Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
111 133
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ABDUL93
+5 / 13

Idą na główną ulicę przy samej plaży, a potem wielkie oczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
+2 / 2

@ABDUL93 Inflacja jest w całym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kucz10
+12 / 18

Bo oczywiście jedząc rybkę trzeba walić drina... Tanio nie jest i nigdy nie było ale biorąc pod uwagę cenę alkoholu to chyba na resztę nie można aż tak narzekać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TRUTHFUL
+1 / 3

@kucz10 Nawet odliczając "drina" jest bardzo drogo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+1 / 1

@kucz10 Chodzi o wzrost cen, ocena czy drogo jest subiektywna. Może być taniej niż było, jeśli zarobki rosły szybciej w tym czasie, ale tym raczej nie groziło i nie grozi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kucz10
0 / 0

@TRUTHFUL nie mam na tą chwilę porównania... ostatni raz na "rybce" byłem baaaardzo dawno i orientacyjnie mogę powiedzieć że jest jakieś 30% drożej niż pamiętam... a wrzucanie "paragonu grozy" na którym 1/4 to alko to delikatnie mówiąc manipulacja... i to jeszcze podkreślając że było się z dziećmi (2+2) nie czarujmy się, nad morzem "rybka" od wielu lat jest najdroższa
czym innym jest sprawa, że nad morzem i w górach jest po prostu drogo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-3 / 5

A teraz napiwek jest w cenie ryb.
Dziwny ten paragon: karmazyn na wagę: 0.28 SZT

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+3 / 3

@r212 zapewne powinno być kg, ale na kasie nabija w szt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+7 / 7

Trzeba było brać wodę niegazowaną!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jaszczuracs
+1 / 5

Średni inflacja wychodzi około 8.5 procent. a teraz jest ponad 18. W 2031 przy tej inflacji zapłacisz około 1500zł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+2 / 2

Co ciekawe, zarówno w 2015 roku, jak i obecnie, cena na paragonie była równa tej, która goście restauracji widzieli w momencie decydowania się na skorzystanie z oferty danego lokalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+8 / 10

80zł za sam alkohol :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 4

Mam pytanie do tych, co jeżdżą nad polskie morze? Czy można w miarę łatwo dostać świeżą rybę, ale nie smażoną na oleju, np. wędzoną, pieczoną czy grillowaną? Jeśli nie, to w ogóle nie widzę sensu, żeby tam jeździć. Płacić tyle kasy za rybę smażoną na oleju?

Toż to w dość drogiej restauracji w Granadzie w Hiszpanii, w jednym z najpiękniejszych miast, jakie widziałem, w miejscu, z którego jest widok na Alhambrę, jeden z cudów architektury, porcja pieczonej ryby z dodatkami kosztuje mniej niż €20. Także tyle płacić za smażoną rybę w tandetnej brzydkiej mieścinie, blisko zimnego morza, to kompletna porażka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
0 / 2

@El_Polaco Zabawne jest że ryby przywożą z hurtowni we Wrocławiu:D.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+1 / 1

@El_Polaco W Weronie na placu przy koloseum pizza kosztuje 8 EUR.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@abaddon81
No tak. Zapomniałem o mocno dyskusyjnej świeżości tej ryby. Jechać nad morze, żeby dostać ryby z jakiejś przetwórni zamiast świeżych. Do tego smażone na oleju, w panierce i kosztują więcej niż pieczona ryba w dość drogiej restauracji na południu Europy. Tam tyle bym zapłacił za całą rybę, całą świeżą i pieczoną rybę.

Mniej więcej tyle zapłaciliśmy za rybę w Grecji w tym miejscu. Polecam zobaczyć, co jest na tej wysepce. Przepiękne miejsce. A w tej mieścinie spaliśmy, bo było taniej i było gdzie zostawić auto. Także mniej więcej tyle, co za tego sandacza, to zapłaciliśmy za całą pieczoną i pyszną rybę (do dzisiaj mi ślinka cieknie). Powtarzam, całą. Aha. A jak na drugi dzień poszliśmy do tej samej knajpy, to jeszcze za darmo dostaliśmy po setce jakiegoś ichniejszego alkoholu. Tak się dba o klienta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michoburger
+3 / 5

czy ktoś rozsądnie wytłumaczy po co iść do knajpy jak wiadomo, że drogo? to jakiś sposób by zabłysnąć na demotywatorach? pretekst do narzekania? o co w tym chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+1 / 3

@michoburger Po to, żeby odpoczywać, bo wakacje. A że boli, to można się tym bólem podzielić z innymi na demotach. Ewentualnie, może rząd i poplecznicy trąbią, że inflacji nie ma, że to nieprawda o galopującej inflacji i wpis w celach pokazania, że to tylko kłamstwa i propaganda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zyzol
0 / 8

33% chce PiS, a 10% Konfederację. 8 lat rządów prawicy nie nauczyły ludzi rozumu. Jeśli wygra PiS i będzie rządził wspólnie z Konfederacją, jeszcze bardziej się obłowią jedni i drudzy oraz wzrośnie nasz dług. A kolejne pokolenia będą go spłacać.
Oczywiście jest tez możliwość, że wyjdziemy z UE, powrócą zasady wolnego rynku (nie martwcie się, tylko dla maluczkich), rządzący będą winić wszystkich wkoło i nastanie Święty Kato-taliban Polski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zyzol
0 / 0

I jak pięknie rozkład + | - obrazuje podział społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+2 / 4

@Zyzol Nauczyły rozumu, ale rozumu w ich wydaniu. Jeśli to, co robi PISS im odpowiada, to się nauczyli, że trzeba na nich głosować i jeszcze otoczeniu nakazywać to robić. A że na kredyt, to akurat oni nigdy nie zrozumieją konsekwencji. A że zabrali ekstra 2000 a oddali z tego 200, to jeszcze będą zadowoleni, że dostali 200 zwrotu.
Wyjście (albo wyrzucenie) z UE miałoby na celu wprowadzenie modelu białoruskiego, rządy absolutne, a wtedy o wolnym rynku to pomarzyć można, decyzyjność centralna w Warszawie i kagańce na twarzach obywateli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ig_ga
-1 / 1

oczywiście autor demotywatora nie chciałby podwyżki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkElfus
+1 / 3

Tydzień temu byłem w Mielnie. Grilowana ryba przy plaży cała z łbem i ogonem dla nie dowiarków kosztowała 140 za kilo i była pyszna. Faszerowana masłem czosnkowym i ziołami. Co prawda są tu ceny po 180 za kilo ale i prawie 1/3 to alkohol więc nie wiem w czym problem. Widziały gały co brały no chyba że szlachta usiadła zamawiała w ciemno bo kasa nie ma znaczenia... do czasu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
+1 / 1

Jakimś dziwnym trafem frytki stekowe i karmazyn na wagę kosztują dokładnie tyle samo ;d.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cylindryk
+1 / 1

Woda gazowana za 10zł?!? O.O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skar2k19
0 / 2

dalej głosujcie na pis to w następnym roku nie będzie gdzie już zjeść ryby bo wszystkie lokale upadną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 2

Po 12 dniach wróciłem z Chorwacji. Tak straszyli o € a jest taniej niż w Polsce, jak porównywałem ze znajomymi, którzy są obecnie na Mazurach i nad morzem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krisiek44
-1 / 1

@KrzychuKuran co to za porównania grubo przed sezonem? Nawet duże hotele mają inne ceny, a połowa restauracji nie czynna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@Krisiek44
Takie, że na południu Europy latem dla przeciętnego Polaka jest stanowczo za gorąco, więc lepiej pojechać przed albo po sezonie. A jeśli się pojedzie późną wiosną albo wczesną jesienią, to woda w morzu i tak będzie ciepła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krisiek44
0 / 0

@El_Polaco teraz w Splicie jest 17' a Dubrowniku 18' w nocy było 11, więc kicha. A otwarty Adriatyk 20' latem osiąga ledwo, przylądowe plaże to co innego, ja tam wolę jachcik i od wysepki do wysepki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmam
-1 / 3

Karmazyn, dorsz i sandacz, i cała reszta wymyślna. A później ktoś przedstawia paragon grozy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blank2
-2 / 2

po co narzekać jak nie stać to nie chodzić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bajk4
0 / 0

Jak się nie ma miedzi, to sie na du**e siedzi. Mawiała moja mama.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sagalowa82
0 / 0

kup se zarcie w biedronce jak cie nie stac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
0 / 0

Japrdl.
Zaczęły się paragony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Celar
0 / 0

Najniższa krajowa do ręki 2015 - 1286,16
Najniższa krajowa do ręki pierwsze półrocze 2023 - 2709,48
Więc w 2015 te 200zł to prawie 1/6 najniższej krajowej
W 2023 już dorzucając na równe 350 żeby też było z napiwkiem jak to jest powiedziane na 2015 200 to obiad + napiwek, więc teraz 350 z napiwkiem da nam niecałą 1/8
Więc o co ten cały krzyk? Nie jestem zwolennikiem partii wybranej, ale po prostu męczy mnie pier***enie ludzi jak to nie jest drogo, jak po pierwsze jadą nad morze gdzie jest drogo w ch**, po drugie zamawiają co popadnie bo szlachta się bawi na koszta nie patrzy, po trzecie chcą kogoś przestraszyć kwotą 300zł, gdzie to już nie te same pieniądze co te 8 lat temu kiedy 300zł stanowiło 1/4 wypłąty. Prosta matematyka, tyle jest potrzebne.
Najniższe wynagrodzenie urosło o 2,1x
Cena waszego obiadku uwzględniając zaokrąglenie do 350 jak wcześniej napisałem to 1,75x więcej, w teorii obiad wyszedł was taniej niż 8 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar saz06
0 / 0

Aperol we Włoszech - 5 euro...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem