Bzdura. Niby to w trosce o środowisko, ale tak naprawdę producenci opakowań nie chcą tracić surowca, plastik nakrętki to najdroższa część opakowania. Nakrętkę można zawsze urwać - już teraz są takie np. na mleku i bardzo łatwo je "odczepić" i oddać do punktu zbierającego nakrętki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2023 o 11:26
@kurnutus bo producenci się do tego prawa już dostosowują, stąd na kartonach to już ;-) być może jest to efekt jakiegoś lobbingu producentów, zapewne podszyty argumentacją o ochronie planety przed zalegającym plastikiem.
Niemniej jeżeli to ma służyć lepszemu odzyskiwaniu nakrętek/plastiki, to pytanie brzmi: gdzie wyrzuci pudełko po mleku? Do plastiku? xD
@kurnutus a od kiedy ekoterroryści dbają o środowisko? Piniądz ma się zgadzać, tylko piniądz XD (dla purystów, błąd celowy).
Jakby ekoterrorystom zależało na planecie, to by np lobbowali wprowadzenie okresu gwarancji na każdy produkt np na min 5 lat, a w przypadku elektroniki na 10 lat. TO by miało wymierny efekt dla środowiska. A nie jak teraz, rok gwarancji i to też z bólem odwłoka żeby coś uznano.
@rafik54321
tak ale to się kłóci z ideą trzymania ludzi w pracy przy produkcji śmieci, mamy nadprodukcję i postarzanie produktu zamiast efektu rogu obfitości i cała gamę wydumanych usług, byle tylko ludzie mieli zajęcie i nie odrywali głowy od pracy, bo jeszcze się rozejrzą i powiedzą: Hej, moment! A co wy tam odp..
Takie akcje nie znikną, bo zawsze będą naiwni ludzie którym się wydaje że w taki sposób robią coś sensownego.
Dwie liczby: waga nakrętki to ok. 2 g, cena w skupie to ok. 0,50 zł/kg. Resztę łatwo obliczyć.
Mam właśnie sok w kartoniku z przytwierdzoną plastikową nakrętką. Jest na niej napisane, że to bardziej eko, dla recyklingu i w ogóle, ale za to na kartoniku jest napisane, żeby wyrzucać do zmieszanych. Ktoś mi wytłumaczy jaki to ma sens?
@Carmelot
Jak dla mnie to w ogóle jest jakaś masakra. Z jednej strony "segreguj, wyrzucaj do odpowiednich pojemników" a z drugiej takie fajne ewenementy jak kartonowe pojemniki z plastikową "szybką" tak przyklajstrowaną do nich, że za cholerę nie idzie tego oddzielić.
Niektórzy producenci już oznaczają gdzie należy wyrzucać opakowania (np. żółty pojemnik) ale czasem zdarzają się jeszcze takie, że się człowiek zastanawia czy to jest jakiś specjalny karton, czy może jakiś super ciulowy plastik i za cholerę nie idzie się rozeznać gdzie to wywalić.
Ciekawostka: Pojemnik (jak na zdjęciu) kosztuje 10,000 (przynajmniej oficjalnie). W rok w pewnym mieście, z 4 takich pojemników zebrano nakrętek za ~7800.
Tak to wygląda według oficjalnych danych... Chyba jednak kaucja za butelki jest lepszym rozwiązaniem...
Bzdura. Niby to w trosce o środowisko, ale tak naprawdę producenci opakowań nie chcą tracić surowca, plastik nakrętki to najdroższa część opakowania. Nakrętkę można zawsze urwać - już teraz są takie np. na mleku i bardzo łatwo je "odczepić" i oddać do punktu zbierającego nakrętki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2023 o 11:26
@kurnutus bo producenci się do tego prawa już dostosowują, stąd na kartonach to już ;-) być może jest to efekt jakiegoś lobbingu producentów, zapewne podszyty argumentacją o ochronie planety przed zalegającym plastikiem.
Niemniej jeżeli to ma służyć lepszemu odzyskiwaniu nakrętek/plastiki, to pytanie brzmi: gdzie wyrzuci pudełko po mleku? Do plastiku? xD
@Tibr Słuszna uwaga! Euroekooszołomy się zapętlili i wychodzą bdoraz dziwniejsze rzeczy.
@Tibr tak do plastiku bo tam też wyrzucasz aluminiowe puszki po piwie a w kartonie jest wkładka z alu.
@adamIM tak, ale ile osób o tym wie i wrzuca do niesegregowanych?
@kurnutus a od kiedy ekoterroryści dbają o środowisko? Piniądz ma się zgadzać, tylko piniądz XD (dla purystów, błąd celowy).
Jakby ekoterrorystom zależało na planecie, to by np lobbowali wprowadzenie okresu gwarancji na każdy produkt np na min 5 lat, a w przypadku elektroniki na 10 lat. TO by miało wymierny efekt dla środowiska. A nie jak teraz, rok gwarancji i to też z bólem odwłoka żeby coś uznano.
@rafik54321
tak ale to się kłóci z ideą trzymania ludzi w pracy przy produkcji śmieci, mamy nadprodukcję i postarzanie produktu zamiast efektu rogu obfitości i cała gamę wydumanych usług, byle tylko ludzie mieli zajęcie i nie odrywali głowy od pracy, bo jeszcze się rozejrzą i powiedzą: Hej, moment! A co wy tam odp..
@csnrdi za chwilę i tak nas czeka ten problem. AI postawi ludzkość przed tym problemem tak czy siak.
Nadchodzi koniec czasów dzisiejszego modelu gospodarczego.
Tego co będzie raczej nie przewidzimy.
@adamIM kto wrzuca ten wrzuca ja np wrzucam aluminiowe puszki do osobnego pojemnika i gdy sie uzbiera odwoze na zlom.
@rapper3d nie każdy mieszka w willi za puszki :) :)
Przytwierdzone ale w tym samym znaczeniu jak papierowa metka jest przymocowana do odzieży.
https://ntqsc.pl/files/large/6d6db3c297ba7397783edb35fe18ae67.jpg
w zbieraniu nakrętek chodzi o masę odzyskanego plastiku nie o sztuki nakrętek
więc od lat urywam też kółka pozostające na szyjkach butelek, bo są ze tego samego materiału
zatem nie sądzę aby nowy >patent< powstrzymał moje nawyki w jakimkolwiek stopniu :)
czyli potrzebne będzie więcej plastiku, żeby taki zaczep nakrętki do butelki wyprodukować :/
Takie akcje nie znikną, bo zawsze będą naiwni ludzie którym się wydaje że w taki sposób robią coś sensownego.
Dwie liczby: waga nakrętki to ok. 2 g, cena w skupie to ok. 0,50 zł/kg. Resztę łatwo obliczyć.
Autor demota chyba lekko nieogarnięty...
chyba ty!
Mam właśnie sok w kartoniku z przytwierdzoną plastikową nakrętką. Jest na niej napisane, że to bardziej eko, dla recyklingu i w ogóle, ale za to na kartoniku jest napisane, żeby wyrzucać do zmieszanych. Ktoś mi wytłumaczy jaki to ma sens?
@Carmelot
Jak dla mnie to w ogóle jest jakaś masakra. Z jednej strony "segreguj, wyrzucaj do odpowiednich pojemników" a z drugiej takie fajne ewenementy jak kartonowe pojemniki z plastikową "szybką" tak przyklajstrowaną do nich, że za cholerę nie idzie tego oddzielić.
Niektórzy producenci już oznaczają gdzie należy wyrzucać opakowania (np. żółty pojemnik) ale czasem zdarzają się jeszcze takie, że się człowiek zastanawia czy to jest jakiś specjalny karton, czy może jakiś super ciulowy plastik i za cholerę nie idzie się rozeznać gdzie to wywalić.
Ciekawostka: Pojemnik (jak na zdjęciu) kosztuje 10,000 (przynajmniej oficjalnie). W rok w pewnym mieście, z 4 takich pojemników zebrano nakrętek za ~7800.
Tak to wygląda według oficjalnych danych... Chyba jednak kaucja za butelki jest lepszym rozwiązaniem...