Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
204 211
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A konto usunięte
+11 / 15

Eeee... A po co się zadłużać ? Przecież wystarczy wziąć ślub cywilny w USC i przyjęcie tylko dla najbliższych...

Do katolików : Ja rozumiem,że żaden ksiądz wam tego nie powie ale sakrament małżeństwa jest jedynym którego udzielają sobie młodzi nawzajem.

Kan. 1055
§ 1. Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu.
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.

Taki ksiądz jest tylko świadkiem i to wszystko zupełnie jak w USC gdzie też potrzeba świadków.
Nie powiedzą Wam ponieważ uciekła by kasa i oczywiście stracili by władzę nad biednymi durniami ...
edit.

Widzicie ten minus ?

To już wiecie dlaczego nie należy rzucać pereł przed wieprze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2023 o 9:29

O Ochrety
+1 / 1

Ella111111 Oni zwracają się do boga, a w momencie, kiedy zwracają się do siebie, to do siebie się odwracają.

A jeśli nie wierzą w boga, to odwrócenie się w stronę ołtarza jest jednym z elementów zapłaty za klimatyczną miejscówkę na ślub i zadowolenie katolickiej części rodziny.

AngryBoar, księża o tym mówią, tylko trzeba trochę słuchać tego, co mówią lub poszukać informacji w temacie. Dla wielu nowożeńców kościelna otoczka ślubu nadal jest ważna, dla wielu liczy się kwestia tego, co ludzie powiedzą, a dla nielicznych ma znaczenie po prostu wiara i fakt, że chcą podporządkować swoje życie bogu. Czyli, w oczach tych, którzy w niego nie wierzą, chcą podporządkować swoje życie ideologii KK przemieszanej z własnymi wyobrażeniami i przekonaniami katolickich nowożeńców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+1 / 1

@Ella111111 Jak dla mnie, to lepiej mają te dzieci, których nie obchodzi nic z głębszych treści dotyczących komunii. Niech sobie świętują.

Osobiście dużo bardziej lubię Wielkanoc i Wigilię, kiedy świętuję je nie wierząc w chrześcijańskie powody do świętowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
0 / 0

@Ella111111 Ja mam rodzinę katolicką, praktykującą. Bardzo ją lubię i święta są dla mnie okazją do miłego spotkania z bliskimi. Odkrywam na nowo urok tradycji wielkanocnych, kiedy nie ma spiny o to, "czy w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o najważniejszym", tylko zwykła radość z małych rzeczy.

U nas w rodzinie przygotowania do świąt pod względem kulinarnym są podobne, jak przygotowania do imprezy urodzinowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+5 / 5

To kwestia rozegrania.
Z reguły na "tradycyjne, huczne wesele" naciskają rodzice/teściowie
No, to skoro chcą - niech sponsorują...

...jest jeszcze możliwość, że to ja żyję w jakiejś bańce społecznej, bo większość wesel moich znajomych to były kameralne (25-30 osób) lub rustykalne (np. wynajęta "chałupa nad Bugiem") imprezy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

Powiedzą rodzice którym ich właśni rodzice zorganizowali wesele ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem