Możliwe, że się mylę, ale nie ma zakazu mycia na podjeździe. Jest standardowy zakaz wylewania do ziemi płynów, smarów itd. Jak masz na podjeździe/garażu odpływ do kanalizacji, to można myć. W moim domku na wsi w 2022 zatrzymał się radiowóz, policjant podszedł i przez bramkę popatrzył... tyle. Zapytałem o co chodzi i w odpowiedzi powiedział, że sprawdzał gdzie odprowadzam płyny po myciu.
Kto kupuje szampony do mycia samochodów... JA :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2023 o 14:23
Powiem jeszcze zabawniej. Teoretycznie każda myjnia powinna zawierać minioczyszczalnię ścieków i tylko takie wstępnie oczyszczone mydliny z pojazdów powinny trafiać do kanalizacji.
W praktyce myjnie jako szamponu używają bezzapachowego płynu do naczyń ludwik XD (kumpel robił na myjni). Jest tani, nikt się nie przypierniczy o toksyczność, jest delikatny dla karoserii, a nabłyszcza jak drogie środki do mycia aut.
Proste, możesz mieć, nie możesz używać. Do kolekcji ;)
Jak wykrywacz radarów.
Ale zakaz o którym pisze autor jest uchwalany na szczeblu samorządowym i możliwe, że nie jest powszechny. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
szampon który jest biodegradowalny w tym chorym kraju nie może ściekać do gleby :) można myć na podjeździe z odpływem, dlatego cieszę się że przy ulicy na której mieszkam jest studzienka na ulicy, wszystko pięknie do niej spływa :)
Pytanie tylko do jakiej kanalizacji odprowadzana jest woda z kratki na prywatnym podjeździe?? Sanitarnej czy deszczowej? Wód opadowych (czyli z podjazdów, rynien) nie wolno odprowadzać do kanalizacji sanitarnej.Jeżeli woda po myciu samochodu trafi do kanalizacji deszczowej to bez oczyszczania popłynie do rzeki lub innego odbiornika. Co innego jeżeli trafi do kanału ogólnospławnego. U mnie w mieście wodociągi sprawdzają gdzie są podłączone rynny i każą je odłączać od kanalizy ogólnospławnej lub sanitarnej. Tak, nawet w budynkach, które odprowadzały deszczówkę w ten sposób przez dziesięciolecia. Wpusty uliczne są przerabiane dopiero przy przebudowie lub remącnie danej ulicy.
Myć można, jeśli to, co spływa z auta trafia do kanalizacji.
Myć nie można, jeśli ma spływać do gleby. Nie wystarczą rynny i separatory. Ma trafiać do kanalizacji.
Ten wymóg spełniają np. myjnie samoobsługowe, gdzie możesz sobie używać chemii, choć właściciele tych przybytków często tego zabraniają, bo nie lubią zajmowania stanowiska, kiedy nie leci woda (nie zarabiają). A wystarczyłoby liczyć czas spędzony na stanowisku (szlaban wjazdowy i wyjazdowy) i nie byłoby problemu. Wszelkie januszowanie i pucowanie gąbeczką, kiedy jest kolejka też by było rozwiązane. Jak ktoś chce sam swoją chemią dobrze umyć, to umyje i właściciel myjni nie straci, bo będzie miał płacone za czas na stanowisku.
A dlaczego nie można?
Jak nie można?:) Wystarczy mieć przystosowany podjazd z odpływem, tak aby nic nie przenikało do gleby i gra gitara :)
@Kontousun1ete no a ten odpływ gdzie jest odprowadzony???? nie w ziemie????
@pafcio80 A woda do Twojego kranu też płynie przez ziemię?:) Ścieki też do ziemi idą? Otóż nie, idą rurami, do oczyszczalni :)
@pafcio80
To pewnie będzie dla ciebie szok ale istnieją domy podpięte pod takie ustrojstwo jak kanalizacja.
Możliwe, że się mylę, ale nie ma zakazu mycia na podjeździe. Jest standardowy zakaz wylewania do ziemi płynów, smarów itd. Jak masz na podjeździe/garażu odpływ do kanalizacji, to można myć. W moim domku na wsi w 2022 zatrzymał się radiowóz, policjant podszedł i przez bramkę popatrzył... tyle. Zapytałem o co chodzi i w odpowiedzi powiedział, że sprawdzał gdzie odprowadzam płyny po myciu.
Kto kupuje szampony do mycia samochodów... JA :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2023 o 14:23
@KrzychuKuran możesz do własnej kanalizacji, nie możesz do ogólnospławnej.
Powiem jeszcze zabawniej. Teoretycznie każda myjnia powinna zawierać minioczyszczalnię ścieków i tylko takie wstępnie oczyszczone mydliny z pojazdów powinny trafiać do kanalizacji.
W praktyce myjnie jako szamponu używają bezzapachowego płynu do naczyń ludwik XD (kumpel robił na myjni). Jest tani, nikt się nie przypierniczy o toksyczność, jest delikatny dla karoserii, a nabłyszcza jak drogie środki do mycia aut.
@KrzychuKuran Dokładnie tak jak mówisz. Można myć, gdy nie odprowadzasz ścieków do gruntu. Gdy masz placyk z kratką prowadzącą do kanalizacji - wolno.
Proste, możesz mieć, nie możesz używać. Do kolekcji ;)
Jak wykrywacz radarów.
Ale zakaz o którym pisze autor jest uchwalany na szczeblu samorządowym i możliwe, że nie jest powszechny. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Na podjeździe możesz, na parkingu nie możesz. Chyba, że myjesz światła, przednią szybę i tablice rejestracyjne, bo te wręcz musisz jak są zapaskudzone
Nawet nie można myć pianami eko ... bo "na podwoziu zbiera się chemia, podczas jazdy - sypana na drogi przez drogowców" .... LOL
Ten kraj to MEM.
@KonserwaSJW, a jakąż to chemię drogowcy sypią na drogi?
@adamis62 Chlorek sodu
@Kar4 , to straszne!!! Gdzie jest policja!
Jeśli masz podjazd z odprowadzeniem wody do kanalizacji to można. Nie można zostawiać tego w ściekało do ziemi, wody naziemnej itp.
W sklepie możesz kupić wódkę, ale jak na ulicy wypijesz to płacisz mandat. Podobnie.
Możesz myć samochód w miejscu do tego przeznaczonym - wtedy potrzebujesz szamponu.
Bo możesz mieć miejsce przystosowane do mycia, wyposażone w kratki odpływowe kierujące płyn do ścieków.
szampon który jest biodegradowalny w tym chorym kraju nie może ściekać do gleby :) można myć na podjeździe z odpływem, dlatego cieszę się że przy ulicy na której mieszkam jest studzienka na ulicy, wszystko pięknie do niej spływa :)
@pan_grajek92 i sadzisz ze kanalizacja desczowa to wlasnie ta o ktorej tu mowa?
Bo posiadanie przyborów do mycia samochodu nie jest karalne :)
Pytanie tylko do jakiej kanalizacji odprowadzana jest woda z kratki na prywatnym podjeździe?? Sanitarnej czy deszczowej? Wód opadowych (czyli z podjazdów, rynien) nie wolno odprowadzać do kanalizacji sanitarnej.Jeżeli woda po myciu samochodu trafi do kanalizacji deszczowej to bez oczyszczania popłynie do rzeki lub innego odbiornika. Co innego jeżeli trafi do kanału ogólnospławnego. U mnie w mieście wodociągi sprawdzają gdzie są podłączone rynny i każą je odłączać od kanalizy ogólnospławnej lub sanitarnej. Tak, nawet w budynkach, które odprowadzały deszczówkę w ten sposób przez dziesięciolecia. Wpusty uliczne są przerabiane dopiero przy przebudowie lub remącnie danej ulicy.
Mało tego, nie możesz myć zwykłą wodą, "bo spłukują się szkodliwe pyły i płyny", ale możesz spokojnie zostawić auto na deszczu.
Jaki zakaz? Co za brednie.
Myć można, jeśli to, co spływa z auta trafia do kanalizacji.
Myć nie można, jeśli ma spływać do gleby. Nie wystarczą rynny i separatory. Ma trafiać do kanalizacji.
Ten wymóg spełniają np. myjnie samoobsługowe, gdzie możesz sobie używać chemii, choć właściciele tych przybytków często tego zabraniają, bo nie lubią zajmowania stanowiska, kiedy nie leci woda (nie zarabiają). A wystarczyłoby liczyć czas spędzony na stanowisku (szlaban wjazdowy i wyjazdowy) i nie byłoby problemu. Wszelkie januszowanie i pucowanie gąbeczką, kiedy jest kolejka też by było rozwiązane. Jak ktoś chce sam swoją chemią dobrze umyć, to umyje i właściciel myjni nie straci, bo będzie miał płacone za czas na stanowisku.