Eeee... A po co się zadłużać ? Przecież wystarczy wziąć ślub cywilny w USC i przyjęcie tylko dla najbliższych...
Do katolików : Ja rozumiem,że żaden ksiądz wam tego nie powie ale sakrament małżeństwa jest jedynym którego udzielają sobie młodzi nawzajem.
Kan. 1055
§ 1. Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu.
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.
Taki ksiądz jest tylko świadkiem i to wszystko zupełnie jak w USC gdzie też potrzeba świadków.
Nie powiedzą Wam ponieważ uciekła by kasa i oczywiście stracili by władzę nad biednymi durniami ...
edit.
Widzicie ten minus ?
To już wiecie dlaczego nie należy rzucać pereł przed wieprze...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 kwietnia 2023 o 9:29
Ella111111 Oni zwracają się do boga, a w momencie, kiedy zwracają się do siebie, to do siebie się odwracają.
A jeśli nie wierzą w boga, to odwrócenie się w stronę ołtarza jest jednym z elementów zapłaty za klimatyczną miejscówkę na ślub i zadowolenie katolickiej części rodziny.
AngryBoar, księża o tym mówią, tylko trzeba trochę słuchać tego, co mówią lub poszukać informacji w temacie. Dla wielu nowożeńców kościelna otoczka ślubu nadal jest ważna, dla wielu liczy się kwestia tego, co ludzie powiedzą, a dla nielicznych ma znaczenie po prostu wiara i fakt, że chcą podporządkować swoje życie bogu. Czyli, w oczach tych, którzy w niego nie wierzą, chcą podporządkować swoje życie ideologii KK przemieszanej z własnymi wyobrażeniami i przekonaniami katolickich nowożeńców.
@Ella111111 Ja mam rodzinę katolicką, praktykującą. Bardzo ją lubię i święta są dla mnie okazją do miłego spotkania z bliskimi. Odkrywam na nowo urok tradycji wielkanocnych, kiedy nie ma spiny o to, "czy w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o najważniejszym", tylko zwykła radość z małych rzeczy.
U nas w rodzinie przygotowania do świąt pod względem kulinarnym są podobne, jak przygotowania do imprezy urodzinowej.
To kwestia rozegrania.
Z reguły na "tradycyjne, huczne wesele" naciskają rodzice/teściowie
No, to skoro chcą - niech sponsorują...
...jest jeszcze możliwość, że to ja żyję w jakiejś bańce społecznej, bo większość wesel moich znajomych to były kameralne (25-30 osób) lub rustykalne (np. wynajęta "chałupa nad Bugiem") imprezy.
Eeee... A po co się zadłużać ? Przecież wystarczy wziąć ślub cywilny w USC i przyjęcie tylko dla najbliższych...
Do katolików : Ja rozumiem,że żaden ksiądz wam tego nie powie ale sakrament małżeństwa jest jedynym którego udzielają sobie młodzi nawzajem.
Kan. 1055
§ 1. Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu.
§ 2. Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem.
Taki ksiądz jest tylko świadkiem i to wszystko zupełnie jak w USC gdzie też potrzeba świadków.
Nie powiedzą Wam ponieważ uciekła by kasa i oczywiście stracili by władzę nad biednymi durniami ...
edit.
Widzicie ten minus ?
To już wiecie dlaczego nie należy rzucać pereł przed wieprze...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2023 o 9:29
Ella111111 Oni zwracają się do boga, a w momencie, kiedy zwracają się do siebie, to do siebie się odwracają.
A jeśli nie wierzą w boga, to odwrócenie się w stronę ołtarza jest jednym z elementów zapłaty za klimatyczną miejscówkę na ślub i zadowolenie katolickiej części rodziny.
AngryBoar, księża o tym mówią, tylko trzeba trochę słuchać tego, co mówią lub poszukać informacji w temacie. Dla wielu nowożeńców kościelna otoczka ślubu nadal jest ważna, dla wielu liczy się kwestia tego, co ludzie powiedzą, a dla nielicznych ma znaczenie po prostu wiara i fakt, że chcą podporządkować swoje życie bogu. Czyli, w oczach tych, którzy w niego nie wierzą, chcą podporządkować swoje życie ideologii KK przemieszanej z własnymi wyobrażeniami i przekonaniami katolickich nowożeńców.
@Ella111111 Jak dla mnie, to lepiej mają te dzieci, których nie obchodzi nic z głębszych treści dotyczących komunii. Niech sobie świętują.
Osobiście dużo bardziej lubię Wielkanoc i Wigilię, kiedy świętuję je nie wierząc w chrześcijańskie powody do świętowania.
@Ella111111 Ja mam rodzinę katolicką, praktykującą. Bardzo ją lubię i święta są dla mnie okazją do miłego spotkania z bliskimi. Odkrywam na nowo urok tradycji wielkanocnych, kiedy nie ma spiny o to, "czy w tym wszystkim nie zapomnieliśmy o najważniejszym", tylko zwykła radość z małych rzeczy.
U nas w rodzinie przygotowania do świąt pod względem kulinarnym są podobne, jak przygotowania do imprezy urodzinowej.
To kwestia rozegrania.
Z reguły na "tradycyjne, huczne wesele" naciskają rodzice/teściowie
No, to skoro chcą - niech sponsorują...
...jest jeszcze możliwość, że to ja żyję w jakiejś bańce społecznej, bo większość wesel moich znajomych to były kameralne (25-30 osób) lub rustykalne (np. wynajęta "chałupa nad Bugiem") imprezy.
Powiedzą rodzice którym ich właśni rodzice zorganizowali wesele ;)