz, że NoSQL do wszystkiego się nie nadaje. Dobre jest, gdy na przykład ważniejsza jest dostępność apki nad spójnością prezentowanych danych. Pamietacie Bad Gateway, który był zmorą Demotywatorów? Już go nie ma :) Sorka za więcej wykładu grubą fakturę musiałbym wystawić ;)
Nie wiem co za geniusz wymyślił prawo, że nie można wykurzyć lokatora. Ja rozumiem jeszcze sytuację, że ten lokator nie robi nic złego, płaci to właściciel nie powinien go z dnia na dzień wyrzucać, jakaś ochrona powinna być, żeby dajmy na to zimą nie można było ot tak wyrzucić matkę z dzieckiem z lokalu, trzeba dać jej czas. Ale jeżeli lokator odwala melinę albo nie płaci to za morde i na ulice. Jeżeli jakiś komornik może wyrzucić właściciela z jego własnego mieszkania to już tym bardziej właściciel lokalu powinien mieć prawo wyrzucić intruzą z własnego domu.
Jeśli chodzi o prawo własności to wzór amerykański jest dla mnie najlepszy. Twój dom to twoja twierdza i masz prawo bronić jej każdymi możliwymi środkami i należy tylko i wyłącznie do ciebie, jeżeli znajdziesz ropę na swoim terenie to jesteś miliarderem, a w PL nie możesz na własnej działce nawet drzewa wyciąć.
@SrogiKutafon Spokojnie po wyborach przyjdzie kolejny cudak i zrobi to samo tylko nie będzie pisuarem więc wszystko spoko tzn pisowcy się oburzą ale ich wszystko oburza :)
@voleck - prawo jak najbardziej pozwala na eksmisję lokatora, który nie ma tytułu prawnego do lokalu. Problem w tym, że sądy niemal zawsze orzekają eksmisję z prawem do lokalu zastępczego, pomimo że nie zawsze muszą. Tymczasem zapewnienie lokali zastępczych jest zadaniem gmin, które z zasady nie mają wolnych lokali. I w ten oto sposób, można mieć wyrok eksmisyjny, który w praktyce pozostaje niewykonalny.
W najbliższej rodzinie znam trzy takie przypadki. Dwa mieszkania, kupione dla dzieci i stoją puste i jeszcze będą tak stały przez 5-8 lat, oraz jeden dom.
Niestety, ale nie dziwię się, jeśli poczyta się o patoli i niepłaceniu czynszu,
Znajomy (policjant) ma problem od dwóch lat z pozbyciem się takiej patologii. Wprowadziła się pani z "mężem" i dzieckiem. Umowa na nią, ale szybko się okazało, że to nie mąż, a przyjaciel, a teraz jest :samotna mamusia: u i jest nie do ruszenia, Znajomy spłaca kredyt, a ona sobie mieszka na jego koszt.
@elefun Ja się dziwię - tej kompletnej indolencji. Z dzieckiem albo w ciąży - dziękujesz - bo wiesz czym to się może skończyć. Obowiązkowa kaucja. Umowa - najlepiej na pół roku. W umowie koniecznie trzeba wpisać adres do wyprowadzki w razie naruszenia warunków umowy - nie trzeba nawet najmu okazjonalnego. Potem mieszkanie wynajmuje się samo - nie trzeba nigdzie się ogłaszać, a chętni dzwonią z polecenia. I kolejny protip - obcokrajowcy są mniej problematyczni.
@elefun
Może Pan policjant, skoro nie chce sobie "chlapać" papierów, powinien nająć firmę sprzątającą, która to wystawi cały majątek patusiarni za drzwi. I dziękując za bezproblemowe opuszczenie mieszkania nie sprawi wpierD0Lu państwu okupującym lokal. Z dziadostwem trzeba po dziadowsku.
@darkwitcher W takim razie wystarczy wynająć kobiecie i już pojawia się zagrożenie że ciąża, albo dziecko się pojawi. Wynajęcie mężczyźnie przed tym nie zabezpiecza - zawsze może zamieszkać z dziewczyną. Zostają więc tylko dwie grupy bezpiecznych najemców: osoby w wieku postreprodukcyjnym i pary homoseksualne...
@Cascabel Bo studenci to tylko o reprodukcji myślą... Zwłaszcza jak kilku kolegów wynajmuje. Z dziewczynami zamieszkać nie mogą - w umowie masz określone kto może mieszkać. Każde wprowadzenie kogoś z zewnątrz narusza z automatu warunki umowy. Kilka pracujących pań po czterdziestce to też nic dziwnego. Ciąża trwa 9 miesięcy - jeśli umowa jest na 6 , to ciężko tej ciąży nie zauważyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 marca 2023 o 9:09
@Cascabel Kontynuując poprzedni komentarz, który nagle ucięło mi w wersji mobilnej - Umowa jest na 6 miesięcy jeśli podczas podpisywania kolejnej umowy widać jakiekolwiek oznaki ciąży, to umowy zwyczajnie się nie podpisuje. Ciąża to zawsze ryzyko - stąd drogie Panie macie niższe pensje w pracy. Choć przyznam się, że na kombinatorów nigdy nie trafiłem. Każdy wynajmuje tak jak chce - albo się boi, jak to opisał elefun, albo wie komu można bezpiecznie wynająć i jak to zrobić.
Skoro Państwo jest tak dobroczynne, że troszczy się o swoich patoli, to powinno po powiedzmy 3 miesiącach opóźnień w płatnościach na bieżąco regulować ich długi, jeśli zabrania pozbyć się pasożytów. Wiem, że ostatecznie to i tak z kasy podatników, ale nie oszukujmy się - w polsce pieniędzy podatnika i tak się nie szanuje.
PS Jeśli trafią mi się tact lokatorzy, wypowiadam umowę z zachowaniem terminu, po czym wypie**alam ich siłą na zbity ryj bez względu na konsekwencje. Nie uznaje czegoś takiego, jak przepisy legalizujące okradanie mnie. Wystarczy, że już państwo bierze swoją działkę z moich pieniędzy. Prywatnego pasożyta nie potrzebuje.
Jest tyle osrodkow samotnych matek, mezczyzn w kryzysie czy ogolnie osrodkow opieki rodzin, ze spokojnie kazdego nieuczciwego lokatora mozna by eksmitowac w trybie przyspieszonym. Rozumiem, ze nie mozna wyrzucic samotnej matki na ulice w srodku zimy ale do cholery sa przeciez domy samotnej matki. Moja matka w kilku spedzila kilka lat i jakos przezylismy.
Ciekawe, gdzie się pochowało to całe lewactwo od "mieszkanie prawem, nie towarem", co tak ochoczo hejtowało @Xar pod jego demotem, a teraz musiałoby się zderzyć z rzeczywistością?
@Jezuita Durnoty jak ich mało. Można kupić mieszkanie jako lokatę kapitału i jednocześnie pasywnie na nim zarabiać poprzez wynajem.
@Jezuita ale czemu ktoś kto kupił mieszkanie nie miałby potem wynajmować go, aby ta lokata miała lepsze oprocentowanie?
Co więcej jaki jest powód, że ludzie mający pieniądze tak ostro szukają lokat dla kapitału? Nie przypadkiem cholerna inflacja zżerająca wszelkie oszczędności?
@TheAvatar322 tylko tu wchodzi taki problem: zwykli ludzie jak mają mieszkania to stare (np po babci), więc potencjalny lokator będzie raczej biedny. Biedny lokator to duże ryzyko, że przestanie płacić i/lub zrobi z mieszkania pijalnie wódki. Żeby takie coś wyeksmitować potrzebny jest nakaz sądu. Czy takie ryzyko jest warte zarobku 500-1000 złotych miesięcznie odstępnego? (bo stare mieszkania na zapupiach po tyle chodzą)
@Jezuita No i mieli racje, bo nie staniały. Ale może być różnie. Jak przyjdzie kryzys finansowy to stanieją. Ich ryzyko ( np w Irlandii w czasie światowego kryzysu finansowego staniały o polowe a czasami więcej )
Tylko nie w tym problem. Wiele mieszkań mogłoby się na takim rynku znaleźć, bo wielu ludzi np wyjechało na jakiś czas do pracy za granice, czy do innego miasta ale zamierzają wrócić, więc mieszkań nie sprzedają. Znam sporo takich ludzi. Chętnie by je wynajęli, ale nie chcą się użerać z lokatorami, którzy maja większe prawa od właścicieli. Stać ich więc płacą czynsz i przyjeżdżają od czasu do czasu. To pokazuje, jak bardzo nasze państwo jest zacofane, nie rozumiejąc migracji związanych z praca i generalnie rozwojem komunikacji.
Pomoc ludziom zagrożonym bezdomnością jest potrzebna, przekazywanie im mieszkań komunalnych, budowanie mieszkań na wynajem, programy społeczne pomagające zakupić mieszkanie itp są potrzebne i to wszystko z podatków wszystkich obywateli, ale nie można zrzucać tego problemu na barki osób, które zainwestowały swoje oszczędności, oszczędności swoich rodziców czy dziadków i zakupiły czy odziedziczyły mieszkanie a teraz prawo chroni lokatorów nawet jeśli nie wywiązują się z umowy, zadłużają to mieszkanie czy je dewastują.
@hermeusz do tego umowa na wynajem okazjonalny u notariusza ( pewnie z 600 zł) podatek, jakieś ubezpieczenie mieszkania. Ciagle coś trzeba naprawić, bo jak mieszkanie stare to wiadomo, a to elektryka, a to hydraulika siada a to pralka się popsuła... wielu ludzi nie szanuje wyposażenia bo nie ich.
@Jezuita Żeby mieszkanie było lokatą to trzeba je wynajmować, ale ludzie się boją bo prawo broni patusów, którzy nie płacą.
@mikv Zdecydowanie się zgadzam, ale mogę "pocieszyć", że w porównaniu do w takiej Hiszpanii, to w RP jako właściciel nieruchomości i tak jestem na dużo lepszej pozycji.
@mikv Zdecydowanie. Po większości najmujących potrzebny jest remont. Wbrew moim wszystkim założeniom najgorszy możliwy rodzaj lokatora to młode kobiety/ studentki. Małe dzieci w mieszkaniu (ściany pomazane kredkami itd) okazały się dużo mniej kłopotliwe. Zwłaszcza, że jednak normalni rodzice sprzątają! Generalnie staram się być "cool landlordem" i po prostu nie bywać w tych lokalach i nie zakłócać miru domowego swoich lokatorów, ale częstokroć nie wychodziłem na tym dobrze. Na szczęście od paru lat nie mam żadnych problemów, bo mam stałych lokatorów. Dlaczego? Spowolniłem. J
uż z każdej nieruchomości biorę ok 70% standardowej ceny w okolicy. Mając sprawdzonych ludzi wolę niewiele zarobić i po prosty nie mieć problemów. Im się nie opłaca przeprowadzać, a ja nie muszę poświęcać ani minuty życia na zajmowanie się tym. Win -Win. Prawdą jest co mi powtarzała matula: pazerny dwa razy traci. ;)
@3noki
Byłem po drugiej stronie jako wynajmujący, przed zakupem własnego mieszkania.
Kobieta przez kilka lat wynajmowania podwyższyła mi opłatę o 100zł. Nie widziałem problemu, bo i tak wychodziło dużo taniej niż w okolicy. Przyznała, że woli mniej dostawać, ale mieć spokój, stabilność dochodu i pewność, że nie będzie się bała kiedyś wejść do tego mieszkania. A ja przez te lata dzięki temu trochę więcej odłożyłem na wkład własny do swojego.
Miałem dbać o mieszkanie, coś tam poprawiać. Poza malowaniem co jakiś czas w kuchni zrobiliśmy płytki za swoje - z własnej inicjatywy. Tanim kosztem, własnym nakładem pracy, ale było dużo lepiej w porównaniu ze stanem poprzednim. Wymieniłem gniazdka, listwy, i takie tam pierdółki. Zostawiłem mieszkanie w stanie lepszym niż w momencie przeprowadzki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2023 o 12:24
@Jezuita Tylko, że stojące mieszkanie to obciążenie dla budżetu domowego, a nie lokata. To zabrzmiało jakbyś nie miał Pan za bardzo nieruchomości... .
@3noki Obawiam się, ze to nie zależy od ceny, tylko charakteru wynajmujących.
Ja wynajmuje dom za granica, ten sam od 10 lat. Myślałam nad jego kupnem, ale zamierzam wyjechać. Poprzedni dom wynajmowałam 2 lata. Kiedy się wyprowadzalam ( ze względu na lokalizacje), landlord dal mi referencje, ze dom był w lepszym stanie po moim użytkowaniu, niż jak wystawił go na wynajem. Bal się wejść, żeby nie nabałaganić zanim ktoś następny obejrzy i pytał czy ma zapłacić za przygotowanie domu do sprzedaży. To samo jest tutaj. Ten zapytał mnie, jak to się dzieje, ze jak on coś kupuje do swojego domu, to jest to takie drogie i brzydkie a jak trzeba coś zrobić w tym wynajmowanym przeze mnie to jest tanio i ładnie ( oczywiście sama to ogarniam). Wtedy rzeczywiście możesz zejść z ceny, co moi uczynili. Ale mam znajomych, którzy wynajęli tanio a landlord musi im przyjechać wymienić żarówkę, połamane meble bo to nie ich to niech się bąbelki bawia w trampolinę, co roku zmieniana kabina prysznicowa, bo połamana, pozalewane sufity, bo bąbelki pływają w wannie itp
Trzeba tez uważać, na tych, którzy chcą szybko się wprowadzić, bo to zwykle znak, ze uciekają z poprzedniej lokalizacji z powodu zadłużenia. I nie ma znaczenia czy mieszkają krótko czy kilka lat, jak na koniec chcą Cię wykorzystać.
Ja generalnie mam odwrotnie i tak jak powtarzała mi matula, kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek, co wielokrotnie odczułam w zaufaniu do ludzi.
@michalSFS
Moją pierwszą myślą była pochwała dla Pana i pana podejścia.
Druga myśl, to jakiś rodzaj smutku, że przyzwoitość to coś co tak bardzo wyróżnia człowieka w tłumie.
@mikv A to powiedzonko mojego ojczulka. ;D
Z resztą się zupełnie zgadzam. To moje "spowolnienie" było z czasem i zawsze dla konkretnych ludzi w konkretnym lokalu. Chodzi o to, że o dobrego lokatora, jak i o dobrego pracownika, dobrego kolegę czy dobrego sąsiada TRZEBA dbać. Jak dla mnie to podstawa przyzwoitości. ;)
Coś w tym jest
Komuniści nigdy nie mieli poszanowania dla własności prywatnej. Czemu więc mielibyśmy się spodziewać sprawiedliwego prawa w tym względzie?
@michalSFS Przepraszam, ale mam komunikat, że Pan coś do mnie napisał, ale w wątku nie widzę pańskiej wiadomości.
@3noki
Już jest. Nie wiem dlaczego, ale czasem tak się dzieje - ja też odpowiedzi widzę po 1-2 godzinach od otrzymania powiadomienia.
@michalSFS dokładnie, trzeba odczekać
@michalSFS Już tłumaczę. Tak się dzieje, gdy baza danych działa na klastrze. Twój komentarz zostaje zapisany w jednym węźle klastra - dla ułatwienia wyobraź sobie że węzeł klastra to osobny komputer - ale zanim komentarz zostanie rozesłany do innych węzłów - innych komputerów - zajmuje to trochę czasu. W tym czasie - gdy odczytujesz dane z węzła, który jeszcze nie został zsynchronizowany - nie widzisz swojego komentarza.
@darkwitcher . Tak się dzieje gdy system jest gówniany, stworzony po taniości i zarządzany przez patałachów.
@Banasik Albo jak te "patalachy" mają wiedzę o różnych typach baz danych - znają ich ograniczenia i możliwości - i wiedzą czy aplikacja jest na tyle krytyczna, aby wykładać gruby hajs na infrastrukturę premium. Masz przy okazji odpowiedź do jakiej grupy należą Demotywatory. Nawet to opóźnienie jest tu wskazane - daje czas potrzebny na ochłonięcie niektórym zbyt rozemocjonowanym, a zbyt mało merytorycznym użytkownikom.
@darkwitcher . Moim zdaniem przeceniasz kwalifikacje tych patałachów. Nie chodzi o to czy aplikacja jest krytyczna czy nie, chodzi o to że ma po prostu prawidłowo działać. Wspomniana zwłoka to nie jest zamierzona funkcja tylko wada, na stronie "m" komentarz pojawia się bez zwłoki a na "www" z opóźnieniem. Jest jeszcze parę innych bugów o których wiedzą, ale poprawić nie potrafią. Może gimnazjalista który im to sklecił odszedł i teraz nikt tam nie wie jak to działa.
@Banasik: Mi wszędzie pojawia się z opóźnieniem - nawet jak ja widzę, to inni nie widzą mojego komentarza. Faktem natomiast jest, że interfejs mobilny jest spieprzony. Próba edycji tekstu powoduje jego zatwierdzenie i wysłanie @admin bugi macie - poprawiać.
@darkwitcher obsługiwałem strony z dużym obciążeniem i nigdy nie było takich problemów. Tutaj stroną zajmują się jakieś gimbusy z zerową wiedzą.
@ubooot Bazę danych NoSQL kiedykolwiek miałeś? Nawet katalogi produktów w Amazonie nie są aktualizowane w czasie rzeczywistym. Inna rzecz, że NoSQL do wszystkiego się nie nadaje. Dobre jest, gdy na przykład ważniejsza jest dostępność apki nad spójnością prezentowanych danych. Pamietacie Bad Gateway, który był zmorą Demotywatorów? Już go nie ma :) Sorka za więcej wykładu grubą fakturę musiałbym wystawić ;)
Nie wiem co za geniusz wymyślił prawo, że nie można wykurzyć lokatora. Ja rozumiem jeszcze sytuację, że ten lokator nie robi nic złego, płaci to właściciel nie powinien go z dnia na dzień wyrzucać, jakaś ochrona powinna być, żeby dajmy na to zimą nie można było ot tak wyrzucić matkę z dzieckiem z lokalu, trzeba dać jej czas. Ale jeżeli lokator odwala melinę albo nie płaci to za morde i na ulice. Jeżeli jakiś komornik może wyrzucić właściciela z jego własnego mieszkania to już tym bardziej właściciel lokalu powinien mieć prawo wyrzucić intruzą z własnego domu.
Jeśli chodzi o prawo własności to wzór amerykański jest dla mnie najlepszy. Twój dom to twoja twierdza i masz prawo bronić jej każdymi możliwymi środkami i należy tylko i wyłącznie do ciebie, jeżeli znajdziesz ropę na swoim terenie to jesteś miliarderem, a w PL nie możesz na własnej działce nawet drzewa wyciąć.
@voleck
Ropę to możesz w polszy legalnie jedynie wydłubać z oka. Choć i tak pewnie niedługo znajdzie się jakiś pisuar który i to opodatkuje...
@SrogiKutafon Spokojnie po wyborach przyjdzie kolejny cudak i zrobi to samo tylko nie będzie pisuarem więc wszystko spoko tzn pisowcy się oburzą ale ich wszystko oburza :)
@voleck - prawo jak najbardziej pozwala na eksmisję lokatora, który nie ma tytułu prawnego do lokalu. Problem w tym, że sądy niemal zawsze orzekają eksmisję z prawem do lokalu zastępczego, pomimo że nie zawsze muszą. Tymczasem zapewnienie lokali zastępczych jest zadaniem gmin, które z zasady nie mają wolnych lokali. I w ten oto sposób, można mieć wyrok eksmisyjny, który w praktyce pozostaje niewykonalny.
Często tak właśnie jest.
A może dlatego że rosnące ceny mieszkań robią z nich produkt inwestycyjny.
W najbliższej rodzinie znam trzy takie przypadki. Dwa mieszkania, kupione dla dzieci i stoją puste i jeszcze będą tak stały przez 5-8 lat, oraz jeden dom.
Niestety, ale nie dziwię się, jeśli poczyta się o patoli i niepłaceniu czynszu,
Znajomy (policjant) ma problem od dwóch lat z pozbyciem się takiej patologii. Wprowadziła się pani z "mężem" i dzieckiem. Umowa na nią, ale szybko się okazało, że to nie mąż, a przyjaciel, a teraz jest :samotna mamusia: u i jest nie do ruszenia, Znajomy spłaca kredyt, a ona sobie mieszka na jego koszt.
@elefun Ja się dziwię - tej kompletnej indolencji. Z dzieckiem albo w ciąży - dziękujesz - bo wiesz czym to się może skończyć. Obowiązkowa kaucja. Umowa - najlepiej na pół roku. W umowie koniecznie trzeba wpisać adres do wyprowadzki w razie naruszenia warunków umowy - nie trzeba nawet najmu okazjonalnego. Potem mieszkanie wynajmuje się samo - nie trzeba nigdzie się ogłaszać, a chętni dzwonią z polecenia. I kolejny protip - obcokrajowcy są mniej problematyczni.
@elefun
Może Pan policjant, skoro nie chce sobie "chlapać" papierów, powinien nająć firmę sprzątającą, która to wystawi cały majątek patusiarni za drzwi. I dziękując za bezproblemowe opuszczenie mieszkania nie sprawi wpierD0Lu państwu okupującym lokal. Z dziadostwem trzeba po dziadowsku.
@darkwitcher W takim razie wystarczy wynająć kobiecie i już pojawia się zagrożenie że ciąża, albo dziecko się pojawi. Wynajęcie mężczyźnie przed tym nie zabezpiecza - zawsze może zamieszkać z dziewczyną. Zostają więc tylko dwie grupy bezpiecznych najemców: osoby w wieku postreprodukcyjnym i pary homoseksualne...
@Cascabel Bo studenci to tylko o reprodukcji myślą... Zwłaszcza jak kilku kolegów wynajmuje. Z dziewczynami zamieszkać nie mogą - w umowie masz określone kto może mieszkać. Każde wprowadzenie kogoś z zewnątrz narusza z automatu warunki umowy. Kilka pracujących pań po czterdziestce to też nic dziwnego. Ciąża trwa 9 miesięcy - jeśli umowa jest na 6 , to ciężko tej ciąży nie zauważyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2023 o 9:09
@Cascabel Kontynuując poprzedni komentarz, który nagle ucięło mi w wersji mobilnej - Umowa jest na 6 miesięcy jeśli podczas podpisywania kolejnej umowy widać jakiekolwiek oznaki ciąży, to umowy zwyczajnie się nie podpisuje. Ciąża to zawsze ryzyko - stąd drogie Panie macie niższe pensje w pracy. Choć przyznam się, że na kombinatorów nigdy nie trafiłem. Każdy wynajmuje tak jak chce - albo się boi, jak to opisał elefun, albo wie komu można bezpiecznie wynająć i jak to zrobić.
Skoro Państwo jest tak dobroczynne, że troszczy się o swoich patoli, to powinno po powiedzmy 3 miesiącach opóźnień w płatnościach na bieżąco regulować ich długi, jeśli zabrania pozbyć się pasożytów. Wiem, że ostatecznie to i tak z kasy podatników, ale nie oszukujmy się - w polsce pieniędzy podatnika i tak się nie szanuje.
PS Jeśli trafią mi się tact lokatorzy, wypowiadam umowę z zachowaniem terminu, po czym wypie**alam ich siłą na zbity ryj bez względu na konsekwencje. Nie uznaje czegoś takiego, jak przepisy legalizujące okradanie mnie. Wystarczy, że już państwo bierze swoją działkę z moich pieniędzy. Prywatnego pasożyta nie potrzebuje.
Jest tyle osrodkow samotnych matek, mezczyzn w kryzysie czy ogolnie osrodkow opieki rodzin, ze spokojnie kazdego nieuczciwego lokatora mozna by eksmitowac w trybie przyspieszonym. Rozumiem, ze nie mozna wyrzucic samotnej matki na ulice w srodku zimy ale do cholery sa przeciez domy samotnej matki. Moja matka w kilku spedzila kilka lat i jakos przezylismy.
Wolę nie wpuszczać robactwa do mojego mieszkania bo nie wiem, czy będę w stanie się go potem pozbyć/
Ciekawe, gdzie się pochowało to całe lewactwo od "mieszkanie prawem, nie towarem", co tak ochoczo hejtowało @Xar pod jego demotem, a teraz musiałoby się zderzyć z rzeczywistością?
@Venkman. Spokojnie da się wyrzucić. Sam to zrobiłem.