Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
144 151
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+11 / 11

Popieram.
Tylko czasami naschodzi ogromny smutek, że dawne autorytety które szanowaliśmy, po czasie okazują się być kimś zupełnie innym. Nie zamierzam wypierać tego ze świadomości dla poprawienia własnego komfortu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hakamaboy
+5 / 5

Ale takie myślenie zamiatania pod dywan jest dość powszechne.
Krucjaty? To było kiedyś i nie powinno się o tym mówić.
Sprzedawane odpustów? To nie było tak. Nie ma co się zagłębiać w temat.
Prześladowania innowierców? Nie prawda!
3 papieży jednocześnie? Brednie!
Pedofilia? Wyprzeć, zapomnieć i być cicho. ;)
Ogólnie to kościół święty, papież święty, ksiądz święty. Nie waż się złego słowa powiedzieć. Ani używać rozumu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 1

@Ella111111 Cały KK zdryfował w dziwnym kierunku. Mam wrażenie, że w Polsce dominuje odłam "twardogłowych", tj. my mamy zawsze rację, nam się trzeba kłaniać itp. itd. Raczej nie łudzę się na jakąkolwiek próbę oczyszczenia - będą brnąć do końca. Już teraz odcina się od głosu wszystkich bardziej zdrowo myślących świeckich, ale też księży.
Wiara jest pozorna, pomieszana z tradycją, gusłami i podobnym szamanizmem. Młodzi do KK się nie garną. Ilość powołań drastycznie spada. Będą tak robić dalej, to się skończy jak w innych tradycyjnie katolickich krajach - zapaścią. Ale do starych hierarchów jeszcze ten fakt nie dociera. Fanatycy raczej robią szkodę KK niż bronią.
Ja jestem osobą wierzącą i widzę, że to co się dzieje ma się nijak do Biblii i nauk Jezusa. Chciałbym mieć pewność, że JPII zasługuje na świętość, hierarchowie nie muszą szukać schronienia w Watykanie przed procesami i długoletnią odsiadką, że kapłani nie będą się kojarzyć z przekrętasami i pedofil@mi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Przytomny
+9 / 9

Mam 50 lat i widzę to dokładnie tak samo. Czyli sposób postrzegania tej sprawy nie jest związany z wiekiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar balard
+3 / 3

nie, nie każdy z lar 90 tak ma. za to w modzie jest trąbienie że KAŻDY.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
+2 / 2

Nie mogę zgodzić się z jednym: nie każdy z naszego pokolenia dał się tak łatwo zindoktrynować. Już na gimnazjalnym etapie nauki historii sporo osób w mojej klasie zaczynało rozumieć antypolską rolę watykańskiej agentury, a kwestia krycia pedofilii przez papieża-polaczka wywołała kilka gówno-burz zarówno na lekcji historii jak i religii, w efekcie których kilka osób przestało chodzić na te drugie. Reszcie nie pozwolili się wypisać rodzice.
To tak jak z mitem, że w momencie śmierci Wojtyły "cały naród się połączył w smutku". Owszem był OGROMNY pochód żałobników przez miasto. Zbyt wiele jednak pamiętam komentarzy pełnych radości z tego wydarzenia, by mówić o "całym narodzie". Ba, ja sam miałem mieszane uczucia. Był to jednak ex-rodak, który dał radę zostać monarchą elekcyjnym państwa, które od tysiąclecia rości sobie prawa do zwierzchności nad całą Europą. Jest to wyczyn, który należy uszanować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+2 / 4

Dla mnie nigdy papież nie był jakimś mega autorytetem, był i jest ważną postacią w polskiej historii i to co się dzieje, te rewelacje dla mnie osobiście nic a nic nie zmieniają, szokiem byłoby dla mnie jakby się okazało że sam miał coś takiego na sumieniu, albo że codziennie przenosił księży na inne parafie z tego powodu. Oceniając to co sie wydarzyło (o ile to faktycznie sie wydarzyło) trzeba uwzględniać wszystkie, wszystkie okoliczności, były inne czasy, inne prawo, pedofilia miłą inną definicję i inną wartość w tamtych czasach, ustrój, młodość brak doświadczenia, świadomości kardynała o problemie, tylko podejście kościoła do tych zbrodni jest i było takie samo ale wszystko inne nie jest tak proste i oczywiste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-1 / 1

Osoby skrzywdzone przez księży w większości milczą. A powinny spotkać się z takimi zatwardziałymi osobami broniącymi za wszelką cenę dobrego imienia JP2. I powiedzieć o swoim nieszczęściu, wstydzie, braku zadośćuczynienia oraz nawet wrogim nastawieniem wyższych urzędników kościelnych w danej sprawie.

Czy ci obrońcy chcieliby aby ich dzieciom, wnukom przydarzyła się podobna sytuacja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
0 / 0

@koszmarek66 Na jakichś rekolekcjach pewna osoba czy nawet ofiara próbowała podnieść temat, to zaczęli ją egzorcyzmować i zagłuszyli modlitwą, jest to na kanale egzorcyzmy polskie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@pejter Ostatnie moje zdanie zmienia perspektywę na temat. Nawet jeśli osoba się natychmiast wypiera, ziarno wątpliwości zostanie... I niech zostanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
0 / 0

@koszmarek66 Wątpię, że zacznie wątpić ktoś przekonany, że czegoś takiego nie było, a jak już to byli prowokatorzy podstawieni do seminarium przez komuchów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
0 / 0

Jestem z tego samego pokolenia. I przyznaję, że oblewanie farbą pomników papieża jest poniżej krytyki jakiejkolwiek. Jego ostatnie słowa brzmiały "proszę o wybaczenie" i teraz już wiemy, za co. Ale również powiedział, bardzo wyraźnie, że nie życzy sobie żadnych pomników na swoją cześć. Należy więc wszystkie usunąć, a nie oblewać farbą. Nie dlatego kim był, ale dlatego, że takie jest życzenie zmarłego i basta.

Co do tego, że każdy dzieciak z tamtych lat tą postać szanował - ciekawe, bo ja żadnego takiego nie znałem, w innej Polsce mieszkam? No ok znałem jedną dziewczynę która miała do tej postaci szacunek, ale to był wyjątek wynikający raczej z pochodzenia (miasto powiatowe) niż z rzeczywistego szacunku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem