@Ashera01 Weganizm i wegetarianizm to ideologia, nawet wynikająca z właściwych pobudek, ale jakoś nie wyobrażam sobie weganina który wybiera śmierć głodową zamiast wieprzowiny, nawet muzułmanin wg Koranu może zjeść świnkę w sytuacji głodu, aha żonę też może takiej sytuacji zjeść, Koran jest fajny :D
Legwany szlachetne są roślinożerne. Ich organizmy nie są przystosowane do trawienia mięsa. To nie prawda więc, że podział narzucony przez człowieka. Poza tym zwierzęta nie mówią, nie są siłowo karmione roślinami, więc trudno to nazywać narzucaniem przez człowieka, bądź nie
Te zwierzęta nie jedzą tego dlatego, że mają świadomość, iż tego im trzeba, ani nawet nie dlatego, że przyszedł im na to smak, tylko po prostu przez przypadek. Na dodatek z dużą dozą prawdopodobieństwa może się zdarzyć, że im to zaszkodzi. Np jak krowa przypadkiem zje pająka (jakiegoś tam, nie wiem dokładnie) to ja rozdyma i bez pomocy człowieka zdechnie.
@ByleBadyle nie tyle pająka co owada z rodziny motyli. A ta choroba to motylica. Bardzo dla krów niebezpieczna. Ale też krowy wiedzą ktore rosliny są niejadalne oraz wiedzą ktore są lecznicze i mogą im pomóc w problemach trawiennych.
@rapper3d
Zgroza. Co Ty robiłeś w szkole na lekcjach biologii? To żadne owady, motylica jest pasożytniczym płazińcem (taka podgromada zwierzą) i wywołuje chorobę o nazwie: fascjoloza.
@kurdybanek szczerze Ci powiem ze do szkole ukonczylem ponad 20 lat temu a i nawet wtedy kladlem lache na to czym to jest. A wikipedie zacytowac umie kazdy kto chociaz z grubsza czyta i pisze.
Zdrowa i odpowiednio zbilansowana dieta to coś zdecydowanie bardziej skomplikowanego, niż przekonania i ideologia. Pewnie - rośliny mogą zastąpić wiele składników odzwierzęcych. Czy wszystkie? Polemizowałbym, czy już teraz. Dlatego osobiście jestem sceptyczny wobec pomysłów na przechodzenie od jutra na dietę wyłącznie roślinną. Aczkolwiek nie widzę nic złego w tym, żeby raz na jakiś czas sobie urozmaicić dietę.
To, że jakieś zwierzę roślinożerne zje przypadkowo lub z głodu mięso, to nie potwierdzenie tezy o "sztucznym podziale narzuconym przez ludzi". Sztuczny podział byłby w przypadku ludzi, którzy są z natury wszystkożercami. Nie zmienia to faktu, że bazowanie na produktach roślinnych jest dla nas zdrowsze niż obżeranie się mięsem. Nic się nikomu nie stanie, jak raz na jakiś czas zje boczek, ale jeśli ktoś się żywi głównie mięsem, to zdrowy raczej długo nie będzie.
Dodatkowo fani mięsa "jak u babci na wsi" często zapominają, że przez wieki dla większości ludzi mięso było "od święta". W XX wieku w naszej części świata mięso stało się czymś dostępnym i tanim, podobnie jak cukier i skutki tego widzimy na ulicach i w statystykach...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2023 o 16:34
Ani nie przez przypadek ani nie dlatego ze były głodne.
Zwierzęta roślinożerne zjadają padlinę, bądź żywe mniejsze zwierzęta jak im brakuje składników w organizmie. Więc tak, mają swiadomość tego że mają brak i że muszą go uzupełnić. Najczęściej potrzebują uzupełnić wapń i głównie chodzi o kości tych zwierząt
ble
Akurat koza to taki mechanizm że zeżre wszystko co zobaczy. Trawy nie chce ale już liście z drzew, kora, pranie ze sznurka, to jej wchodzi elegancko.
Wiedziałem o tym
Weganie nie komentują, bo im wywaliło bezpieczniki, że te wszystkie roślinożerne wcinają mięso jak się tylko trafi
@Ashera01 Weganizm i wegetarianizm to ideologia, nawet wynikająca z właściwych pobudek, ale jakoś nie wyobrażam sobie weganina który wybiera śmierć głodową zamiast wieprzowiny, nawet muzułmanin wg Koranu może zjeść świnkę w sytuacji głodu, aha żonę też może takiej sytuacji zjeść, Koran jest fajny :D
Legwany szlachetne są roślinożerne. Ich organizmy nie są przystosowane do trawienia mięsa. To nie prawda więc, że podział narzucony przez człowieka. Poza tym zwierzęta nie mówią, nie są siłowo karmione roślinami, więc trudno to nazywać narzucaniem przez człowieka, bądź nie
Te zwierzęta nie jedzą tego dlatego, że mają świadomość, iż tego im trzeba, ani nawet nie dlatego, że przyszedł im na to smak, tylko po prostu przez przypadek. Na dodatek z dużą dozą prawdopodobieństwa może się zdarzyć, że im to zaszkodzi. Np jak krowa przypadkiem zje pająka (jakiegoś tam, nie wiem dokładnie) to ja rozdyma i bez pomocy człowieka zdechnie.
@ByleBadyle nie tyle pająka co owada z rodziny motyli. A ta choroba to motylica. Bardzo dla krów niebezpieczna. Ale też krowy wiedzą ktore rosliny są niejadalne oraz wiedzą ktore są lecznicze i mogą im pomóc w problemach trawiennych.
@rapper3d
Zgroza. Co Ty robiłeś w szkole na lekcjach biologii? To żadne owady, motylica jest pasożytniczym płazińcem (taka podgromada zwierzą) i wywołuje chorobę o nazwie: fascjoloza.
@kurdybanek szczerze Ci powiem ze do szkole ukonczylem ponad 20 lat temu a i nawet wtedy kladlem lache na to czym to jest. A wikipedie zacytowac umie kazdy kto chociaz z grubsza czyta i pisze.
Zdrowa i odpowiednio zbilansowana dieta to coś zdecydowanie bardziej skomplikowanego, niż przekonania i ideologia. Pewnie - rośliny mogą zastąpić wiele składników odzwierzęcych. Czy wszystkie? Polemizowałbym, czy już teraz. Dlatego osobiście jestem sceptyczny wobec pomysłów na przechodzenie od jutra na dietę wyłącznie roślinną. Aczkolwiek nie widzę nic złego w tym, żeby raz na jakiś czas sobie urozmaicić dietę.
Mięso jest super!
To, że jakieś zwierzę roślinożerne zje przypadkowo lub z głodu mięso, to nie potwierdzenie tezy o "sztucznym podziale narzuconym przez ludzi". Sztuczny podział byłby w przypadku ludzi, którzy są z natury wszystkożercami. Nie zmienia to faktu, że bazowanie na produktach roślinnych jest dla nas zdrowsze niż obżeranie się mięsem. Nic się nikomu nie stanie, jak raz na jakiś czas zje boczek, ale jeśli ktoś się żywi głównie mięsem, to zdrowy raczej długo nie będzie.
Dodatkowo fani mięsa "jak u babci na wsi" często zapominają, że przez wieki dla większości ludzi mięso było "od święta". W XX wieku w naszej części świata mięso stało się czymś dostępnym i tanim, podobnie jak cukier i skutki tego widzimy na ulicach i w statystykach...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2023 o 16:34
@tristris Oczywiście, że samym mięsem nie można się żywić. Należy dorzucać ziemniaczki i kapustkę albo surówkę.
Ani nie przez przypadek ani nie dlatego ze były głodne.
Zwierzęta roślinożerne zjadają padlinę, bądź żywe mniejsze zwierzęta jak im brakuje składników w organizmie. Więc tak, mają swiadomość tego że mają brak i że muszą go uzupełnić. Najczęściej potrzebują uzupełnić wapń i głównie chodzi o kości tych zwierząt
jeszcze narzucają nam żeby nie jeść innych ludzi. Hcom nas Skatalagować! Nie zgadzam się!!